Letnie klimaty wiosną......
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Świetny pomysł, też jutro upiekę placek z rabarbarem już od kilku dni mnie nosi...
Róże, dwie pierwsze należą do moich ukochanych Ale się radośnie zrobiło
Mam pytanie o tulipany, najbardziej mi się spodobały te mocno różowe, ale zapytam się o wszystkie... Wykopujesz je po zaschnięciu liści? Szukam takich "żelaznych" i bezobsługowych, których wykopywać nie trzeba a i tak zawsze są i kwitną. Możesz polecić jakieś odmiany?
Róże, dwie pierwsze należą do moich ukochanych Ale się radośnie zrobiło
Mam pytanie o tulipany, najbardziej mi się spodobały te mocno różowe, ale zapytam się o wszystkie... Wykopujesz je po zaschnięciu liści? Szukam takich "żelaznych" i bezobsługowych, których wykopywać nie trzeba a i tak zawsze są i kwitną. Możesz polecić jakieś odmiany?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Letnie klimaty wiosną......
Czytam, że stawiasz na rośliny zadarniające, uniemożliwiające wysiewanie się chwastów...są takie
Jakiś czas temu wpadłam na ten sam pomysł i to dopiero był hardkor przy pieleniu.
Niestety uciążliwe chwasty o których rozmawiałyśmy wcześniej nie mają z nimi problemu, a i jednoroczne potrafią znaleźć sobie wolną grudkę ziemi
Jakiś czas temu wpadłam na ten sam pomysł i to dopiero był hardkor przy pieleniu.
Niestety uciążliwe chwasty o których rozmawiałyśmy wcześniej nie mają z nimi problemu, a i jednoroczne potrafią znaleźć sobie wolną grudkę ziemi
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Znam to Np, różne rozchodniki...heliofitka pisze:Jakiś czas temu wpadłam na ten sam pomysł i to dopiero był hardkor przy pieleniu.
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko, chyba można spotkać każdą roślinkę u ciebie.Jest cudny ten kogrobusz. Niezmiennie się nim zachwycam.
A ja już w zeszłym tygodniu piekłam placuszek z rabarbarem (rabarbar wycyganiłam od siostry)
A ja już w zeszłym tygodniu piekłam placuszek z rabarbarem (rabarbar wycyganiłam od siostry)
Re: Letnie klimaty wiosną......
Liliowiec jest super, piękny. Róż multum widzę, ale zauważyłem też kocurka przy rabacie, jakiż on fajny...
Pozdrawiam, Robert.
Re: Letnie klimaty wiosną......
Gratuluję kwitnącego liliowca. U mnie jeszcze w pąkach. No, to rozpoczęłaś sezon. Oj, będzie się działo.
Pozdrawiam. Krystyna.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Letnie klimaty wiosną......
Liliowiec dogonił mój Za to róże - szaleją. W ogóle zrobił się u Ciebie busz. istny tajemniczy ogród
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Letnie klimaty wiosną......
Kogrobusz jak zwykle zachwycający. Już za chwilę "buchnie" kwieciem róż, liliowców i lilii. To dopiero będzie feeria barw.
Muszę się pochwalić, że i u mnie pierwszy kwiatek na liliowcu się otworzył
Azaliom jeszcze ciut brakuje do kwitnienia, ale niewiele.
Muszę się pochwalić, że i u mnie pierwszy kwiatek na liliowcu się otworzył
Azaliom jeszcze ciut brakuje do kwitnienia, ale niewiele.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko
Mówiłam,że masz wszystko wcześniej
Róże i liliowce już ci kwitną
U mnie nawet pąków nie widać na nich
Tulipanki wciąż śliczne
Mówiłam,że masz wszystko wcześniej
Róże i liliowce już ci kwitną
U mnie nawet pąków nie widać na nich
Tulipanki wciąż śliczne
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Letnie klimaty wiosną......
Rzeczywiście coś z tymi nasionami nie tak w tym roku... Pierwszy raz widzę, żeby mi na przykład lwie paszcze w ogóle nie wzeszły. Wysiałem trzy opakowania ? i nic. Ani jednej siewki.
Kolejne fotki Twojego ogrodu znów pozostawiają mnie z rozdziawioną gębą z wrażenia...
Pozdrawiam!
LOKI
Kolejne fotki Twojego ogrodu znów pozostawiają mnie z rozdziawioną gębą z wrażenia...
