Pszczoły - pasieka w ogrodzie
Re: Moje pszczoły
Mam taki domek na działce, Tam w przewiewnej szafce. Problemu nie miałem jeszcze, ale zawsze jest gruntownie czyszczona na okres zimowy.
Jako zabezpieczenie chemiczne w ulach obecnie stosuję Apiwarol.
Lubię mieć zapas starszych ramek. Wówczas nie muszą od razu wybierać miodu, gdy tylko w pojedynczych ulach robi się ciasno. Po prostu zamieniam kilka ramek i jest ok. Przydają się do robienia odkładów itp.
Jako zabezpieczenie chemiczne w ulach obecnie stosuję Apiwarol.
Lubię mieć zapas starszych ramek. Wówczas nie muszą od razu wybierać miodu, gdy tylko w pojedynczych ulach robi się ciasno. Po prostu zamieniam kilka ramek i jest ok. Przydają się do robienia odkładów itp.
Re: Moje pszczoły
U nas niestety szafy się nie sprawdziły.Była palona siarka ,rozkładane liście orzecha a motyle i tak zasnuwały całe ramki.Teraz na przewiewie jest spokój.Apiwarol to stosujemy na waroze tylko jakoś nie bardzo pomaga.Może kiedyś wymyślą coś bardziej skutecznego ale to musi im się opłacać.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 27 paź 2013, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje pszczoły
Nie wiem czemu akurat u Ciebie Apiwarol nie pomaga. Jedyne co może być powodem takiej sytuacji to nieumiejętne leczenie tabletkami. A jak go stosujesz, na jakich dennicach masz ule?
Re: Moje pszczoły
Mam ule wielkopolskie poszerzane. A Apiwarol nie jest na 100 procent taki bardzo skuteczny ale póki co nic innego nie ma.Owszem osyp warrozy jest ale zawsze coś przeżyje.wystarczy by troche pszczół podczas odymiania było poza ulem i z powrotem przywloką,albo obok pasieka w której pszczelarz stosuje np.paski ( klepki ) z racji oszczędzania.Wydaje mi się ,że odymianie stosujemy książkowo.Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji i wymiany poglądów dot.prac w pasiekach bo człowiek zawsze się uczy.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 26 sie 2012, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje pszczoły
Witaj Ewa . U mnie jak na razie nie ma szału ,a winna pogoda.Wczoraj zaglądałem w kilu rodzinkach ,co mnie zdziwiło maja sporo nakropu ,ale świeży ,więc teraz musza posklepić. Zrobiłem 10 odkładów ,poddałem 9 matek jednodniówek. We wszystkich pszczółki latają ,noszą pyłek ,więc może jest ok.Choć martwię się czy poszalały z trutniami ,bo ten tydzień pogoda była marna.
Co do walki z warozzą ,ja w ubiegłym roku stosowałem check mite ,czyli kumafos. Warozza się posypała ,więc myślę ,że jest skuteczny.Opinie różne,podobnie jak z apiwarolem. W tym roku pewnie też będzie kumafos o ile uda się ściągnąć z Usa.Pozdrowionka
A może masz namiary na miodne ,łagodne mateczki.?A co ja pytam ,jak wszystkie są takie
Co do walki z warozzą ,ja w ubiegłym roku stosowałem check mite ,czyli kumafos. Warozza się posypała ,więc myślę ,że jest skuteczny.Opinie różne,podobnie jak z apiwarolem. W tym roku pewnie też będzie kumafos o ile uda się ściągnąć z Usa.Pozdrowionka
A może masz namiary na miodne ,łagodne mateczki.?A co ja pytam ,jak wszystkie są takie
Re: Moje pszczoły
U nas od środy pogoda była całkiem względna.Pszczoły na akacji.Odkładów M porobił chyba z 10 matki mam niby zamówione ale co i jak to nie bardzo wiem bo się gościu nie odzywa kiedy odbiór.polecam krainke prime .Zajęte są swoją pracą i nie szwendają się po podwórku.Tych pasków to jeszcze nie stosowaliśmy. Ale jak znam M to będzie Apiwarol.Przed nami jeszcze tylko jeden pożytek - lipowy a później przygotowania do zimowli .
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 26 sie 2012, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje pszczoły
Ewa ,jeżeli chodzi o check mite ,to się robi miksturę i polewa pszczółki. A warozza leciała przez 2 tygodnie.
U mnie pogoda do niczego i zastanawiam się czy matule się unasienniły. Może w sobotę zerknę ,bo już czas na czerw we wcześniejszych matkach. Pozdrowionka
Zmod./pomid.
U mnie pogoda do niczego i zastanawiam się czy matule się unasienniły. Może w sobotę zerknę ,bo już czas na czerw we wcześniejszych matkach. Pozdrowionka
Zmod./pomid.
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 26 sie 2012, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje pszczoły
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... aid=112d8a
Brak słów. Dlaczego ludzie są tacy bezmyślni ,wredni i nie wiem ,jak nazwać ,bo na forum nie można bluźnić. Co ta pszczoła im przeszkadza? Pszczoły ,które lecą na pożytki ,po nektar nigdy nie zrobią człowiekowi krzywdy. Ich nie obchodzi góra mięsa (czyli człowiek),ale to by przynieść kilka mg nektaru na wyżywienie swojej rodzinki. Ale ,kto idzie w ich okolice ,bronią swojego domku ,bo nawet człowiek tak robi. Moja pasieka też stoi na uboczu ,na polu przy lesie i za każdym razem kiedy jadę na pasiekę ,przy dojeżdżaniu mocniej bije mi serce ,czy wszystko jest ok.
