Ja przędziorków na daturach pozbyłem się w prosty i nieszkodliwy sposób. Spłukiwałem silnym strumieniem wody z węża ogrodowego spodnią (przede wszystkim) stronę liści. Zabieg ten powtarzałem kilka razy (w przypadku dużej datury położyłem ją razem z donicą na trawniku, co znacznie ułatwiło operację ).madzik1388 pisze: U mnie powtórka z tamtego roku, czyli przędziorki znów zaatakowały, muszę zastosować jakiś oprysk.
Datura-wszystko o niej,praktyczne porady cz.1(11.2008-06.2011)
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Opryskaj mieszanką vertimec-u i talstar (150% dawki talstaru).madzik1388 pisze:O jacie jakie śliczne na prawdę piękne są
U mnie powtórka z tamtego roku, czyli przędziorki znów zaatakowały, muszę zastosować jakiś oprysk.
-
- 100p
- Posty: 103
- Od: 21 kwie 2010, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Dziękuję Wam za rady, dziś zapomniałam kupić oprysk, ale w następnym tygodniu na pewno to zrobię.
Botanik słyszałam, że przędziorki nie lubią wody, robiłam tak w tamtym roku, gdyż nie przepadam za chemią, ale to nic nie dało, później zastosowałam jakieś pałeczki, to też strata pieniędzy...jakieś uparte te moje przędziory
Botanik słyszałam, że przędziorki nie lubią wody, robiłam tak w tamtym roku, gdyż nie przepadam za chemią, ale to nic nie dało, później zastosowałam jakieś pałeczki, to też strata pieniędzy...jakieś uparte te moje przędziory
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
nawozy na zawiązywanie pąków i duże kwiaty działają
i tutaj kryje się tajemnica pięknie wyglądających w sklepach kwiatów , a potem..... no cóż ...
u mnie na jednorocznych pojawił w domu mączlik , już chciałem je przesadzić na zewnątrz , ale wówczas nie będę miał nad nim już żadnej konrtoli
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
No właśnie potem też trzeba je dokarmiać - jak z dnia na dzień tracą dobry nawóz to faktycznie później nie kwitną tak samo jak ktoś odżywia je byle czym
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Czyli sama chemia. Tak się zastanawiam czym nasze babcie odżywiały rośliny. Jak radzili sobie ogrodnicy wielkich, wspaniałych ogrodów? O ile wiem dysponowali jedynie obornikiem. A przecież hodowano wspaniałe fuksje, róże no i nasze datury.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Problem właśnie z tym, że teraz trudniej o obornik niż nawóz. Np róże nigdy nie będą taki pięknie kwitły w ogrodzie na chemii dlatego od dwóch lat poszukuję kogoś z okolicy kto ma krowę, żeby kupić obornik i niestety nadal szukam. Widziałem róże, które są na oborniku i były po prostu piękne.
A przepisy są takie, że hodowca/producent w Polsce musi mieć zgodę Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego na produkcję roślin czy innych rzeczy z wykorzystaniem odpadów jakim jest obornik (czy np materiał z kompostownika). Musi przygotować cały operat postępowania z odpadem i przynajmniej 2 razy w roku ma kontrolę Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Dwa razy w roku musi składać raporty półroczne z opisem postepowania, a raz do roku raport do Starostwa odnośnie gospodarki odpadami.
Ilość papierologii jest tak duża, że łatwiej i taniej jest wykorzystywać atestowane nawozy - okazuje się, że nawet darmowy obornik po tych wszystkich kontrolach i papierkach jest dużo droższy niż dobry nawóz.
Myślę, że nasze babcie i prapra babcie nie miały takich obwarowań.
Mało kto wie, że wykorzystując prywatną studnię głębinową na własnej działce trzeba mieć operat wodno-prawny (koszt 6 tys), trzeba założyć licznik na pompie i płacić za wykorzystaną wodę do Urzędu Marszałkowskiego bo zgodnie z prawej wszystko co jest pod ziemią należy do państwa.
