Różyczka i inne choroby ogrodowe

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16187
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Ewa miłego dnia życzę i patrzę na na twoje cynie. Ach, oby moje też takie były. Nasionka jeszcze czekają w kopercie od ciebie, ale już niedługo... :D
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Moje kochane wierne czytelniczki ;:196 Trochę Was zaniedbałam, bo jestem w trakcie jakiegoś szalonego tournee zawodowo-rodzinnego...zresztą jedno z drugim też się wiąże, bo mój syn uprawia tę samą profesję, co ja i czasem udaje nam się robić coś razem, więc aktualnie łączę pracę z odwiedzinami u wnuka :D

Nelu - tak muszę zrobić z narzędziami i trochę nawet to zapoczątkowałam; na przykład mam dwa wypasione sekatorki tylko do róż...ale...M i tak czasem mi podbiera ;:155
Więc chyba kluczyk na szyję będzie niezbędnym rozwiązaniem...tak, tak Ewciu... :D

Krysiu, tak zachwalacie Casablancę, że chyba muszę się za nią rozejrzeć...mogłabym ją posadzić z różami obok tarasu...pachniałaby mi pod nosem... :D

Romciu - zapraszam nieustająco!

Kasiu, to ja chyba z liliami mam podobnie :D też coraz bardziej mnie pociągają... I masz rację, że róż zmieściłoby mi się na pewno co najmniej drugie tyle...na razie celowo przystopowałam, bo muszę jednak jakoś to wszystko sensownie rozplanować i poczekać, jak rozrosną mi się te, które mam; wydaje mi się, że na razie zrobił się lekki chaos ;:oj

Helenko, cieszę się, że jesteś :) Ja chętnie umniejszyłabym znacznie areał trawnika...będę do tego dążyć :D A jak już osiądziemy tam na stałe...to na pewno będziemy mieć własne, całoroczne koty ;:108

Ula, dla mnie też połączenie róż z lawendą jest niezwykle urokliwe...

Wandeczko, przypomniałaś mi o cyniach...chyba trzeba będzie niedługo siać :)

No właśnie, tak sobie biegam po różnych wątkach...wszyscy kupują nasiona, sieją nasiona, oglądają wschody nasion...a ja nic :( prawie mi wstyd :oops:
Prawda jest taka, że zupełnie nie mam doświadczenia w tej dziedzinie i tak się zabieram jak przysłowiowy pies do jeża. Ale co najmniej lobelię muszę zaprowadzić, no a poza tym mam sporo nasion z własnych kwiatów, więc nie mogę dopuścić, by się zmarnowały... :D
I tak już narzuciłam sobie wiosenną dyscyplinę zakupową...zero róż ;:145 więc chyba pocieszę się chociaż jednorocznymi :D

No to w związku z tym parę różyczek :D Tzw. bladawce.

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3724
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

;:3
Bladawce, ale jakie piękne!
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Jak sobie tak pozaglądam w róże, zaraz mi weselej :D Prawie czuć zapach. Bardzo ładne zdjęcia z bliska, jeszcze takich nie robiłam.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Darmokot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1953
Od: 10 lis 2012, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kieleckie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Ja też czuję zapach przez zdjęcia ;:oj
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Założenie masz dokładnie takie jak ja - do jesieni nie zamówię już ani jednej róży. No chyba, ze jakaś po zimie wypadnie (oby nie)... Mam nadzieje, że uda mi sie wytrwać, czego i Tobie życzę ;:196
Bladawce śliczne, aż nie można się napatrzeć ;:138
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

I tak już narzuciłam sobie wiosenną dyscyplinę zakupową...zero róż więc chyba pocieszę się chociaż jednorocznymi

