Pomimo radykalnego cięcia jesienią dziś zakwitła mi będąc na zimowisku pelargonia z nasion - kwitła całe lato i teraz widać, że tęskni za wiosną.
Zdjęcie nie jest zbyt dobrej jakości, bo robiąc je musiałam stanąć na palcach (stoi na najwyższej półce regału) a ręce się trzęsą już
I pomimo powiedzenia, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, to tak jakoś miło na sercu, że do niej już bliżej niż dalej.