Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Myślę wciąż o tym środku z tlenkiem żelaza. Fusy z kawy totalnie nie działają. Aż tyle jaj nie przerabiam bym mogła schomikować skorupki. Wczoraj czytałam jeszcze o wysypywaniu wapna gdzieś przy kompoście. http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1202
a propos zupki. Tak się zastanawiałam co z nią zrobić. Na kompost nie bardzo bo raz że ślimaki to kanibale a dwa, że sól zapewne podziała zabijająco także na pożyteczne dla mnie mnie owady rozkładające kompost. Chyba najmniejszym złem będzie spuszczenie tego do szamba.
a propos zupki. Tak się zastanawiałam co z nią zrobić. Na kompost nie bardzo bo raz że ślimaki to kanibale a dwa, że sól zapewne podziała zabijająco także na pożyteczne dla mnie mnie owady rozkładające kompost. Chyba najmniejszym złem będzie spuszczenie tego do szamba.
Pozdrawiam Jola
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Jej przepraszam,nie wiedziałam,że taka będzie wasza reakcja.
Ja gdy będzie to konieczne prawdopodobnie kupię te granulki.Posypię przy samym murku pod oknami,bo tam włażą mi najczęściej po deszczu.
Ptaki czy koty w tym miejscu nigdy mi nie chodzą.Tylko ja kiedy muszę schować pomidorki pod dach.
Nie mam czasu chodzić i je zbierać.Zajęło by mi to połowę dnia jak nie dłużej.Teren dość spory.
Przykro mi,że jestem nieekologiczna.Jeśli sytuacja będzie nie do opanowania to prawdopodobnie kupię tego brosa.
Ja gdy będzie to konieczne prawdopodobnie kupię te granulki.Posypię przy samym murku pod oknami,bo tam włażą mi najczęściej po deszczu.
Ptaki czy koty w tym miejscu nigdy mi nie chodzą.Tylko ja kiedy muszę schować pomidorki pod dach.
Nie mam czasu chodzić i je zbierać.Zajęło by mi to połowę dnia jak nie dłużej.Teren dość spory.
Przykro mi,że jestem nieekologiczna.Jeśli sytuacja będzie nie do opanowania to prawdopodobnie kupię tego brosa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Agnieszko nie chciałem Cię obrażać ,a jedynie przestrzec. Widziałem efekt beztroskiego stosowania granulek. Trzeba gdzieś te trupy później zagospodarować i przy okazji nie zaszkodzić przyrodzie czy ludziom.
Kamo czytałem o wykorzystaniu siarczanu żelaza,czy potasu przeciw ślimakom.Nawet mam zamiar przetestować na działce.Możesz coś bliżej napisać o tych preparatach z tlenkiem żelaza?
Kamo czytałem o wykorzystaniu siarczanu żelaza,czy potasu przeciw ślimakom.Nawet mam zamiar przetestować na działce.Możesz coś bliżej napisać o tych preparatach z tlenkiem żelaza?
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Nie nie czuję się urażona.Rozumiem,że najlepiej walczyć ze ślimakami ekologicznie.
Tak jak pisałam w miejscu gdzie ewentualnie posypię to miejsce gdzie jedynie robale przesiadują.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Tak jak pisałam w miejscu gdzie ewentualnie posypię to miejsce gdzie jedynie robale przesiadują.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Nakłamałam nieświadomie bo to fosforan żelaza http://www.floks.pl/pelzakol-gr-250g-zw ... d1664.html
Byłam nad rzeką. Jest tragizm. Zjadają od psich kup po szczątki sroki. Nadal mnie to dziwi bo nad rzeką mam masę krzyżówek a one ponoć gustują w ślimakach. Pewnie wina po stronie człowieka i dokarmiania kaczek łatwo dostępnym chlebkiem![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Byłam nad rzeką. Jest tragizm. Zjadają od psich kup po szczątki sroki. Nadal mnie to dziwi bo nad rzeką mam masę krzyżówek a one ponoć gustują w ślimakach. Pewnie wina po stronie człowieka i dokarmiania kaczek łatwo dostępnym chlebkiem
![Rolling Eyes :roll:](./images/smiles/icon_rolleyes.gif)
Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Też myślałem o tym środku.Na razie zamówiony siarczan żelaza.Zobaczymy efekt.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Może pomysłem jest by pomieszać owy siarczan z jakimś ugotowanym ziemniakiem czy psią karmą i niech sobie jedzą do woli. Daj znać
Nie znam się na chemii ale coś czuję, że chodziło o związki z fosforem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Fosfor zerknij. Oba wymienione sposoby czyli superfosfat i fosforan żelaza mają zapewne podobny czynnik czyli są hym...żrące?