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Letnie klimaty wiosną......
Grażynko!
U Ciebie już lato w ogrodzie.Tak pięknie i kolorowo.!
Oglądam Twoich roślinek i zastanawiam,czy jest jakaś roślina, której nie masz w swoim ogrodzie?
Oczko wodne wygląda po prostu bajecznie!
U Ciebie już lato w ogrodzie.Tak pięknie i kolorowo.!
Oglądam Twoich roślinek i zastanawiam,czy jest jakaś roślina, której nie masz w swoim ogrodzie?
Oczko wodne wygląda po prostu bajecznie!
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Letnie klimaty wiosną......
Różowy przetacznik i mnie zachwycił Do tej pory znałem (i mam) odmianę niebieską tego gatunku, a tu takie cudeńko! W ogóle oferta przetaczników na stronce, którą podałaś - palce lizać!
Pokazałaś dwa rdesty. Ten co się dopiero rozwija jest bardziej różowy? Od Ciebie kwitnie mi ten pierwszy i dopiero teraz mogę go porównać z moją starą odmianą 'Superba'
Pokazałaś dwa rdesty. Ten co się dopiero rozwija jest bardziej różowy? Od Ciebie kwitnie mi ten pierwszy i dopiero teraz mogę go porównać z moją starą odmianą 'Superba'
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Letnie klimaty wiosną......
Asiu - właśnie już jemy taki placek.
Pychota, po prostu palce lizać.
Co do tulipanów to wykopuję co 3 lata o ile z nich jeszcze coś zostanie.
Te nowe odmiany kwitną przez dwa lata a potem się uwsteczniają jakby i nie warto sobie nimi głowy zawracać.
Do żelaznych należą tylko stare odmiany czerwone i żółte.
Te zdają egzamin w każdych warunkach i dobrze przyrastają im nowe cebulki.
Z tych nowych, które mam raczej żadna do żelaznych się nie zalicza.
Poza tym lubią łapać choroby i nie ma co o nie walczyć bo jak raz złapią to i tak tylko kwestia czasu, kiedy padną.
Asiu, Iwonko - co do pielenia w rozchodnikach.........na szczęście mam ich niewiele i raczej słusznej wielkości.
Nie wyobrażam sobie takiego pielenia na skalniaku.
Właśnie z tego powodu go nie mam.
Elu - dziękuję.
Mam tylko namiastkę tego co chciałabym miec.
Ale jak wiesz chciejstwa są nieograniczone, więc dobrze że w moim przypadku ogranicza je areał.
Robercie - są dużo ładniejsze liliowce, ale na nich jeszcze czas.
Mam botaniczne , bo też są ładne i najwcześniej kwitną.
Koty mam dwa, drugi mniej może widoczny bo czarny, ale oba to moje przytulanki.
Krysiu - miło Cię widzieć.
Sezon rozpoczęty, teraz tylko czekać na następne.
Chociaż przyznać muszę, że w tym sezonie mam sporo liliowców zainfekowanych i muszę o nie powalczyć.
Złapały rdzę owocową od gruszy na sąsiedniej posesji, która od 3 lat rozsiewa ją po całej okolicy.
Niestety nikt się nią nie zajmuje i przyjdzie mi pewno długo jeszcze walczyć o zainfekowane rośliny.
Aniu - stara się jak widzisz.
Busz się zrobił faktycznie taki, jakiego jeszcze nie było.
Ale ja uwielbiam taki klimat, bo mogę się w nim zagubić.
Izuś - no mam nadzieję, że tak będzie.
Brawa dla twojego liliowca.
Azalie i u mnie lada dzień się otworzą, poza pontyjkami, które już tydzień kwitną.
Aniu anabuko - było wcześniej, ale teraz przez zimną aurę przystopowało.
Więc na pewno twoje dogonią moje i wszystko się wyrówna.
Loki - no niestety z roku na rok nasiona są gorszej jakości.
Moje od Legutki na razie nie wychodzą, więc może być tak samo jak w twoim przypadku czyli
Ja tak nie mogę uzyskać dobrych wschodów groszku, też 3 razy siałam i chyba co 10 lub 20 ziarnko wzeszło.
No masakra po prostu.
A z moich nasion wszystko wschodzi piorunem i to bez żadnej szczególnej troski.
Z paczki czarnych bratków wzeszło zaledwie kilkanaście.
