Azalia - problemy w uprawie w gruncie,choroby,szkodniki
Re: Azalia - problemy w uprawie w gruncie,choroby,szkodniki
Dzięki wielkie
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7524
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Azalia - problemy w uprawie w gruncie,choroby,szkodniki
Bardzo duże niedobory, ale teraz trudno już tak nawozić, bo już prawie pół roku minie zaraz.
Niemniej jednak opryskać dolistnie nawozem wieloskładnikowym do kwasolubnych, albo np do borówki amerykańskiej. Opryskać można ze dwa razy jeszcze i to wszystko , teraz i na koniec czerwca, bo musi jeszcze dobrze zdrewnieć.
W czym jest posadzona azalia? Jeśli w byle czym to koniecznie kupić kwaśny torf i ładnie wyściółkować.
I na ten rok to wszystko.
Niemniej jednak opryskać dolistnie nawozem wieloskładnikowym do kwasolubnych, albo np do borówki amerykańskiej. Opryskać można ze dwa razy jeszcze i to wszystko , teraz i na koniec czerwca, bo musi jeszcze dobrze zdrewnieć.
W czym jest posadzona azalia? Jeśli w byle czym to koniecznie kupić kwaśny torf i ładnie wyściółkować.
I na ten rok to wszystko.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Azalia - problemy w uprawie w gruncie,choroby,szkodniki
Witam,
Moja azalia jesienią postanowiła zgubić szereg dolnych liści. Posadzona wiosną w mieszance torfu i ściółki świerkowej, rośnie w miejscu naturalnie kwaśnym (w okolicy sosny, miejsce półcieniste gdzie mech sam rośnie jak głupi). Co prawda od początku nie była gęstym krzewem ale jednak myślałem że nieco odbije zamiast zrzucić kolejny rząd liści.
https://i.postimg.cc/K8jzS1dj/IMG-20241221-091043.jpg
https://i.postimg.cc/0y4N88sf/IMG-20241221-091046.jpg
Wstawiasz zdjęcia w zbyt dużym rozmiarze,zamieniłam na linki/Karo
Moja azalia jesienią postanowiła zgubić szereg dolnych liści. Posadzona wiosną w mieszance torfu i ściółki świerkowej, rośnie w miejscu naturalnie kwaśnym (w okolicy sosny, miejsce półcieniste gdzie mech sam rośnie jak głupi). Co prawda od początku nie była gęstym krzewem ale jednak myślałem że nieco odbije zamiast zrzucić kolejny rząd liści.
https://i.postimg.cc/K8jzS1dj/IMG-20241221-091043.jpg
https://i.postimg.cc/0y4N88sf/IMG-20241221-091046.jpg
Wstawiasz zdjęcia w zbyt dużym rozmiarze,zamieniłam na linki/Karo