Mały ogródek Tosi cz.4 zapraszam serdecznie

[edulkot]

Słonecznie i kolorowo u Tosi i niech sobie teraz troszkę odpocznie ta przodowniczka bo pędzi z tymi pracami.
Jutro też ma tak wiać więc będziesz miała znowu wolny dzień ale nie narzekaj bo już i tak masz ślicznie.
Wieczornika dostaniesz Ty i Nela a jak chcecie to jeszcze troszkę ziarenek dorzucę. Kwitnąć będzie tylko troszkę później niż te nie przesadzane ale jak już raz się wam wysieją to macie je na dłużej.
Pozwolisz że dla tych którzy nie znają wieczornika wkleję zdjęcie.

[Alionuszka]

Ale piękne giganty ...ponoć cudnie pachną...Gdzie ja je powsadzam...cóż miejsce muszę znaleźć
Majka już Cię uwielbiam...

[MalinaG]

Tosiu! Ja kiedyś posiałam sobie tego wieczornika,ale jakoś mnie nie oczarował i się go pozbyłam....nawet nie pamiętam,że ładnie pachniał

[Tosia1]

Majeczko, bardzo dziękujemy! Kochana jesteś!!
Nela, to nam się upiekło. Mamy wieczernika!!! Jutro idę robić, choćby w sztormiaku!!! I tak musze byc na ogródku, bo blombują wodomierze. A bezczynnie tak siedzieć nie wypada!! Boję się o mój pasaż między altanką, a domkiem czy wiatr mi tego nie zdmuchnie. :P

Iwona, nie masz szczęścia do pogody. Aż jestem zła. Uważaj na duże drzewa!
Basiu, ale i tak nie jest tak pięknie jak u Ciebie . Nie dorównam Tobie w aranżacji. Może za 10 lat, ale to już SKS będzie 100%

[Tosia1]

Witajcie. Słońce wychodzi zza ciężkich chmur. Jadę na ogródek - może coś zrobię

[tade k]

Ja też po obiadku jadę , ale czy coś zrobię Wieje lepiej niż wczoraj Korony pochylone

[JacekP]

Ładnie czyściutko i kwieciście u Ciebie Szkoda, że ta wichura psuje przyjemność pracy w ogrodzie.
Mojemu wieczornikowi nie do końca było dobrze w ub. roku, bo był cherlawy. Miał za mokro, a on tego nie lubi. Mam nadzieję, że przeżył.

[Stachu 1956]

Witaj Tosia ,
widzę , że jesteś przygotowana do sezonu ,
wysprzątane , wygrabione .
Widzę , że wierzba przy oczku ma już listki.

[skorpion811-51]

Tosiu odpocznij nie pędż tak szybko i tak masz pięknie w ogrodzie a co
może chcesz mieć piękniej od wszystkich

[basjak]

Tosia, wichura nie narobiła Ci szkód ? Ja bałam się o młode clematisy, ale na szczęście wszystkie stoją w całości

[Tosia1]

WITAJCIE w niedzielny poranek!!! Wczoraj byłam na ogródku. Robiłam rabaty - oblamówki. Poznałam swoją siłe, bo tak walnęłam sobie gumowym młotkiem w palucha,że o mało nie wyzionęłam ducha!!! U mnie nie było wiatru, bo zasłonięta jestem altanami sąsiadów i było super. Chodziły czarne chmurzyska, ale nie padało. Niestety przywiozłam sobie tylko 50 betoników i mało zrobiłam. Byłam zła. Posadziłam tylko trzy ostróżki! Posprzątałam taras. Wycięłam całkowicie uschnięty stary jałowiec. Cały wór igiel suchych. Gałęzie zabrał sąsiad do wędzenia. Byłam z tego zadowolona.Te igły są tak kłujące,że wszędzie je miałam, nawet we włosach.Teraz czeka mnie wykopanie korzenia, albo zostawię tą karpę i posadzę wokół niej tunbergię. Może go ładnie oplecie. Zobaczymy, pomyślę! Muszę ratować swój nowy trawniczek pod zielonym płotem.Słabiutki jest!
Miłej niedzieli!!!

[Sure]

Witaj Tosiu, widzę, że bardzo się napracowałaś, a efekt piękny. Dla mnie 50 bloczków to dużo, a nie mało! ;)

[tade k]

Na szczęście Tosiu młotek był gumowy i palec jest na swoim miejscu .Tyle bloczków to dużo , nie jesteś przecież zawodowcem.