Adenium (róża pustyni) cz.4
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Pokaż, aner- ja też chętnie zobaczę:-0
Moje różne : storczyki, adenium , dziwadła i inne:-) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=87910" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Wprawdzie strupek zupełnie nie odpadł,ale zostało już niewiele.Zdjęcie jest robione telefonem i pogoda kiepska ale jak chcecie to proszę bardzo.
Renia
- czarny07
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
aner dziękuję ładny pokrój drzewka,nie myślałaś aby przyciąć choć o połowę i bardziej rozkrzewić ?byłby śliczny.Ale to juz raczej na przyszłą wiosnę... w tym roku z pewnością Ci zakwitnie
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Jestem jak najbardziej za przycinaniem adenium, ale czekam na kwiaty,a ten właśnie egzemplarz ma na dwóch gałązkach pączki kwiatowe.Jak tylko przekwitną będę cięła ,nawet w październiku --pozdrawiam
Renia
- czarny07
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
poprosimy o zdjęcie pączków gratulacje ,pierwszy raz kwitnie?jeśli nie to na jaki kolor kwitło ?
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Zdjęcia dam jak zakwitnie,na razie nic ciekawego .Jeszcze nie kwitło
Renia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 23 lut 2012, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Witajcie,
dawno mnie nie było, ale różyczki rosną i nie próżnują ;). Co prawda nie są takie piękne jak Zbyshqa (gratuluję, jakie piękne kaudeksy!), ale... czytane ostatnio, różne artykuły nt. kształtowania bonsai do form kaskadowych i z odsłoniętymi korzeniami zainspirowały mnie do eksperymentu - mam nadzieję że uda się osiągnąć ładną bryłę korzeniową i gruby kaudeks. Przesadziłam różyczki do donicy z następującymi warstwami ziemi:
1. na wierzch - warstwa ziemi (mieszanka ziemi, piasku, perlitu i nawozu długodziałającego), dla ustabilizowania rośliny i żeby w dół docierały substancje odżywcze
2. niżej warstwa keramzytu zmieszanego z perlitem - w tej warstwie umieściłam główną bryłę korzeniową i część kaudeksu
3. warstwa ziemi (mieszanka jw.)
4. na dno keramzyt - dla drenażu
Mam nadzieję, że dzięki takiemu ułożeniu bryła korzeniowa będzie się wyciągać w dół, do dolnej warstwy ziemi, a korzenie przedzierając się przez keramzyt w warstwie 2 będą grubieć i ładnieć. Zobaczymy na koniec sezonu .
Póki co, czekam znowu na ciepło i słońce - moje róże pierwsze dnie i noce na dworze mają już w tym sezonie za sobą, ale te ostatnie dni... brrrrrr! do domu!
A w międzyczasie jeszcze relacja zdjęciowa:
Mój "las" przed i po cięciu:
Próbowałam zaszczepić gałązkę na uciętym pieńku, niestety szczepienie nie przyjęło się - trzymam kciuki, że kikut się odrodzi i jeszcze wypuści nowe pędy, bo teraz zapada się w sobie i wygląda, jakby miał uschnąć...
Tegoroczne siewki:
Sieję metodą łączoną - najpierw namaczam (od 8 do 24h), potem 1-2 doby w wilgotnej gazie (na spodeczku w folii, całość na grzejniku) - po tym czasie z reguły nasiona już pękają albo puszczają korzonek, wtedy przesadzam je do ziemi, lekko tylko przysypując po wierzchu i nakrywając całość folią dla utrzymania wilgotności.
Słabszym siewkom ściągam łupinki, póki jeszcze są wilgotne - jak wyschną to łatwo urwać łepek...
W tym sezonie spędziły już nawet kilka nocy na dworze (jak jeszcze było tak cieplutko).
