Małe bo jeszcze młode. Jak podjedzą to dorosną do tych 10 cm i złożą jajeczka. Możesz być spokojna.darstenka pisze: Teraz pojawilo sie duzo takich bez skorupki, jak pomrowy ale krótkie na maks dwa centymetry.
.
Ślimaki w ogrodzie - zwalczanie,dyskusje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Od kilu lat mam również ślimaczą plagę. Mieszkam na wsi. Z pięć lat temu pamiętam jak chodziliśmy z psem na spacery polnymi drogami to widzieliśmy w rowach i na miedzach pól taką plagę , tych paskudztw że dosłownie nie było miejscami gdzie nogi postawić. Musieliśmy na psa uważać żeby nie wchodził w trawę. Ale w ogrodzie ich nie było. Po 2 latach najechała i nas inwazja i do tej pory nie minęła. Też nie mogłam znieść widoku moich strat w uprawach. Najpierw je rozgniatałam ale szybko przestałam bo za dużo ich było i zostawały truchła. Potem w rękawiczkach zbierałam do wiaderka i zalewałam wrzątkiem,widok mąk okrutny i zaniechałam tego morderstwa. Ponadto było przy tym zaparzaniu więcej roboty bo potem wylewałam to do worków śmieciowych(pierwszy raz bez worka wrzuciłam do kosza i tak po kilku dniach śmierdziało,że nie mogłam się doczekać wywózki śmieci) i do kontenera na śmieci i wiaderko musiałam myć. Od dwóch lat też Zbieram ale do butelek. Zostawiam zużyte butelki plastikowe po maślance , takie z szerokim korkiem aby nawet te ślimaki w skorupkach wlazły. Nie chcę widzieć tego co się w środku dzieje i wybieram dlatego nieprzezroczyste butelki. Wrzucam do butelki i potem po takich zbiorach zakręcam i wyrzucam do kosza. Mam nawet takie butelki w kilku miejscach w ogrodzie i jak np przechodzę i widzę jakiegoś to zawsze gdzieś w pobliżu jest butelka na ślimaki. Jak nie mam akurat rękawiczki to patyczkiem go wsuwam. Tom i tak niestety walka z wiatrakami. Myślę, że gdyby wszyscy we wsi tak zbierali to plaga by się zmniejszyła ale tak nie jest. Oczywiście też mam niebieskie granulki ale jak dla mnie to droga zabawa. Jest owszem skuteczny ale po paru dniach zaczynają puchnąc i pleśnieć i trzeba sypać nowe. Rozsypuję tam gdzie mam coś cennego i widzę potem trupy tych ślimaków. Nie jestem jednak w stanie całego ogrodu sypać bo mój jamnik ciągle z nosem przy ziemi no i drogo. Trafiłam tu bo szukałam roślin odpornych na ślimaki bo mam coraz mniej sił na tą walkę i może w tym kierunku pójdę. U mnie zauważyłam ,że żurawka jest nie tknięta przez te lata, może więcej posadzę. Muszę coś wymyśleć.
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Mi się wydawało, że na mojej działce jest mało ślimaków, owszem widać było ślady gdzieniegdzie na ziemi, ale były gdzieś poukrywane. Szoku doznałam, jak sąsiad działkowy sypnął mi garść tych niebieskich granulek koło kompostownika dla wypróbowania. Na drugi dzień w tym miejscu pełno było różnej maści padniętych ślimaków, dosłownie zatrzęsienie
.
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
Pozdrawiam, Zosia
Preparat na ślimaki, czy można sypać pod warzywa?
Witam, czy preparat na ślimaki BROS Snacol można posypywać np, pod sałatę, rzodkiewkę itp.? Czy jest jakiś okres karencji? Czy to mi np. nie zaszkodzi?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
mikuu możesz łatwo poszukać strony: https://www.ior.poznan.pl/baza/srodki_o ... 05-gb.html i na niej wyczytać:
Ważne jest też o jakie ślimaki Ci chodzi. Pamiętaj, że nasze rodzime winniczki są największym zjadaczem jaj tych nagich, luzytanskich i innych pomrowów, czyli to nasi sprzymierzeńcy i nie należy ich eksterminować. Wspomniane przeze mnie HT im nie szkodzi, gdyż okryte są skorupą a Ht działa parząco na skórę bezskorupowych.
Ja w warzywniku używam tylko HT na tymolu, a co to jest zerknij tu http://magia-ogrodu.blogspot.de/2015/01 ... wiska.htmlSubstancja czynna: metaldehyd
Klasa toksyczności:
dla ludzi: III (szkodliwy)
dla pszczół: IV (nie dotyczy)
dla ryb: III (szkodliwy)
dla rozwielitek: III (szkodliwy)
dla glonów: III (szkodliwy)
Ważne jest też o jakie ślimaki Ci chodzi. Pamiętaj, że nasze rodzime winniczki są największym zjadaczem jaj tych nagich, luzytanskich i innych pomrowów, czyli to nasi sprzymierzeńcy i nie należy ich eksterminować. Wspomniane przeze mnie HT im nie szkodzi, gdyż okryte są skorupą a Ht działa parząco na skórę bezskorupowych.
