Kawon ( arbuz ) - część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
djbizon
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 31 lip 2013, o 07:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

A to mój Rosario 5,5 kg, i dalej rośnie, ma ok 2,5 tyg. Myślicie ze jest już dojrzały ? Na spodzie ma żółtą plamę od dawna.

Obrazek
Awatar użytkownika
Prazyn
200p
200p
Posty: 250
Od: 30 lip 2012, o 16:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pobiedziska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Jak ma 2,5 tyg to nie będzie dojrzaly. Poczekaj chociaż te 1,5 tyg bo ja w takiej fazie zerwalem i był ok. Jeśli rośnie to na pewno nie jest dojrzały
Karol
Awatar użytkownika
Marcoo16
1000p
1000p
Posty: 1053
Od: 24 mar 2013, o 15:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Mój dzisiejszy arbuz sam mi powiedział, że jest już dojrzały :lol: Po prostu pękł, jakby go rozsadziło od środka. Nie wiem, czym to było spowodowane.. Spadki temperatury w nocy? Może wilgotność ? A jego skórka ma grubość około 0,5 cm. :wink: Waga zaś to nie całe 3 kg, odmiana Złoto Wolicy.
PS.: A świński ogonek był zdrowy, gruby i zielony.
:wit
Pozdrawiam Marek
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Ayaka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 13 sie 2013, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Ktoś mi może pomóc? :___:
No więc... w tym roku zaczęłam zabawę z arbuzami, a w sumie zaczęłam ją w sobotę, bo resztę sezonu zawaliłam :<
Już tłumaczę: wiosną posiałam Janosika w domku. Sadzonki były całkiem ładne i wysadziłam po jakimś czasie do ziemi, ale te w ogóle tam nie rosły (trochę źle było dobrane miejsce...). Jakiś czas je obserwowałam, ale stały w miejscu, więc skazałam je na śmierć, porzuciłam, przestałam je doglądać. I zarosły całe gdzieś tam na końcu ogrodu w chwastach :< . Aż w sobotę zauważyłam, że ku mojemu zdziwieniu one żyją! Więc szybciutko je odsłoniłam, podsypałam kompostem i podlałam. Roślinki szybko ruszyły, ale nadal wyglądają jak jakieś miniaturki. Zaczęły tworzyć się pąki, ale widzę same męskie! Jest jeden biedaczek - żeński pączek, ale gdy inne się rozwijają on stoi w miejscu. Nie wiem co z tego będzie :(. Krzaczki mają ok. 40cm długości. Pączków jest całkiem sporo. Jest jeszcze szansa na jakiegoś malutkiego arbuzika w tym roku?
Awatar użytkownika
Marcoo16
1000p
1000p
Posty: 1053
Od: 24 mar 2013, o 15:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Jeśli warunki będą sprzyjać, będziesz o nie dbać, no i jesień będzie ładna, to kto wie.. :wink:
Może Ci się udać, ale wcale nie powiedziane. ;:108
:wit
Pozdrawiam Marek
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Ayaka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 13 sie 2013, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

hm... A nie za późno będzie teraz na kwitnienie? A tamten żeński kwiatek, a właściwie dopiero raczej, to będzie coś z niego czy raczej odpadnie (od kilku dni "się nie rusza")?
Awatar użytkownika
fabianos13366
50p
50p
Posty: 60
Od: 18 maja 2013, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

U mnie też zaczęły się zawiązywać i nawet się powiększają. Ja mam w szklarni, więc mam trochę lepiej. A jak ty masz na dworze to kto wie co z nich będzie. Słyszałem, że znowu przyjdą upały, więc teraz wszystko zależy od pogody. Powodzenia :)
Ayaka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 13 sie 2013, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

u mnie problem w tym że się nie powiększają bo jest jednen i nie kwitnie i stoi w miejscu od kilku dni :(
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Mój pierwszy skonsumowany.
Masa - 2008g - ta odmiana taka rośnie.
Najpierw test dojrzałości - delikatne ściskanie, ale naprawdę bardzo delikatne - niczego nie usłyszałem.
Po ok. 10 minutach, gdy trzymałem go w dłoniach - nastąpił wybuch, głośny huk.

Całe szczęście że nie rozleciał się na kawałki (oraz oczywiście całe szczęście że nie mam np. urwanych palców). :(
Wrażenia smakowe - nigdy i nigdzie (nawet w Turcji w sierpniu) nie jadłem arbuza o lepszym smaku.
Mam wrażenie że ta japońska odmiana doskonale się nadaje do uprawy w polskich szerokościach geograficznych.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Batman
50p
50p
Posty: 78
Od: 22 mar 2011, o 12:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Fajny jest :) według mnie waga arbuza od 2-4kg jest akurat bo można zjeść za raz lub dwa razy, z większymi czasem jest problem z przechowywaniem :wink:
Pozdrawiam Radek :wink:
Awatar użytkownika
fabianos13366
50p
50p
Posty: 60
Od: 18 maja 2013, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Ayaka pisze:u mnie problem w tym że się nie powiększają bo jest jednen i nie kwitnie i stoi w miejscu od kilku dni :(
A zapyliłeś/aś kwiatek żeński męskim :?: :roll: Jeżeli był zapylany i od kilku dni się nie powiększa to już nic z niego nie będzie, ponieważ efekt powinien być widoczny już na drugi dzień od zapylenia.
Ayaka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 13 sie 2013, o 11:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

fabianos13366 pisze: A zapyliłeś/aś kwiatek żeński męskim :?: :roll: Jeżeli był zapylany i od kilku dni się nie powiększa to już nic z niego nie będzie, ponieważ efekt powinien być widoczny już na drugi dzień od zapylenia.
No on się nawet nie rozwinął - to jeszcze pączek, tylko nie zbiera mu się na kwitnięcie :(
Awatar użytkownika
fabianos13366
50p
50p
Posty: 60
Od: 18 maja 2013, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon ( arbuz ) - część 4

Post »

Ja od kilku dni się nie otworzył to już tego nie zrobi. Tak też czasami się zdarza, że niby pojawia się kwiatek, a się wcale nie otworzy.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”