I jeszcze pięknie rosnące siewki Adenium Thai - prosto od Qodmiry (dzięki!!!!). Świetna jakość, bo wykiełkowało mi 100% nasion (5 z 5) ))
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrowienia!!
margrit
dawno mnie nie było, ale różyczki rosną i nie próżnują ;). Co prawda nie są takie piękne jak Zbyshqa (gratuluję, jakie piękne kaudeksy!), ale... czytane ostatnio, różne artykuły nt. kształtowania bonsai do form kaskadowych i z odsłoniętymi korzeniami zainspirowały mnie do eksperymentu - mam nadzieję że uda się osiągnąć ładną bryłę korzeniową i gruby kaudeks. Przesadziłam różyczki do donicy z następującymi warstwami ziemi:
1. na wierzch - warstwa ziemi (mieszanka ziemi, piasku, perlitu i nawozu długodziałającego), dla ustabilizowania rośliny i żeby w dół docierały substancje odżywcze
2. niżej warstwa keramzytu zmieszanego z perlitem - w tej warstwie umieściłam główną bryłę korzeniową i część kaudeksu
3. warstwa ziemi (mieszanka jw.)
4. na dno keramzyt - dla drenażu
Mam nadzieję, że dzięki takiemu ułożeniu bryła korzeniowa będzie się wyciągać w dół, do dolnej warstwy ziemi, a korzenie przedzierając się przez keramzyt w warstwie 2 będą grubieć i ładnieć. Zobaczymy na koniec sezonu .
Póki co, czekam znowu na ciepło i słońce - moje róże pierwsze dnie i noce na dworze mają już w tym sezonie za sobą, ale te ostatnie dni... brrrrrr! do domu!
A w międzyczasie jeszcze relacja zdjęciowa:
Mój "las" przed i po cięciu:
Próbowałam zaszczepić gałązkę na uciętym pieńku, niestety szczepienie nie przyjęło się - trzymam kciuki, że kikut się odrodzi i jeszcze wypuści nowe pędy, bo teraz zapada się w sobie i wygląda, jakby miał uschnąć...
Tegoroczne siewki:
Sieję metodą łączoną - najpierw namaczam (od 8 do 24h), potem 1-2 doby w wilgotnej gazie (na spodeczku w folii, całość na grzejniku) - po tym czasie z reguły nasiona już pękają albo puszczają korzonek, wtedy przesadzam je do ziemi, lekko tylko przysypując po wierzchu i nakrywając całość folią dla utrzymania wilgotności.
Słabszym siewkom ściągam łupinki, póki jeszcze są wilgotne - jak wyschną to łatwo urwać łepek...
W tym sezonie spędziły już nawet kilka nocy na dworze (jak jeszcze było tak cieplutko).
I jeszcze pięknie rosnące siewki Adenium Thai - prosto od Qodmiry (dzięki!!!!). Świetna jakość, bo wykiełkowało mi 100% nasion (5 z 5) ))
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrowienia!!
margrit
- przemo1413
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2064
- Od: 22 mar 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
- Kontakt:
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Piękna fotorelacja oby było takich więcej i powodzenia w formowaniu
- czarny07
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
margit93 powodzenia w hodowli ,ale szczerze nie zazdroszczę Ci potem rozdzielania adenium.Poplącze się to korzeniami,pozrasta i potem tylko nożyczki pomogą...
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 23 lut 2012, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
przy przesadzaniu pooddzielałam je plastikowymi przesłonkami, tak więc może się korzenie tak bardzo nie poplączą
zresztą, nie wiem jak u Was, ale u mnie tych korzeni ledwo co kot napłakał...
aner - udanego kwitnienia !
pozdrawiam,
margrit
zresztą, nie wiem jak u Was, ale u mnie tych korzeni ledwo co kot napłakał...
aner - udanego kwitnienia !
pozdrawiam,
margrit
- czarny07
- 100p
- Posty: 135
- Od: 10 lut 2012, o 14:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Pełna profeska zatem chylę czoła margit93 na moim też coś takiego ciemnego na końcu gałązek jest takie sine jakby i normalnie listki też idą i dlatego chciałem zobaczyć zdjęcia pączków czy nie za wcześnie się cieszę...
- eikoden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1058
- Od: 12 kwie 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
W pudełku zostało wysiane po 20 nasion somalense i arabicum. Warunki miały niezłe nie wiem czemu taka różnica w kiełkowaniu...
W przypadku somalense wykiełkowało 5 na 20 czyli 25% a arabicum 18 z czego jedno ma deformacje nasionka.. czyli 17 z 20 czyli 85%
Póki co jestem zadowolony
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 20 sty 2011, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Choroszcz
Re: Adenium (róża pustyni) cz.4
Somalense u mnie bardzo słabo kiełkuje na 14 nasionek 1 tylko. Trzeba dobre warunki stworzyć bo chyba potrzebują lekko innych niż obesum.