Chcę zapytać o przyczynę wyrośnięcia z 30-tu zakupionych na targu sadzonek 24 bardzo ładnych , dorodnych selerów oraz 6-ciu zupełnie nieudanych a majacych postać badyla kwitnącego i posiadajacego bulwy dużo mniejszej a także bardzo twardej - zdrewniałej.
Jarowizacja. Jeżeli jest chłodna wiosna to niektóre warzywa korzeniowe "idą w kwiaty" i korzenie robią się twarde. Najczęściej dotyka to takich warzyw jak burak, marchew, seler...
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
A ja się zastanawiam, czy kwitnienie w pierwszym roku nie może być spowodowane także innymi czynnikami niż temperatura? U mnie zaczęło kwitnąć część porów wysadzonych pod koniec maja. Przez jakiś czas były mocno zacieniowane przez fasolę, więc myślę, że wpływ na kwitnienie mogą mieć też inne czynniki niż niskie temperatury. Widziałem też kwitnienie na przeazotowanych burakach. Kwitły tylko te wielkie, te mniejsze wysiewane w tym samym czasie nie kwitły.
U mnie pory były zasłonięte przez pół sezonu przez ziemniaki i żaden nie kwitnie. Selert są cały czas w półcieniu od czereśni i też żaden nie kwitnie. Bardziej chyba przesolenie gleby lub przesuszenie może mieć wpływ, jeśli nie temperatura.
Ja miałam chyba najwcześniej posiane Ale szczęśliwie żaden nie zakwitł.
Sezon był mokre, nawoziłam w międzyczasie, posiałam i posadziłam jak już wspominałam wcześnie...ale selerki mam małe.
Kiedy zbieracie seler, dopiero przed przymrozkami?
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
U mnie sezon był bardzo mokry, zwłaszcza że seler rośnie w najbardziej mokrym miejscu mojej działki ale mimo tego nie zachwyca wielkością bulw, dlatego się jeszcze nie zastanawiałem nad jego zbiorem. Myśle że najpierw posprzątam buraki, marchewke, a później pomyśle o selerach i reszcie.
Ja musiałam powyrywać wszystkie selery oraz marchew i pietruszkę na pocz. października ponieważ nornice je wywęszyły. O miesiąc szybciej zebrałam, niż planowałam. Ogólnie plon i tak jest ładny, selery zdrowe, spore. Chociaż na pewno by jeszcze podrosły gdybym nie musiała zabrać ich nornicom z pod nosa.
No i specjalnie poszłam do piwnicy i obmierzyłam selery:największe mają w obwodzie 35cm .
U mnie też Mam tą samą odmianę, co Marconi_exe, tylko urosły mniejsze... Wykopałam w połowie października, gdy miał być w tygodniu przymrozek. Są wielkości dużych jabłek. Ale nie narzekam, takie mi wystarczą (muszą )
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić." Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka