Dom czy mieszkanie?
-
- 100p
- Posty: 151
- Od: 30 mar 2008, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dom czy mieszkanie?
Zastanawiałem się kiedyś czy istnieje idealna lokalizacja. Taka naj naj, gdzie życie jest idealne. I wyszło mi, że nie ma. W zależności od tego czym się zajmujemy i ile mamy lat różne rzeczy są priorytetem.
Prawie idealny byłby dom z działką min. 1000 m2 w mieście. Tyle, że to BARDZO droga impreza, choćby ze względu na koszt ziemi. W mieście pojawia się problem hałasu, licznych sąsiadów, podglądaczy z lornetkami w okolicznych blokach, ewentualnie problem włamań i kradzieży.
Chcemy więcej ciszy-wyprowadzka za miasto. Cena ziemi spada, robi się ciszej, ale pojawiają się dojazdy. Jak ktoś ma dzieci to musi je dowozić do szkoły lub najbliższego przystanku. Jeżeli dom jest w miarę blisko przystanku/dworca kolejowego pojawia się hałas.
Nie mamy dzieci/jesteśmy na emeryturze, chcemy świętego spokoju-kupujemy ziemię/domek na zadupiu z dużą działką. Wychodzi tanio, ale dojazdy są koszmarne, jak braknie cukru do herbaty to kupno jest wycieczką na którąś godzinę. Jak potrzebna jest karetka pogotowia to można nie dożyć przyjazdu. Za to cisza idealna i nikogo wokoło.
Sam mam działkę 2500 m2 przy lesie, do Tesco 3 min. samochodem, do pracy 3 km. Dom na końcu ulicy, nikt się nie kręci, samochodów na ulicy w zasadzie brak. Ale ściana lasu powoduje, że mam jakieś 2-3 godziny krócej słońce na działce niż ludzie mieszkający dalej. Nie mam sąsiadów, ale mam mniej słońca. Jak są upały po 30 stopni to mnie te więcej cienia ratuje. Jak lato jest deszczowe to mam mniejsze plony w ogródku. Coś za coś.
Jak byłem kawalerem, mieszkałem w bloku w mieszkaniu 2 pokojowym, to sobie to miasto bardzo chwaliłem. Na imprezę blisko, sprzątania niewiele. Po pracy szybki prysznic i na miasto szukać pani, która chciałaby oglądać moje znaczki pocztowe I to było życie
Ale po kilku latach hałas bloków bardzo mi przeszkadzał i mieszkam na wsi. Poza tym żona już wszystkie znaczki obejrzała i zabroniła komukolwiek pokazywać
Prawie idealny byłby dom z działką min. 1000 m2 w mieście. Tyle, że to BARDZO droga impreza, choćby ze względu na koszt ziemi. W mieście pojawia się problem hałasu, licznych sąsiadów, podglądaczy z lornetkami w okolicznych blokach, ewentualnie problem włamań i kradzieży.
Chcemy więcej ciszy-wyprowadzka za miasto. Cena ziemi spada, robi się ciszej, ale pojawiają się dojazdy. Jak ktoś ma dzieci to musi je dowozić do szkoły lub najbliższego przystanku. Jeżeli dom jest w miarę blisko przystanku/dworca kolejowego pojawia się hałas.
Nie mamy dzieci/jesteśmy na emeryturze, chcemy świętego spokoju-kupujemy ziemię/domek na zadupiu z dużą działką. Wychodzi tanio, ale dojazdy są koszmarne, jak braknie cukru do herbaty to kupno jest wycieczką na którąś godzinę. Jak potrzebna jest karetka pogotowia to można nie dożyć przyjazdu. Za to cisza idealna i nikogo wokoło.
