Mi się bardzo podobają czarne z pomarańczowymi, ale w tym roku mam przygotowane inne zestawienia (np. białe różowe i fioletowe pełne, zielone z różowymi, liliokształtne od bieli do różowego)
Wszystko zaplanowałam i wyrysowałam, ale zajrzałam do kilku sklepów z cebulami i woreczków znów przybyło. Duet Angelique i Blue Diamond też złapałam, nakopałam się ale u mnie była już tylko jedna paczka 
Wpadły mi w ręce takie odmiany: Queen of the Night, Purple Pion, Pays Bas, Pink Star, Angelique, Upstar, Mondial, Double Baeuty of Apeldoorn, Blushing Lady, American Dream, Virchick, Elegant Lady, Jackpot, Blue Diamond, Claudia, Spring Green, Flaming Flag, Green Spirit, Green Star, Black Parrot, Miranda, Toronto, Purrissima, Rajka, Dynasty, Princess Irene, Apeldoorn, Blushing Apeldoorn, Red Impression, kolorowe Triumphy w takich większych paczkach po 50 albo 100, bez nazwy odmiany (fiolet, różowy, czarny, pomarańczowy, bordowożółty, białofioletowy, żółty).
Już bym najchętniej sadziła i w ogóle czekała na kwiaty
(w ubiegłym roku kupiłam opakowanie 10 cebulek Angelique w Amsterdamie i niestety oszukane-wszystkie zakwitły na czerwono, to samo z Rembrandtami i Parotami-czerwone i fioletowe tym razem).Do lidla i biedronki na razie się nie zraziłam jeśli chodzi o cebulki, bo te które kupiłam rzeczywiście zakwitły jak na zdjęciu-choć też kupiłam wtedy właśnie celowo fioletowe. Dlatego dziś dokupiłam inne odmiany i mam nadzieję, że zakwitną tak jak powinny. Domyślacie się pewnie, że kupowałam takie, w których nie ma ani fioletu ani czerwieni-i choć uwielbiam te kolory - to ostatniej wiosny miałam ich serdecznie dosyć.
? Piękne zdjęcie, zarówno z profesjonalnego fotografa 