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Nie znam się na chemii ale coś czuję, że chodziło o związki z fosforem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Fosfor zerknij. Oba wymienione sposoby czyli superfosfat i fosforan żelaza mają zapewne podobny czynnik czyli są hym...żrące?
Pozdrawiam Jola
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
kama_80-kilka kropli płynu do naczyń i by siedziały w garze
Zbieram ślimaczki do butli (5 litrowej-ma szeroką szyjkę i łatwiej wrzuca się nawet winniczki) z zimną wodą zmieszaną z odrobiną płynu,zakręcam nakrętką i zostawiam na słonecznym miejscu. Następnego dnia zawartość wylewam w dołek,zasypuję ziemią i czynność powtarzam.
Zbieram ślimaczki do butli (5 litrowej-ma szeroką szyjkę i łatwiej wrzuca się nawet winniczki) z zimną wodą zmieszaną z odrobiną płynu,zakręcam nakrętką i zostawiam na słonecznym miejscu. Następnego dnia zawartość wylewam w dołek,zasypuję ziemią i czynność powtarzam.
Pozdrawiam Bożena
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
To jest dobry pomysł
i można jakoś bez rozterek zakopać zupę w ogrodzie.
Wczoraj zebrałam ze 2 kilo samych bezdomkowych. Robiłam test z wapnem niegaszonym. Na suchą deskę wysypałam kopczyk wapna, na to położyłam ślimaka. Owszem, pokręciło go w początkowej fazie. Po kilku minutach wyprostował się i zaczął schodzić z deski. Po kilku minutach nadal sobie szedł po trawie. Może trawa trochę starła wapno ale test uznaję za pomyłkę. Trzeba by kilka opakowań wapna żeby usypać tak duże zagrody. Do tego przydałoby się mocno unurzać ślimaka w proszku.
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Wczoraj zebrałam ze 2 kilo samych bezdomkowych. Robiłam test z wapnem niegaszonym. Na suchą deskę wysypałam kopczyk wapna, na to położyłam ślimaka. Owszem, pokręciło go w początkowej fazie. Po kilku minutach wyprostował się i zaczął schodzić z deski. Po kilku minutach nadal sobie szedł po trawie. Może trawa trochę starła wapno ale test uznaję za pomyłkę. Trzeba by kilka opakowań wapna żeby usypać tak duże zagrody. Do tego przydałoby się mocno unurzać ślimaka w proszku.
Pozdrawiam Jola
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 23 cze 2010, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Zbieram ślimaczki do butli (5 litrowej-ma szeroką szyjkę i łatwiej wrzuca się nawet winniczki)
Winniczki są pod ochroną. Można je zbierać (na sprzedaż) tylko pomiędzy 20.04 a 31.05. Naprawdę masz ich tak dużo, że je mordujesz? Ja mam naprawdę duży i wilgotny ogród, a w tzw. terenie (lasy, łąki) bywam kilka razy w tygodniu, a winniczki w tym roku widziałam słownie trzy. Innych ślimaków "skorupkowych" (mniejszych) niewiele więcej. Wszędzie tylko te gołe potwory. Walczmy z rzeczywistą plagą, ale nie wykańczajmy naszych rodzimych gatunków bo i tak są wypierane przez "najeźdźców). Akurat co do winniczków, to jeśli komuś przeszkadzają, to należy się wysilić i rzeczywiście wywieźć do lasu lub na łąki. Nie traktuj tego co napisałam, jako pouczania, ale naprawdę ludzie w rozpędzie często zabijają też to, czego naprawdę nie muszą.
Winniczki są pod ochroną. Można je zbierać (na sprzedaż) tylko pomiędzy 20.04 a 31.05. Naprawdę masz ich tak dużo, że je mordujesz? Ja mam naprawdę duży i wilgotny ogród, a w tzw. terenie (lasy, łąki) bywam kilka razy w tygodniu, a winniczki w tym roku widziałam słownie trzy. Innych ślimaków "skorupkowych" (mniejszych) niewiele więcej. Wszędzie tylko te gołe potwory. Walczmy z rzeczywistą plagą, ale nie wykańczajmy naszych rodzimych gatunków bo i tak są wypierane przez "najeźdźców). Akurat co do winniczków, to jeśli komuś przeszkadzają, to należy się wysilić i rzeczywiście wywieźć do lasu lub na łąki. Nie traktuj tego co napisałam, jako pouczania, ale naprawdę ludzie w rozpędzie często zabijają też to, czego naprawdę nie muszą.