Sam mam działkę 2500 m2 przy lesie, do Tesco 3 min. samochodem, do pracy 3 km. Dom na końcu ulicy, nikt się nie kręci, samochodów na ulicy w zasadzie brak. Ale ściana lasu powoduje, że mam jakieś 2-3 godziny krócej słońce na działce niż ludzie mieszkający dalej. Nie mam sąsiadów, ale mam mniej słońca. Jak są upały po 30 stopni to mnie te więcej cienia ratuje. Jak lato jest deszczowe to mam mniejsze plony w ogródku. Coś za coś.
Jak byłem kawalerem, mieszkałem w bloku w mieszkaniu 2 pokojowym, to sobie to miasto bardzo chwaliłem. Na imprezę blisko, sprzątania niewiele. Po pracy szybki prysznic i na miasto szukać pani, która chciałaby oglądać moje znaczki pocztowe I to było życie
Ale po kilku latach hałas bloków bardzo mi przeszkadzał i mieszkam na wsi. Poza tym żona już wszystkie znaczki obejrzała i zabroniła komukolwiek pokazywać
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dom czy mieszkanie?
Też mi się podoba taka wersja , tylko jest problem natury finansowej bo takie coś to kosztuje krocie, nawet same działki mają astronomiczne ceny.Na to stać tylko niektóre grupy społeczne, chyba że ma się spadek po rodzinie ale na to nie ma co czekać bo życie upływa a mieszkać gdzieś trzeba.Michalina pisze: Wiem co mówię z własnych obserwacji. Dom z ogródkiem owszem ale w spokojnej dzielnicy w dużym mieście.
Re: Dom czy mieszkanie?
Michalino, nie mogę się z Tobą zgodzić. Wychodzi na to, że wszyscy powinniśmy mieszkać w metropoliach, bo tylko one nam zapewnią szkoły/studia/rozrywki itd. Uczelnie wyższe nie są dostępne w każdym mieście, więc i tak trzeba tam dojeżdżać albo wynająć pokój. Tak jest na całym świecie i nikt się temu nie dziwi. A co do rozrywek - jak ktoś chce, to i z małej miejscowości dojedzie ?do miasta?, żeby się ?odchamić?. Z drugiej strony jakże wielu mieszkańców wielkich miast z ?kultury? wcale nie korzysta. Dla chcącego nic trudnego.Michalina pisze:Oj chyba nie całkiem takie same Anetko. Szczególnie jeśli dzieci zaczynają chodzic do szkół ponadpodstawowych , nie mówiąc już o studiach. Na ogół brak takich w małych miejscowościach. Dojazdy dzieci do domu pod miastem mogą przy obecnych korkach i innych trudnościach z komunikacją / remonty / dochodzic do 3 godzin w jedną stronę. A gdzie zajęcia pozalekcyjne / sport, nauka języka itp / nie mówiąc już o rozrywce, do której młodzi ludzie przecież mają prawo.
Wiem co mówię z własnych obserwacji. Dom z ogródkiem owszem ale w spokojnej dzielnicy w dużym mieście. Natomiast
dom pod miastem dla osób z malutkimi dziecmi i emerytów.
pozdrawiam
Aneta
Aneta
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Dom czy mieszkanie?
anwi pisze:Michalino, nie mogę się z Tobą zgodzić. Wychodzi na to, że wszyscy powinniśmy mieszkać w metropoliach, bo tylko one nam zapewnią szkoły/studia/rozrywki itd. Uczelnie wyższe nie są dostępne w każdym mieście, więc i tak trzeba tam dojeżdżać albo wynająć pokój. Tak jest na całym świecie i nikt się temu nie dziwi. A co do rozrywek - jak ktoś chce, to i z małej miejscowości dojedzie ?do miasta?, żeby się ?odchamić?. Z drugiej strony jakże wielu mieszkańców wielkich miast z ?kultury? wcale nie korzysta. Dla chcącego nic trudnego.Michalina pisze:Oj chyba nie całkiem takie same Anetko. Szczególnie jeśli dzieci zaczynają chodzic do szkół ponadpodstawowych , nie mówiąc już o studiach. Na ogół brak takich w małych miejscowościach. Dojazdy dzieci do domu pod miastem mogą przy obecnych korkach i innych trudnościach z komunikacją / remonty / dochodzic do 3 godzin w jedną stronę. A gdzie zajęcia pozalekcyjne / sport, nauka języka itp / nie mówiąc już o rozrywce, do której młodzi ludzie przecież mają prawo.