Totalna paranoja - chyba stąd powiedzenie - pokaż mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf
A przepisy są takie, że hodowca/producent w Polsce musi mieć zgodę Urzędu Miasta i Starostwa Powiatowego na produkcję roślin czy innych rzeczy z wykorzystaniem odpadów jakim jest obornik (czy np materiał z kompostownika). Musi przygotować cały operat postępowania z odpadem i przynajmniej 2 razy w roku ma kontrolę Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska. Dwa razy w roku musi składać raporty półroczne z opisem postepowania, a raz do roku raport do Starostwa odnośnie gospodarki odpadami.
Ilość papierologii jest tak duża, że łatwiej i taniej jest wykorzystywać atestowane nawozy - okazuje się, że nawet darmowy obornik po tych wszystkich kontrolach i papierkach jest dużo droższy niż dobry nawóz.
Myślę, że nasze babcie i prapra babcie nie miały takich obwarowań.
Mało kto wie, że wykorzystując prywatną studnię głębinową na własnej działce trzeba mieć operat wodno-prawny (koszt 6 tys), trzeba założyć licznik na pompie i płacić za wykorzystaną wodę do Urzędu Marszałkowskiego bo zgodnie z prawej wszystko co jest pod ziemią należy do państwa.
Totalna paranoja - chyba stąd powiedzenie - pokaż mi człowieka, a ja znajdę na niego paragraf
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
To są obostrzenia unijne w likwidowaniu odpadków, prawdopodobnie.
A co do obornika. Jest obornik bydlęcy, granulowany. Kupiłam w zeszłym roku w ogrodniczym. Efekty były takie, że jeszcze nigdy nie miałam tak pięknych pelargonii bluszczolistnych, surfinii czy petunii od wielu lat. A fuksje kwitły jak oszalałe. Z daturami było o wiele gorzej, ale jak mniemam, to wina podlewania.
A co do obornika. Jest obornik bydlęcy, granulowany. Kupiłam w zeszłym roku w ogrodniczym. Efekty były takie, że jeszcze nigdy nie miałam tak pięknych pelargonii bluszczolistnych, surfinii czy petunii od wielu lat. A fuksje kwitły jak oszalałe. Z daturami było o wiele gorzej, ale jak mniemam, to wina podlewania.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Adrianie napisałam P.W.
Chodzi głównie o rozprzestrzenianie się "zjadliwych" szczepów bakterii głównie E.Coli i Pseudomonas czego przykład mamy w Niemczech. Bakterie te przenikają z zakażonego nim nawozu do ziemi a następnie z niej na powierzchnię roślin. W przypadku roślin mogących być spożywanych przez ludzi i zwierzęta trzeba zachować odpowiednie środki ostrożności.
Chodzi głównie o rozprzestrzenianie się "zjadliwych" szczepów bakterii głównie E.Coli i Pseudomonas czego przykład mamy w Niemczech. Bakterie te przenikają z zakażonego nim nawozu do ziemi a następnie z niej na powierzchnię roślin. W przypadku roślin mogących być spożywanych przez ludzi i zwierzęta trzeba zachować odpowiednie środki ostrożności.
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
A gdzie można kupić ten obornik granulowany i jak się go stosuje?
Mógłby mnie ktoś oświecić?
Chętnie potestuję
Mógłby mnie ktoś oświecić?
Chętnie potestuję
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Obornik kupisz w centrum ogrodniczym. Jego skład: N 3,21%, K2O 1,61%, P2O5 1,59%, CaO 2,34%, MgO 6,00%. Podsypywałam mniej więcej - 20, 25% obornika i 75% ziemi. Dokładny opis zastosowania masz na opakowaniu.
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Powinny - pod koniec lata. Poczekaj na liście właściwe i i potem popikuj i na słoneczko:)
Re: Datura-- podsumowanie mojej wiedzy
Popatrzcie, jaką mam niespodziankę. Badylek datury rozmnożony tej zimy, jest ledwie 30 cm sadzonką, a już zakwitł.
Pozdrawiam. Jola.