Bożena
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Ja widziałam w tym roku 1 winniczka. Może na wschodzie kraju jest ich więcej, w wlkp jak na lekarstwo.
Natomiast innych skorupkowych mam masę. Zbieram je z rzodkiewek![oczy rol ;:219](./images/smiles/wacko.gif)
Natomiast innych skorupkowych mam masę. Zbieram je z rzodkiewek
![oczy rol ;:219](./images/smiles/wacko.gif)
Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Szanujmy winniczki !
Ponadto winniczki przyczyniaja sie do zmniejszania populacji nagusów, bo zywia sie ich jajeczkami !
Winniczki powinny byc chronione (może nie ustawowo ale zwyczajowo)
Ponadto winniczki przyczyniaja sie do zmniejszania populacji nagusów, bo zywia sie ich jajeczkami !
Winniczki powinny byc chronione (może nie ustawowo ale zwyczajowo)
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Nie wiedziałam,że są pod ochroną
obiecuję ,że już nie będę.
Teraz w tym roku nie natknęłam się jeszcze na nie. Mam ogródek na terenie podmokłym, dookoła są lasy i w tamtym roku jesienią było tego paskudztwa pełno.
![Embarassed :oops:](./images/smiles/icon_redface.gif)
![Crying or Very sad :cry:](./images/smiles/icon_cry.gif)
Teraz w tym roku nie natknęłam się jeszcze na nie. Mam ogródek na terenie podmokłym, dookoła są lasy i w tamtym roku jesienią było tego paskudztwa pełno.
Pozdrawiam Bożena
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Robicie pułapki z piwa?
Garnuszek - najlepszy emaliowany, o śliskich bokach , albo osłonka polewana kamionkowa na doniczkę, wysoka, wkopana po brzegi do ziemi, na dnie nalane piwo - wpełzają, chleją a potem wyleźć nie mogą i się topią. Tylko trzeba co parę dni płukać i odnawiać, bo raz, że wietrzeją, a dwa, że nie pachnie miło.
Ja zbierane ślimaki pakuję do dwóch worków plastikowych , pozawiązywanych na supełki i do miejskich śmieci daję, pomysłu z solą nie popieram - jednak zostaje na kompoście.
Miki dzięki za wyjaśnienie, co to te granulki - nie wiedziałam, że i jeża może uśmiercić, był u nas na działkach, no i nie wiem , czy jest nadal.
Garnuszek - najlepszy emaliowany, o śliskich bokach , albo osłonka polewana kamionkowa na doniczkę, wysoka, wkopana po brzegi do ziemi, na dnie nalane piwo - wpełzają, chleją a potem wyleźć nie mogą i się topią. Tylko trzeba co parę dni płukać i odnawiać, bo raz, że wietrzeją, a dwa, że nie pachnie miło.
Ja zbierane ślimaki pakuję do dwóch worków plastikowych , pozawiązywanych na supełki i do miejskich śmieci daję, pomysłu z solą nie popieram - jednak zostaje na kompoście.
Miki dzięki za wyjaśnienie, co to te granulki - nie wiedziałam, że i jeża może uśmiercić, był u nas na działkach, no i nie wiem , czy jest nadal.
Basia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 572
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Wczoraj sprawdziłem,że rewelacyjnie zabija ślimaki siarczan żelazawy -to taki nawóz na mech.Niestety minus ,że zakwasza glebę.Późnym wieczorem posypywałem w okolicy iglaków ,a za chwilę leżały tylko trupy różnej maści potworów bez skorupek.Następne,które je zjadały też przeniosły się w niebyt.
Muszę jeszcze wymyśleć z czym zmieszać nawóz ,żeby zwabić naszych przeciwników.
Na razie zrobiłem jedną pułapkę-posypałem liść buraka liściowego i kilka nagusów dało się nabrać.
Muszę jeszcze wymyśleć z czym zmieszać nawóz ,żeby zwabić naszych przeciwników.
Na razie zrobiłem jedną pułapkę-posypałem liść buraka liściowego i kilka nagusów dało się nabrać.