Wiem co mówię z własnych obserwacji. Dom z ogródkiem owszem ale w spokojnej dzielnicy w dużym mieście. Natomiast
dom pod miastem dla osób z malutkimi dziecmi i emerytów.
Anwi wytłumacz to moim dzieciom ( wówczas 22 i 20 lat ). Kiedy szukaliśmy lokum i zagnało nas do Legionowa ( 15 km od centrum ) miały miny, jakbyśmy wylądowali na księżycu.
Re: Dom czy mieszkanie?
Dom pod miastem dla emerytów? A same sobie mieszkajcie pod miastem i odwalajcie zimą
100 m drogi ze śniegu,aby się wydostać z zesłania.Emeryt ma pojechać do ogrodu,kawę wypić,
kwiatki powąchać,a po drabinach i rynnach niech brykają młodzi.
100 m drogi ze śniegu,aby się wydostać z zesłania.Emeryt ma pojechać do ogrodu,kawę wypić,
kwiatki powąchać,a po drabinach i rynnach niech brykają młodzi.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Dom czy mieszkanie?
Tak Was czytam i robi się dyskusja o wyższości jajka nad kurą lub odwrotnie
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a na ten składa się tyyyyle elementów ?
Krótko mówiąc co kto woli, wszystko ma swoje wady i zalety. Musimy tylko wybrać, które zalety nas bardziej interesują i których wad nie jestemy w stanie znieść.
Wybór nie jest prosty, a życie krótkie
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a na ten składa się tyyyyle elementów ?
Krótko mówiąc co kto woli, wszystko ma swoje wady i zalety. Musimy tylko wybrać, które zalety nas bardziej interesują i których wad nie jestemy w stanie znieść.
Wybór nie jest prosty, a życie krótkie
Re: Dom czy mieszkanie?
Krzychoo zgadzam się w 100 % !
Anwi, popieram!
Michalino,...... przeczytaj jeszcze raz post Anwi...
jeśli Twoje dzieci będą chciały uczestniczyć w kulturze, to będą - bez względu na odległość. Jeśli nie będą chciały, to nawet teatru na drugiej stronie ulicy nie odwiedzą. A wytłumaczenie zawsze można znaleźć na wszystko.
jeśli się chce komus coś osiągnąc.. to można wiele, ale jeśli nie... to już inna bajka..
Anwi, popieram!
Michalino,...... przeczytaj jeszcze raz post Anwi...
jeśli Twoje dzieci będą chciały uczestniczyć w kulturze, to będą - bez względu na odległość. Jeśli nie będą chciały, to nawet teatru na drugiej stronie ulicy nie odwiedzą. A wytłumaczenie zawsze można znaleźć na wszystko.
jeśli się chce komus coś osiągnąc.. to można wiele, ale jeśli nie... to już inna bajka..
Agdula
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Re: Dom czy mieszkanie?
no własnie ..."z własnych obserwacji".. a na świecie jest ponad 6 miliardów ludzi...Michalina pisze: ......Wiem co mówię z własnych obserwacji. ........
Agdula
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
Mądrość wabi-sabi: Nic nie jest doskonałe, skończone ani wieczne.
W prawie dzikim ogrodzie ...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dom czy mieszkanie?
Mirzan, dobrze to ująłeś, bo to jest szczera prawda jak wygląda życie od potrzewki na peryferiach, odechciewa się wspaniałych panoram krajobrazowych, gdy zderzymy się z matką naturą w zimie.mirzan pisze:Dom pod miastem dla emerytów? A same sobie mieszkajcie pod miastem i odwalajcie zimą
100 m drogi ze śniegu,aby się wydostać z zesłania.Emeryt ma pojechać do ogrodu,kawę wypić,
kwiatki powąchać,a po drabinach i rynnach niech brykają młodzi.
-
- 200p
- Posty: 294
- Od: 19 lis 2010, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Krosno, Podkarpacie
Re: Dom czy mieszkanie?
Mieszkam na pograniczu miasta i wsi, ale formalnie to miasto. Mimo to do przystanku, sklepu czy kościoła mam daleko (oczywiście wg śródmiejskich kryteriów, bo dla mnie kilometr czy półtora to nic ;)).
Skutek jednak był taki, że dojazd chociażby do szkoły średniej licząc od wyjścia z domu zajmował mi więcej, niż kolegom mieszkającym na wsi. Na szczęście uczelnię miałem praktycznie pod nosem, bo tylko 2,5 km od domu.
Mimo to nie zamieniłbym się na nawet najbardziej luksusowy apartament w bloku. Mieszkanie w klatce nie jest dla mnie. Dom jest stary i cały czas trzeba coś robić, ale z drugiej strony bezczynne leżenie przed telewizorem czy gapienie się w monitor nie jest dla mnie. Po powrocie z pracy zdecydowanie wolę zabrać się za jakieś pożyteczne zajęcie.
Skutek jednak był taki, że dojazd chociażby do szkoły średniej licząc od wyjścia z domu zajmował mi więcej, niż kolegom mieszkającym na wsi. Na szczęście uczelnię miałem praktycznie pod nosem, bo tylko 2,5 km od domu.
Mimo to nie zamieniłbym się na nawet najbardziej luksusowy apartament w bloku. Mieszkanie w klatce nie jest dla mnie. Dom jest stary i cały czas trzeba coś robić, ale z drugiej strony bezczynne leżenie przed telewizorem czy gapienie się w monitor nie jest dla mnie. Po powrocie z pracy zdecydowanie wolę zabrać się za jakieś pożyteczne zajęcie.
Pozdrawiam, Marcin!
Mój ogródek
Mój ogródek
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dom czy mieszkanie?
Znam młodego chłopaka, który mieszka w domku jednorodzinnym w centrum miasta,coś jak szeregówka.
Planując przyszłość świadomie wybrał mieszkanie w nowym bloku chociaż stać by go było na budowę domu.Otóż, spadło na niego więcej obowiązków związanych z utrzymaniem domu bo ojciec pracuje ciągle w delegacjach, ogrzewanie też tylko gazowe bo węglem nie wolno- wiadomo gazowe drogie; widząc to wybrał blok bo uważa, że woli pracować i zarabiać niż kosić trawę.
Planując przyszłość świadomie wybrał mieszkanie w nowym bloku chociaż stać by go było na budowę domu.Otóż, spadło na niego więcej obowiązków związanych z utrzymaniem domu bo ojciec pracuje ciągle w delegacjach, ogrzewanie też tylko gazowe bo węglem nie wolno- wiadomo gazowe drogie; widząc to wybrał blok bo uważa, że woli pracować i zarabiać niż kosić trawę.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Dom czy mieszkanie?
No to powtórzę.
Mieszkanie w mieście i fajna działka z domkiem, poza miastem. I wcale nie tak drogo.
Wilk syty i owca cała !
Mieszkanie w mieście i fajna działka z domkiem, poza miastem. I wcale nie tak drogo.
Wilk syty i owca cała !
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
Re: Dom czy mieszkanie?
O ,tak popieram,ale żeby jeszcze ta działeczka była o rzut kamieniem od domu
Pozdrawiam Barbara
Mój Mały Raj-Ogród Donny
Mój Mały Raj-Ogród Donny