:wit Ewciu
dyscyplina, założenia hihihi...hi i ja też sobie wymyśliłam podobnie nie zamówię wiosną żadnej róży,
ale :;230 zamówić nie zamówiłam ( jeszcze hihihi?hi ) a kupić to co innego :;230
Wczoraj nie mogłam się oprzeć takiej malutkiej w doniczce i już z kwitnącym kwiatuszkiem :;230
Aj..... tam, trzeba wyrzucić na luz ;:170
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Pomimo, że wirtualnie, mimo, że nadal mam katar i nic nie czuję - zapach i widok urzekający! Kiedy u mnie tak będzie? ;:oj Jakaś bardzo niecierpliwa się zrobiłam ;:65 A może wiosny mi trzeba? I słoneczka? ;:3
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Sesja różana wspaniała ;:215 aż chciałoby się pochodzić między nimi ;:65 a do tego jeszcze tak długo trzeba czekać ;:145
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Ewa, piękne wspomnienia z różanki ;:170
Chaosu nie widać, ale dobry plan jest bardzo istotny, masz rację ;:108 Ja planuję całą zimę, a jak wiosną zacznie się szaleństwo nasadzeń to trudno o rozsądek ;:219 Mam obawy, że posadzę zbyt wiele gatunków i będzie bałaganiarsko :roll:
Miłego weekendu :wit
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
konwalia12
1000p
1000p
Posty: 1169
Od: 24 lut 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Limanowa

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Witam i ja! :wit
Muszę nadrobić zaległości.. :oops:
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Dziękuję, że o mnie pamiętacie ;:196

Helenko, mój stosunek do bladawców ulega zmianom :D był czas, kiedy je bardzo lubiłam i sadziłam prawie wyłącznie takie (chociaż wolę raczej kremowe, niż różowe), potem wzięło mnie na kolory zdecydowane - burgund, ciemna czerwień - a teraz chyba znowu wracam do pastelowych :)
Aniu- sweety, no to będziemy się wspierać w tych "odwykowych" postanowieniach :;230
Majko-edulkotku...ja też już bym chciała nie musieć posiłkować się zdjęciami, tylko oglądać i oglądać na żywo :)
Ewciu-maj - te zdjęcia z bliska to tak jakoś wyszły dzięki nowej opcji na fotosiku, wstawiania dużych zdjęć. Sama byłam zaskoczona :D
Kasiu - mam takie same obawy :D chociaż myślę, że Twoje akurat są bezprzedmiotowe - Twój ogród jest wg mnie zaprojektowany doskonale.
Michale...one wprawdzie nie wszystkie pachną, ale od czegóż wyobraźnia... :D
Aniu - cieszę się, że dotarłaś do mnie i zapraszam nadal, a zaległości zbyt dużych nie masz; w końcu zimą zbyt wiele w ogrodzie się nie dzieje :)
Nelu i ja nie mogę doczekać się wiosny...
Majka - :;230 ja też mówię, że nie będę zamawiać, ale...przecież jak mi jakaś sama wpadnie w ręce...w dodatku po niezwykle okazyjnej cenie...albo jak bym tak dostała w prezencie :;230 to nie odmówię...

Wróciłam wczoraj wieczorem z prawie tygodniowego niebytu w domu, zarobiłam trochę kasy na kwiatki :), pokolegowałam się z wnukiem, "obeszłam" Dzień Babci ...i jestem. Przede mną dłuższy okres "bezwyjazdowy" i obiecuję go sobie poświecić m.in. na sprecyzowanie planów ogrodowych i poczynienie pierwszych zakupów.
Obiecałam sobie z rozsądku, że wiosną odpuszczę sadzenie nowych bylin i innych trwałych badylków - bardzo dużo posadziliśmy (i przesadziliśmy) jesienią i trzeba zobaczyć, jak to wszystko przetrwało i jak się skomponuje. Ale bardzo trudno mi się powstrzymać :( zwłaszcza kiedy czytam na forum, co i kto nowego planuje... :wink:
W związku z tym mam taki plan, że pozwolę sobie za to na więcej jednorocznych ;:306 no więc najwyższa pora, żeby pogrzebać w internecie i zamówić jakieś nasiona ;:108
Kupię też chyba krążki torfowe...nigdy ich nie używałam, więc czas spróbować.
Takie to mam plany na najbliższą przyszłość, a o ich realizacji nie omieszkam informować :D

Obrazek Obrazek Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
zbyszek50
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1186
Od: 13 gru 2009, o 15:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe

Post »

Piękna ostróżka !!!!!!! ;:oj
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”