Nie przyciąłem jej na wiosnę bo nie mam doświadczenia i nie mogłem się zdecydować jak to zrobić.
Zeszłoroczne pędy (2) sa na tyle słabe (ok 5mm) że nie utrzymują nowych przyrostów które wystrzeliły i winorośl zamiast wspinac się po bambusie leży na ziemi. Na domiar zlego nowy boczny przyrost pod wpływem ciężaru naderwał/rozerwał stary pęd na długości jakie 4 cm. Na tym nowym przyroście już jest małe gronko. Poniżej niego nie ma nowych przyrostów. Z drugiego zeszlorocznego pędu również wyrasta nowy pęd z gronkiem na szczęście ten udało mi się postawić w miarę do pionu.
Co teraz mam z tym zrobić, uciąć ten cały pęd poniżej rozerwania? Próbować czymś zespolić rozerwanie? Rozerwanie zaznaczyłem na pierwszej fotce, zbliżenie na drugiej.
Czy mozna jeszcze ciąć czy moze poczekać do jesieni?
PS odmiana to Agat Doński

