Jak przekwitną to zrzucaja zewnętrzne duże płatki. U większości powojnikow zostają wtedy tylko slupki i zalążnie, u powojników o kwiatach pełnych często pozostają wewnętrzne mniejsze płatki.annetka pisze:a co się dzieje z powojnikami jak przekwitną i na zimę?? ma ktoś fotki? bo ja zielona w tym temacie
Na przykład u "Multi Blue":
![Obrazek](http://farm4.static.flickr.com/3606/3603746894_bdc8b5ea17_z.jpg)
lub "Josephine"
![Obrazek](http://farm3.static.flickr.com/2346/5737538827_7f90b8fe87_z.jpg)
potem w kwiatach zawiązują się nasiona w postaci mniej lub bardziej włochatych kulek (po angielsku nazywanych old man's beard) które mogą pozostać na roślinie aż do wiosny
![Obrazek](http://farm5.static.flickr.com/4152/5046077503_86c8a1cccb_z.jpg)
![Obrazek](http://farm5.static.flickr.com/4111/5046058265_ba84430dcf_z.jpg)
![Obrazek](http://farm5.static.flickr.com/4090/5046557932_87f4677c6d_z.jpg)
![Obrazek](http://farm3.static.flickr.com/2067/2096127716_a533714f13_z.jpg)
Potem zaczynają drewnieć pędy (z zielonych robią się brązowe) i wysychać liście (brązowieją, zwiajaja się i odpadają). Proces ten najczęsciej rozpoczyna sie od dołu, czyli zwykle znacznie wcześniej ogołacaja się "nogi" roslin , a dopiero później szczytowe pędy.
Zdrewniane pędy najczęsciej zostawiamy na zimę aby wiosną przyciąć je na odpowiednią wysokość. Istnieją jednak odmiany typowo bylinowe w naszym klimacie (np. niektóre powojniki grup integrifolia, texensis) które na zimę można ściąć aż do samej ziemi... więć na zimę pozostaje tylko zakopany korzeń.