Ostatnio szła wycieczka i widziałem człowieka z pewnej odległości jak wychodzi od strony uli. Ale nie zwróciłem uwagi ,bo to była grupa ok 20 osób. Po wejściu na pasiekę ,okazało się ,że w pierwszym ulu był patykiem zatkany wylotek. Pytanie PO CO TO ZROBIŁ
Odpowiedzi nie ma,a w zasadzie jedna .Zrobił to z GŁUPOTY
Brak słów. Dlaczego ludzie są tacy bezmyślni ,wredni i nie wiem ,jak nazwać ,bo na forum nie można bluźnić. Co ta pszczoła im przeszkadza? Pszczoły ,które lecą na pożytki ,po nektar nigdy nie zrobią człowiekowi krzywdy. Ich nie obchodzi góra mięsa (czyli człowiek),ale to by przynieść kilka mg nektaru na wyżywienie swojej rodzinki. Ale ,kto idzie w ich okolice ,bronią swojego domku ,bo nawet człowiek tak robi. Moja pasieka też stoi na uboczu ,na polu przy lesie i za każdym razem kiedy jadę na pasiekę ,przy dojeżdżaniu mocniej bije mi serce ,czy wszystko jest ok.
Ostatnio szła wycieczka i widziałem człowieka z pewnej odległości jak wychodzi od strony uli. Ale nie zwróciłem uwagi ,bo to była grupa ok 20 osób. Po wejściu na pasiekę ,okazało się ,że w pierwszym ulu był patykiem zatkany wylotek. Pytanie PO CO TO ZROBIŁ
Odpowiedzi nie ma,a w zasadzie jedna .Zrobił to z GŁUPOTY
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
Jak by zdychał z głodu z powodu braku owadów zapylających to by chyba dopiero pomyślał. Ludzie robią to z głupoty i z niewychowania. W du.ach się ludziom poprzewracało z tego dogodnego życia. Jak to by powiedział człowiek z mojego awataru: miód to każden jeden by chciał żreć, ale robić to ni ma komu.Marek Podlaskie pisze:Ostatnio szła wycieczka i widziałem człowieka z pewnej odległości jak wychodzi od strony uli. Ale nie zwróciłem uwagi ,bo to była grupa ok 20 osób. Po wejściu na pasiekę ,okazało się ,że w pierwszym ulu był patykiem zatkany wylotek. Pytanie PO CO TO ZROBIŁ
Odpowiedzi nie ma,a w zasadzie jedna .Zrobił to z GŁUPOTY
Pozdrawiam Paweł
Re: Moje pszczoły
Taka będzie przyszłośc narodu, jak jej dzieci chowanie.
To jest efekt, że nie można nikomu legalnie przypier...... ć. Jeśli dowcipniś z patykiem, robiłby to często, to w to miejsce zamiast małych, naprawdę grzecznych pszczółek, zainwestowałbym znów w odmianę kaukaską
A to wytrucie, to już przestępstwo. Ogromna strata. Teraz może liczyć tylko na kolegów z kół pszczelarskich. Teraz jeszcze jest szansa na nowe rójki. Gorzej z ulami, tego nikt gratis nie da...., a do tego nowe ramki, węza.... ufffffff, gorąco.
To jest efekt, że nie można nikomu legalnie przypier...... ć. Jeśli dowcipniś z patykiem, robiłby to często, to w to miejsce zamiast małych, naprawdę grzecznych pszczółek, zainwestowałbym znów w odmianę kaukaską
A to wytrucie, to już przestępstwo. Ogromna strata. Teraz może liczyć tylko na kolegów z kół pszczelarskich. Teraz jeszcze jest szansa na nowe rójki. Gorzej z ulami, tego nikt gratis nie da...., a do tego nowe ramki, węza.... ufffffff, gorąco.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Moje pszczoły
Witam.A jeszcze niedawno pisałam o ludzkiej bezmyślności i głupocie.Forsa co niektórym to całkiem mózgi wypaliła.A co do kaukaskiej rasy to trzeba się mieć na baczności.Bardzo bronią te maluszki swoich domków.Szkoda że nocami nasze pasieki są tak bezbronne. U nas też jakaś dwunożna zaraza przeszła i zniszczeń narobiła, bo tak łatwo prysnąć muchozolem do wylotka w nocy jak się wie pszczoły nie wyjdą. Szkoda słów.
Co mnie cieszy i za czym zawsze bardzo tęsknię.
Ewa-moje zielone
Ewa-moje zielone
Re: Moje pszczoły
Kaukaska - bo:
- była popularna w Polsce ( więc nie jest to jakiś inwazyjny egzotyk)
- jest bardzo kąśliwa (w ich przypadku nikt sobie tak grzecznie nie pospaceruje w pobliżu uli, mocno się pilnują)
- zbiera naprawdę dużo miodu.
- była popularna w Polsce ( więc nie jest to jakiś inwazyjny egzotyk)
- jest bardzo kąśliwa (w ich przypadku nikt sobie tak grzecznie nie pospaceruje w pobliżu uli, mocno się pilnują)
- zbiera naprawdę dużo miodu.