Żle to wróży na następne lata.
Aniu55 - całe mnóstwo roślin bym jeszcze chciała ale nie mam już miejsca.
I nawet dobrze, bo te chciejstwa by mnie wykończyły.
Jacku - prawda, że fajna szkółka ?
Chciała bym z niej prawie wszystko.
Nie jest bardziej różowy ten rdest, on dopiero jesienią przyjmuje czerwonawy odcień, kiedy dni są chłodniejsze.
Teraz oba rdesty są mniej więcej tego samego koloru.
I jak wypadło porównanie ?
Jakie ciekawe formy mogą przyjmować przekwitające tulipany......
.......i takie tam jak zwykle ale jeszcze aktualne.
Pychota, po prostu palce lizać.
Co do tulipanów to wykopuję co 3 lata o ile z nich jeszcze coś zostanie.
Te nowe odmiany kwitną przez dwa lata a potem się uwsteczniają jakby i nie warto sobie nimi głowy zawracać.
Do żelaznych należą tylko stare odmiany czerwone i żółte.
Te zdają egzamin w każdych warunkach i dobrze przyrastają im nowe cebulki.
Z tych nowych, które mam raczej żadna do żelaznych się nie zalicza.
Poza tym lubią łapać choroby i nie ma co o nie walczyć bo jak raz złapią to i tak tylko kwestia czasu, kiedy padną.
Asiu, Iwonko - co do pielenia w rozchodnikach.........na szczęście mam ich niewiele i raczej słusznej wielkości.
Nie wyobrażam sobie takiego pielenia na skalniaku.
Właśnie z tego powodu go nie mam.
Elu - dziękuję.
Mam tylko namiastkę tego co chciałabym miec.
Ale jak wiesz chciejstwa są nieograniczone, więc dobrze że w moim przypadku ogranicza je areał.
Robercie - są dużo ładniejsze liliowce, ale na nich jeszcze czas.
Mam botaniczne , bo też są ładne i najwcześniej kwitną.
Koty mam dwa, drugi mniej może widoczny bo czarny, ale oba to moje przytulanki.
Krysiu - miło Cię widzieć.
Sezon rozpoczęty, teraz tylko czekać na następne.
Chociaż przyznać muszę, że w tym sezonie mam sporo liliowców zainfekowanych i muszę o nie powalczyć.
Złapały rdzę owocową od gruszy na sąsiedniej posesji, która od 3 lat rozsiewa ją po całej okolicy.
Niestety nikt się nią nie zajmuje i przyjdzie mi pewno długo jeszcze walczyć o zainfekowane rośliny.
Aniu - stara się jak widzisz.
Busz się zrobił faktycznie taki, jakiego jeszcze nie było.
Ale ja uwielbiam taki klimat, bo mogę się w nim zagubić.
Izuś - no mam nadzieję, że tak będzie.
Brawa dla twojego liliowca.
Azalie i u mnie lada dzień się otworzą, poza pontyjkami, które już tydzień kwitną.
Aniu anabuko - było wcześniej, ale teraz przez zimną aurę przystopowało.
Więc na pewno twoje dogonią moje i wszystko się wyrówna.
Loki - no niestety z roku na rok nasiona są gorszej jakości.
Moje od Legutki na razie nie wychodzą, więc może być tak samo jak w twoim przypadku czyli
Ja tak nie mogę uzyskać dobrych wschodów groszku, też 3 razy siałam i chyba co 10 lub 20 ziarnko wzeszło.
No masakra po prostu.
A z moich nasion wszystko wschodzi piorunem i to bez żadnej szczególnej troski.
Z paczki czarnych bratków wzeszło zaledwie kilkanaście.
Żle to wróży na następne lata.
Aniu55 - całe mnóstwo roślin bym jeszcze chciała ale nie mam już miejsca.
I nawet dobrze, bo te chciejstwa by mnie wykończyły.
Jacku - prawda, że fajna szkółka ?
Chciała bym z niej prawie wszystko.
Nie jest bardziej różowy ten rdest, on dopiero jesienią przyjmuje czerwonawy odcień, kiedy dni są chłodniejsze.
Teraz oba rdesty są mniej więcej tego samego koloru.
I jak wypadło porównanie ?
Jakie ciekawe formy mogą przyjmować przekwitające tulipany......
.......i takie tam jak zwykle ale jeszcze aktualne.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki