Przedwiośnie na wsi

[ewamaj66]

Kiedyś mieliśmy psa-duży był, M celowo nie uczył go skakać, a pies sam na to nie wpadł. Pewnego dnia zagryzł kurę, która weszła do naszego ogrodu-ogrodzonego, jak nazwa wskazuje. Sąsiad upierał się, że pies wyskoczył, przeskoczył też jego ogrodzenie, wskoczył z kurą w zębach i dopiero na swoim podwórku ją zagryzł. Oczywiście M nie uwierzył, ale za kurę zapłacił. Dziwnym trafem pies już nigdy więcej nie skakał i nic nie zagryzł, bo sąsiad zbudował kurom kojec.

[Maska]

Olgo dziękuję Znam myśliwego, który miał huskyego i z nim polował i sprawdził się jako pies myśliwski, ale kury sąsiadom dusił regularnie i myśliwy płacił. Któregoś dnia pies uciekł, a myśliwy do dwóch lat jeszcze zbierał pretensje o zaduszonych kurach Poczytaj wątki o sianiu liliowców, ja dopiero wczoraj do nich doszłam dzięki Iwonce.
Ewuniu majowa do nas też przeszły dwie małe kurki od sąsiadów, a pies w mgnieniu oka jedną zadusił, drugiej udało się uciec. W ogóle się nie przyznałam Do dzisiaj gonię kury sąsiadów, bo ja mam w wolierze żeby mi grządki nie rozgrzebywały,a sąsiadowe to próbują robić.

[ewamaj66]

Z kurami sąsiadki miałam taki kłopot, że przychodziłły do mojego ogrodu i drapały wszystko Sąsiedzi znaleźli dziurę w naszej siatce i naprawili, ale nie wiem, jak długo to wytrzyma. Wolałabym, żeby postawili ogrodzenie na swojej posesji-i kojec dla kur na przykład. Dobrze chociaż, że moje koty nie polują na kury

[[Iza]]

Łobuzy z tych waszych piesków

[anabuko1]

Witaj,Marysiu, to Dla ciebie,,żeby nie było dzisiaj tylko o kwiatach;

[Maska]

Ewuniu wiesz jak bywa z sąsiadami! a koty lubią gonić kury
Izo no cóż psia natura (od wilka!)
Aneczko jakie śliczne z serduszkami dziękuję!

[Ranczowiczka]

Oj nie wiem, nie wiem , koty też upolują małe kurczaki, kaczki czy co tam trzymamy z drobiu.Małe pisklaki muszą być pod opieką matki lub jeśli takiej nie posiadamy, to dobrze zabezpieczone przed obcym bo nie wiadomo kiedy nie wiadomo z kąt cichaczem zagrożenie nadejdzie i ........po ptokach

[Maska]

Dominiko to koty też polują no tak jak na ptaszki!

Mimo że wiosna się oddala to do mnie dzisiaj zapukał listonosza i przyniósł mi paczkę od Ewy pipio patrzcie jakie cuda dostałam -od lat nie miałam fiołeczków, od razu wsadziłam do doniczek i już czekam na kwiatuszki i znowu będę miała kolekcję. Dziękuję Ci bardzo Ewuniu za Twoje serducho!

I jeszcze - za oknem - robione z kuchni bo wychodzę jak muszem

I jeszcze szczęśliwe koty

[slila1]

Marysiu u mnie taka sama zima jak u Ciebie, śnieg nie przestaje sypać. Kiciusie słodko śpią sobie w ciepełku.
Piękny zaczątek kolekcji fiołeczków.

[Ranczowiczka]

Tak Marysiu jak wróbelka to i kurkę . U mnie takie zimowe tematy zawitały wczoraj jak sypnęło od 7 do 10 to świata nie było widać. Przypomnę że śniegu po ostatniej odwilży już nie było a wczoraj naspadało 20 cm.Na szczęście topi się pomalutku.

[mar33]

Maryś ale Monisia się wyleguje a zima u mnie taka sama od rana sypie i gdzie ta wiosna
paczuszka super ale będzie fiołkowo u Ciebie

[anabuko1]

Fiołeczki żieloniuchne,zdrowe tylko czekać na ich rozkwt a ta zimówka bajeczna,,, A kotki nic z tego sobie nie robią ,że zima powróciła i śpią

[Maska]

Lidziu mam nadzieję, że nie wpadnę we fiołkomanię bo możliwości parapetowe nieduże. W pracy miałyśmy ogromne parapety i dbałyśmy o fiołki to jak kwitły zachwytom nie było końca Kiciusie w dzień przesypiają, wieczorem zaczynają biegi!
Dominiko u nas też już śniegu było niewiele i fotografowałam prawie wiosnę a tu zima na całego i u nas nic się nie topi bo jest granicach zera!
Marysieńko już widzę jak będzie ładnie a akurat kolega robi mi taka półkę, na której chyba będą mogły stać. Muszę poczytać jakie stanowisko preferują. Odkąd jestem w domu to koty się ze mną zakumplowały jak drzwi do pokoju są zamknięte to się domagają otwarcia
Aniu fiołeczki wypasione! zimówka tak bajeczna, że z domu nie wychodzę i koty też nie wychodzą to nie zdają sobie sprawy co jest na zewnątrz jedynie w oknie obserwują zmianę kolorystyki