Witam nieśmiało

[kropka010]

Agnes Kocham zdjęcować zwierzęta, rośliny, bo wychodzą tak naturalnie a moja gęba zawsze wychodzi strasznie mimo, że panieńskie nazwisko mam Drozd

Alu ja chorobę żurawkową, zresztą nie tylko mam przez to forum a pomyśleć, że jeszcze niedawno żyłam sobie tak spokojnie, bez ciągłych myśli ,,jesu muszę to mieć teraz i natychmiast''

imwsz tak bo im się bardzo podoba to co my robimy w naszych ogródkach, tylko oni wiedzą co to oznacza jak zaczną chwalić, a skoro mu się podoba to jeszcze zrobie to i tamto, a większość niestety idzie z ich kieszeni no coż, ja zawsze mówię ......chciałeś panią to zasuwaj na nią ..........

[imwsz]

" ja zawsze mówię ......chciałeś panią to zasuwaj na nią ....... - dobre, będę musiała zapamiętac

[agatka123]

Śliczne zdjęcia .
Bardzo ładnie uchwyciłaś ptaszynę na stołówce .

[kropka010]

no i powiedzcie jak tu nie wrzeszczeć
wychodzę sobie jak zwykle na ogród zrobić obchód i co widzę na mojej pięknej rabatce, która podoba mi się bardzo i stwierdziłam, że ona jako jedna z nielicznych nie będzie przerabiana, proszę





klęłam tak głośno pod nosem, że mój pies uciekł do domu

dobra idę do garażu przygotować obiadek granulowany dla moich gości , żeby później nie było, że nie gościnna jestem

[x-S-l]

haha gościnna haha
po tym obiadku to już żaden nie przyjdzie....... rany biedny pies, pewnie uciekł bo myślał, że zaraz oberwie albo coś

[Aancyk]

Jak tam nieproszeni goście, poszli sobie?

[klarysa]

Oj, od takich gości Boże chroń nas Biedny psiak, myślał, ze na niego klniesz.
Ogród pięknieje z każdym dniem.
Przedszkolaki
A w niedzielę i święta w ogrodzie zawsze najlepsza pogoda, człowiek by porobił.
Ostatnio piłam kawkę z rodziną i odruchowo wzięłam się za pielenie. Moja teściowa ze śmiechem, ze przecież niedziela. A ja jej na to, ze sama mówiła, ze jeżeli się uczestniczyło we mszy to prace konieczne można wykonywać. A przecież ta zarośnięta rabatka to już konieczna konieczność .
Ale kosić i innych dużych nie mam konieczności.

[Jule]

Faktycznie zryly Ci rabate Nie moze to-to gdzie indziej sobie korytarzy robic czy jak

[imwsz]

Teściowa nie powiedziała, że ci goście to za pracę w niedzielę. Rozpraw się z nimi

[Dzialeczka]

Ja się włączę jeszcze do dyskusji o pracach niedzielnych, jeśli pozwolisz, Aniu. Imigracja przedefiniowuje wszystkie pojęcia, włącznie z obchodzeniem świąt. Wyobraźcie sobie sytuację, że czynnik "co sąsiad powie" nie wchodzi w rachubę, bo katolików na ulicy może pięciu . Zatem, człowiek sam decyduje, kim jest i co chce robić. Ja jestem "katoliczką z wyboru", a plan niedzielny jest taki - rano kościół, potem śniadanie, do ok. 1-2 świętowanie/leniuchowanie/książkowanie etc., a potem prace ogródkowe. Zatem pielę, koszę, przycinam, przesadzam, dopóki mam ochotę . Mój przyjaciel ksiądz zawsze powtarza, że grzechem jest praca zarobkowa, a ogródek to hobby...

[kropka010]

Dziękuję za tak liczne odwiedziny, goście jak na razie nie wrócili dzisiaj bardzo dokładnie zlustrowałam ogród i na razie niet
ale Ania poprawiła sobie dzisiaj humorek jadąc na zakupki, a jak myślicie gdzie ? no właśnie i nabyłam cebule tulipanków papuzich 9 szt., krokusów róznych 16 szt. i cebulice takie o lazurowym kolorze 5 szt. Cebulice chcę posadzić koło śnieżyczek, ale będzie pięknie
A odnośnie niedzielnej pracy moja kochana babcia powtarzała ''niedzielna praca w g.....o sie obraca'' i zobaczcie w niedzielę kosiłam a bodajże we wtorek goście, może coś w tym jest
Odnośnie moich dzisiejszych zakupów to w Tesco były straszne przeceny i kupiłam nową kosiarkę do trawy elektryczną z koszem na trawę za uwaga 42,50 zł ,wiec wypad do miasta udał mi się jak nie wiem co i trweczkę dzisiaj jeszcze raz kosiłam ale już koło 18 więc mam nadzieję, że dzisiejsza praca nie pójdzie na marne
aha i trzymac mi tu za mnie kciuki bo jutro idę na 9 rano na rozmowę kwalifikacyjną , też właśnie dzisiaj prawie załatwiłam sobie pracę, och ale ja się rozpisałam, biegnę teraz do waszych ogródków, aha i następny clematisek mój ma pączki, już za chwileczkę, już za momencik .......się rozkwitnie, ależ ja jestem dzisiaj happy

[Jule]

Faktycznie, cena az niemozliwa

[klarysa]

Kropeczko, trzymam kciuki i "zdrowaśkę" zmówię za powodzenie rozmowy . Pieniążki szczęścia nie dają, ale bardzo w życiu pomocne.

Zakupy rewelacyjne. Też muszę pomyśleć o cebulowych. Będę szukała białych tulipanów na różaną rabatkę i narcyzów ( ciekawe czy znajdę te stare pachnące odmiany z taką pomarańczową koronką na trąbkach )

Kosiarka -super okazja. Niech ci służy. Moja pierwsza pochodziła z darów sąsiedzkich (wymieniali) a druga z zaprzyjaźnionego ogrodu "nówka" z papierami, bo na ich 5000 m to tylko traktorek i kosa spalinowa.
Dostałam za friko (w rewanżu flaszka naleweczki domowej roboty i nadwyżki kwiatowe-do dzisiaj chętnie przyjmują).

Co do niedzielnej pracy. Moja babcia mawiała. Ogród Panu bogu na chwałę. Każdy jak może tak Boga chwali. Myślę, ze to od nas samych zależy jak do tego podchodzimy. Ja unikam ciężkich i głośnych prac. A trawkę i chwaścika tu i tam wyrwę i nabytek posadzę, coby się nie zmarnował. Lubie jak ogród i dom na niedzielę wypucowany. Zresztą Kaszubi na tym punkcie bardzo wrażliwi. W sobotę rano-dzień gospodarza, tzn. sprzątanie obejść.

[Zenia]

Dyskusja o pracach w dni świąteczne... . u mnie wśród sąsiadów panuje zasada. Wolność Tomku w swoim domku.. . Tak więc każdy robi na co ma ochotę, głośno, cicho itd. Mnie to nawet odpowiada. . Co do rabatek..piękne. Podobają mi się takie esy floresy. Nic pod kant. . No i oczywiście piękne żuraweczki, ja także w nich zakochana.

[imwsz]

Zakupy przednie
Kciuki trzymałam
no i....