![pomagam ;:233](./images/smiles/heart_MAL.png)
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 200p
- Posty: 394
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
jak skutecznie walczyć ze ślimakami
Co posieję to ledwo wzejdzie a ślimaki pochłoną.
Sypię granulki, widzę setki padniętych ślimaków a po kilku dniach są następne żywe i to od razu duże. Nie rozumiem jak wytępię rodziców to skąd następne i tych samych rozmiarów?
Sypię granulki, widzę setki padniętych ślimaków a po kilku dniach są następne żywe i to od razu duże. Nie rozumiem jak wytępię rodziców to skąd następne i tych samych rozmiarów?
Kalendarz ogrodnika przypomni ci o najważniejszych zaplanowanych pracach w ogrodzie http://kalendarzogrodniczy.pl"
Re: jak skutecznie walczyć ze ślimakami
Ja je zbieram o zmierzchu, o świcie, podczas mżawki, tuż po deszczu.
Co parę metrów mam położone na ziemi cegły, grube deski o wymiarach cegły i z pod nich wyciągam ślimaki.
Skuteczne też jest wylewanie do zakrętek po tłistach piwa.
Jeże, ropuchy, jaszczurki są u mnie nie płoszone i ich norki są pozostawiane w spokoju.
Nie używam środków chemicznych.
Co parę metrów mam położone na ziemi cegły, grube deski o wymiarach cegły i z pod nich wyciągam ślimaki.
Skuteczne też jest wylewanie do zakrętek po tłistach piwa.
Jeże, ropuchy, jaszczurki są u mnie nie płoszone i ich norki są pozostawiane w spokoju.
Nie używam środków chemicznych.
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Może do czegoś się nadają te ślimaki tylko są nieodkryte jeszcze? Coraz to w radio słychać o cudownych maseczkach ze ślimaków w Azjatyckich kurortach, może i u nas wymyślą. Nie wiem czy to jeszcze aktualne ale... http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/ ... sluzu.html (Tak mnie naszło jak młody mi się uwalał nieusuwalnym śluzem nagiego ślimaka.)
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Do usuwania śluzu ze skóry najlepiej nadaje się sucha ziemia, zamiast moczyć, trzeba wysuszyć ziemią, trocinami i zetrzeć. Wypróbowana metoda, właśnie wróciłam z łowów.
W tym roku nie aż tak strasznie, jak 2, 3 lata temu - wtedy to kilogramy na dzień znajdywałam. Stosuję kartony - lubią się pod nimi chować, nie trzeba się wpatrywać.
A winniczki lubię, one nie jadły mi nigdy szczypioru.
W tym roku nie aż tak strasznie, jak 2, 3 lata temu - wtedy to kilogramy na dzień znajdywałam. Stosuję kartony - lubią się pod nimi chować, nie trzeba się wpatrywać.
A winniczki lubię, one nie jadły mi nigdy szczypioru.
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Jak się okazuje nawet i w moim suchym piaskowym ogrodzie zrobiła sie kociarnia pomrowów. Nie będę sypać chemii, najwyżej zaniecham sadzenia warzyw i tego co bedzie pożarte.
https://www.youtube.com/watch?v=7qmhKAm2MKE
Pocieszam się tym filmikiem
https://www.youtube.com/watch?v=7qmhKAm2MKE
Pocieszam się tym filmikiem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Masz może gdzieś niedaleko wypożyczalnię jeży? Jeżeli nie to może jest wypożyczalnia biegusów indyjskich
?
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
Wypożyczania jeży chyba jeszcze nikt nie oferuje, ale widziałam jeża bardzo grubego jak właził do boiska, może ma tam legowisko a w nim małe jeżątka. ale nawet jak byłby zwykłym grubym jeżem-singlem to i tak dobrze. Ogółem jeże lubią chyba mój ogród bo wystarczy poczekać do zmroku i widać że latają i nawet ich sporo. W jednym momencie naliczyłam 5. Mam nadzieje że zrobią porządek. Bo nastała jakaś nagła inwazja, pomrowy chyba namnożyły się w pryzmie kompostowej. A jak to z tymi kaczkami? jak one mogą zlikwidowac ślimaki skoro te wyłażą po zmroku - kaczki chodzą i w nocy łapią ?
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ślimaki w uprawach warzywniczych - zwalczanie
A komuś udało się zabezpieczyć granice swojej działki żeby mu ślimaki nie właziły?
myslalam kiedyś o soli drogowej,ale spalę sobie cały żywopłot..
Niestety mam działkę nad rzeką,więc lezie tego do nas pełno. Nie chcę stosować chemii ze względu na dziecko i psa,ale w zasadzie co posadzę to mam zjedzone.
myslalam kiedyś o soli drogowej,ale spalę sobie cały żywopłot..
Niestety mam działkę nad rzeką,więc lezie tego do nas pełno. Nie chcę stosować chemii ze względu na dziecko i psa,ale w zasadzie co posadzę to mam zjedzone.