Tak Mariolu rodzice zwisali może nie na 80-100cm ale tak 60cm na pewno miały.
Mam też paletkę z nasion kupnych podobno mocno zwisających z tego co pisze na opakowaniu ale póki co widzę że dostają pąki a pokrój mają taki jak te ze zdjęć też nic w dół...
I jak to jest możliwe? Też bym chciała, by się krzyżowały, a nie tylko liliowe i liliowe. Dodam, że mam co najmniej dwa kolory petunii - jak mi wszystkie siane rozkwitają w tym samym kolorze to dokupuję inny.
Zaniemówiłam jak zobaczyłam po kilkudniowej przerwie nieobecności na forum wasze okazy, ale podrosły . Jestem pod wrażeniem wszystkich waszych roślinek ,ale oczy przecierałam jak ujrzałam u Ani petunki już kwitnące Ciekawa jestem Aniu czy wystawiasz je już na dwór. Moje są na balkonie hartowane przez kilka godzin dziennie ,ale na razie są u nas nad morzem za duże wiatry i u kilku petunek połamały się listki poza tym jakoś tak zaczęły im się podwijać i wiotczeć listki. Może to jeszcze za zimno albo zbyt słonecznie? Po przeniesieniu do pokoju po kilku godzinkach wracały do normy i bardzo ładnie się prezentowały . Codziennie więc mam gimnastykę z zakładaniem na kratki i ściąganiem ponad 30 doniczek. Wszystkie pozostałe moje okazy poszły do mamy i przyjaciółek. A miałam ponad 140 sadzonek w kubeczkach- wszyscy wiec zadowolenia i oby tylko się ładnie rozrastały. Pozdrawiam Was cieplutko
Ania, śliczne petunie, bardzo ładne kolory, takie miłe niespodzianki kolorystyczne
Jeśli rośliny mateczne były zwisające, to i te powinny takie być (u mnie w ubiegłym roku wszystkie takie były z nasion zbieranych z różnych roślin). Wydaje mi się, że podlewałaś je nawozem wymuszającym kwitnienie i może to spowodowało, że tak szybko kwitną, zanim jeszcze się rozkrzewiły. Będą pięknie wyglądać, tylko nie wiem, czy nie będzie im trochę za ciasno
Baxiowa a ty te petunie będziesz sadziła do gruntu czy do donic? Ja zauważyłam w foliaczku tam gdzie podlewam, bo kawałek podlewam, tam posiałam aksamitki i też mi wyrosły roślinki samosiejki w tym również petunie i powiem szczerze że już naprawdę są dość dorodne a wyrosły nie tak dawno, mają średnicę z 4cm Te które siałam sama już są naprawdę spore, przynajmniej jak dla mnie
Ale będzie pięknie ja jednak sporą cześć do gruntu. Nie mam tyle ziemi a i kupować aż tyle nie chcę a donic też nie posiadam jakoś super dużo:) Mam porobione podwyższone rabatki tam będę działa
Moje będą tylko w donicach w tym roku spróbuje zamiast pelargonii, potrzeba mi jakieś 40-50 możne 60 nie wiem jak gęsto je posadzę resztę rozdam chętnych nie brakuje. Sporo sadzonek mam w biurze już kilka działów zwiad robiło nawet panie sprzątaczki zaczepiają jak zostaje po godzinach by je podlać hah
paprotka882 pisze:Ale będzie pięknie ja jednak sporą cześć do gruntu. Nie mam tyle ziemi a i kupować aż tyle nie chcę a donic też nie posiadam jakoś super dużo:) Mam porobione podwyższone rabatki tam będę działa
Ja z donicami też miałam problem ale znajomi postarali się i mam ich coraz więcej jedni dali mi 5 inni 7 a jeszcze inni 9 oczywiście mówię o wiszących bo tych mi najwięcej potrzeba ja jestem zadowolona bo mam doniczki a oni cieszą się że dostali kwiaty.
Moje petunie troszeczkę podrosły jak patrze ze były takie to nie chce mi sie wierzyć
A teraz to juz wielkoludy i myślę ze za jakieś dwa tygodnie wsadzę je do doniczek docelowych
Ciekawe czy wszystkie będą w kolorze malinowy róż Bo jak czytam ze mogą zmienić barwę to jestem co raz bardziej ciekawa ich kwitnięcia