Porzeczki - sadzenie, cięcie, nawożenie
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczka - cięcie
w zeszłym roku posadziłam 3 krzaczki czarnej porzeczki i dość nietypowym miejscu z braku wiedzy i pomysłu.
teraz planuję przesadzić je w docelowy kącik. jak z nimi teraz postąpić? jak przyciąć, żeby jak najlepiej się przyjęły w nowym miejscu? nawieźć je dopiero po zakorzenieniu w tym czy w przyszłym roku?
krzaczki miały w zeszłym roku dosłownie po kilka sztuk owoców.
teraz planuję przesadzić je w docelowy kącik. jak z nimi teraz postąpić? jak przyciąć, żeby jak najlepiej się przyjęły w nowym miejscu? nawieźć je dopiero po zakorzenieniu w tym czy w przyszłym roku?
krzaczki miały w zeszłym roku dosłownie po kilka sztuk owoców.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Porzeczka - cięcie
Niedługo będziesz mogła przesadzać. Myślę, że pierwsza połowa marca, jak pogoda się nie popsuje.
Z przycięciem w celu lepszego przyjęcia raczej nie ma konieczności.
Już rok rosną, a przesadzisz z ziemią. Powinna się przyjąć bez problemu.
Można przyciąć jeżeli będziesz chciała bardziej rozkrzewić krzaczek.
Pęd przycinasz na 3-4 oczkami licząc od ziemi.
Cięcie trzeba zrobić zaraz po przesadzeniu.
Z przycięciem w celu lepszego przyjęcia raczej nie ma konieczności.
Już rok rosną, a przesadzisz z ziemią. Powinna się przyjąć bez problemu.
Można przyciąć jeżeli będziesz chciała bardziej rozkrzewić krzaczek.
Pęd przycinasz na 3-4 oczkami licząc od ziemi.
Cięcie trzeba zrobić zaraz po przesadzeniu.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczka - cięcie
hmm.. nowicjusze zawsze bardzo ostrożnie do wszystkiego podchodzą, bo nigdy nie wiedzą, co ma jakie znaczenie - więc pytam:
gdzieś czytałam, że najlepiej ciąć pod koniec lutego, jak tylko puszczą mrozy.. a teraz, że najlepiej będzie przyciąć po przesadzeniu w marcu - ma to jakieś duże znaczenie??
przycinam wszystkie pędy?
aż wstyd pytać - przycinać tuż nad oczkiem czy poniżej kolejnego ?
gdzieś czytałam, że najlepiej ciąć pod koniec lutego, jak tylko puszczą mrozy.. a teraz, że najlepiej będzie przyciąć po przesadzeniu w marcu - ma to jakieś duże znaczenie??
przycinam wszystkie pędy?
aż wstyd pytać - przycinać tuż nad oczkiem czy poniżej kolejnego ?
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Porzeczka - cięcie
Te które rosną bez przesadzania można już ciąć.
Te przesadzane ciąć później ze względu na to właśnie, że są przesadzane.
Cięcie dodaje wigoru do wzrostu, dlatego lepiej żeby były już w nowym miejscu.
W ubiegłym tygodniu kopałem i ziemia była już rozmarznięta, a więc przesadzać można by już nawet teraz.
Tniemy tuż nad oczkiem, tak ok. 0,5 cm.
Od Ciebie zależy czy chcesz wszystkie pędy rozkrzewić, czy tylko 1 lub 2 albo 3 itd .
Te przesadzane ciąć później ze względu na to właśnie, że są przesadzane.
Cięcie dodaje wigoru do wzrostu, dlatego lepiej żeby były już w nowym miejscu.
W ubiegłym tygodniu kopałem i ziemia była już rozmarznięta, a więc przesadzać można by już nawet teraz.
Tniemy tuż nad oczkiem, tak ok. 0,5 cm.
Od Ciebie zależy czy chcesz wszystkie pędy rozkrzewić, czy tylko 1 lub 2 albo 3 itd .
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Porzeczka - cięcie
Jeśli utniesz tuż nad oczkiem, to oczko to prawdopodobnie uschnie. Ja tnę ciut poniżej tego oczka co jest wyżej. Tak by końcówka "patyka" była dłuższa nad oczkiem. Jeśli oczko ma być płodne, to lepiej by był nad nim kawałek drewna.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Porzeczka - cięcie
Tak jak pisze Agnieszka, na pewno jest bezpieczniej.
Wilczy_szaniec, posłuchaj kobiety .
Przycinając powinno się też zwracać uwagę na to, jak trzymasz sekator. Część tnąca powinna być skierowana do dołu, a część tępa (miażdżąca) - na wierzchu. Chodzi o to żeby nie miażdżyć końcówki pędu pozostawionej w krzewie. To źle wpływa na rozwój szczególnie tego ostatniego pąka. Jeżeli jednak tniesz dość daleko od pąka, to nie ma to aż takiego znaczenia. Warto jednak zwracać na to uwagę. Dobre przyzwyczajenia zawsze wychodzą na dobre .
Ja ucinam tak jak napisałem i źle nie było.
Dla bezpieczeństwa zostawiam 3-4 pąki, czyli o 1 więcej niż się zaleca.
Jak wszystkie wybiją i jest za gęsto, zawsze można te niepotrzebne usunąć kiedy jeszcze młode.
Wilczy_szaniec, posłuchaj kobiety .
Przycinając powinno się też zwracać uwagę na to, jak trzymasz sekator. Część tnąca powinna być skierowana do dołu, a część tępa (miażdżąca) - na wierzchu. Chodzi o to żeby nie miażdżyć końcówki pędu pozostawionej w krzewie. To źle wpływa na rozwój szczególnie tego ostatniego pąka. Jeżeli jednak tniesz dość daleko od pąka, to nie ma to aż takiego znaczenia. Warto jednak zwracać na to uwagę. Dobre przyzwyczajenia zawsze wychodzą na dobre .
Ja ucinam tak jak napisałem i źle nie było.
Dla bezpieczeństwa zostawiam 3-4 pąki, czyli o 1 więcej niż się zaleca.
Jak wszystkie wybiją i jest za gęsto, zawsze można te niepotrzebne usunąć kiedy jeszcze młode.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczka - cięcie
wszystko jasne dziękuję za odpowiedzi.
Rozumiem, że te pędy które przytnę nie wydadzą owoców w tym roku? czyli jeśli przytnę wszystkie na te 3-4 oczka to nie jem czarnych porzeczek w tym roku?
ah.. i jeszcze coś.. krzaczki mają ok 3-4 pędów głównych (?), z których wyrastają mniejsze boczne... czy te główne też się przycina czy one stanowiąc szkielet całej rośliny rosną sobie swobodnie?
czytałam gdzieś wcześniej, że 4 letnie pędy tnie się do zera.. tych głównych też to dotyczy? wtedy zniknie 1/4 krzaczka
Rozumiem, że te pędy które przytnę nie wydadzą owoców w tym roku? czyli jeśli przytnę wszystkie na te 3-4 oczka to nie jem czarnych porzeczek w tym roku?
ah.. i jeszcze coś.. krzaczki mają ok 3-4 pędów głównych (?), z których wyrastają mniejsze boczne... czy te główne też się przycina czy one stanowiąc szkielet całej rośliny rosną sobie swobodnie?
czytałam gdzieś wcześniej, że 4 letnie pędy tnie się do zera.. tych głównych też to dotyczy? wtedy zniknie 1/4 krzaczka
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Porzeczka - cięcie
Tak jak piszesz.
Jeżeli przytniesz krótko wszystkie pędy, to owoce będą dopiero w przyszłym roku na tych pędach, które wyrosną w tym roku.
Chyba, że zostawisz jeden pęd nie cięty na owoce.
Jeżeli przytniesz krótko wszystkie pędy, to owoce będą dopiero w przyszłym roku na tych pędach, które wyrosną w tym roku.
Chyba, że zostawisz jeden pęd nie cięty na owoce.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- wilczy_szaniec
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 2 mar 2011, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Porzeczka - cięcie
romix dzięki. a co z tymi głównymi pędami? to też ciąć?
hm.. jak zazwyczaj postępuje się z takimi młodymi krzaczkami? skoro posadziłam je w zeszłym roku, teraz dobrze by było je rozkrzaczyć i poprzycinać, to kiedy im odpuścić, żeby wydały zjadliwy plon? tzn.. obcinać im co rok połowę gałązek czy np przez 2-3 lata ciąć wszystkie i czekać, aż dobrze się rozkrzewi ?
trudne to wszystko do ogarnięcia
hm.. jak zazwyczaj postępuje się z takimi młodymi krzaczkami? skoro posadziłam je w zeszłym roku, teraz dobrze by było je rozkrzaczyć i poprzycinać, to kiedy im odpuścić, żeby wydały zjadliwy plon? tzn.. obcinać im co rok połowę gałązek czy np przez 2-3 lata ciąć wszystkie i czekać, aż dobrze się rozkrzewi ?
trudne to wszystko do ogarnięcia
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Porzeczka - cięcie
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Porzeczka - cięcie
Witam
Czy można już przycinać porzeczki jeśli nadal występują przymrozki?
I czy muszę smarować rany po cieciu?
Czy można już przycinać porzeczki jeśli nadal występują przymrozki?
I czy muszę smarować rany po cieciu?
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Porzeczka - cięcie
Ja jutro przycinam.
Na porzeczce nie smaruję ran.
Na porzeczce nie smaruję ran.
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Porzeczka - cięcie
Witam!
Jestem bardzo początkującym ogrodnikiem. Od niedawna mam swój ogród w którym rosną m.in. 2 bardzo stare porzeczki. Część pędów leży na ziemi, ukorzeniła się i z tego miejsca wyrastają nowe pędy (odnóżki?). Chciałabym je przesadzić w nowe miejsce, ale nie wiem co wtedy z przycięciem Z jednego zetknięcia starego pędu z ziemią wyrasta 1 nowy pęd. Z takiego jednego pędu to się pewnie naczekam aż się rozkrzewi co?
Jestem bardzo początkującym ogrodnikiem. Od niedawna mam swój ogród w którym rosną m.in. 2 bardzo stare porzeczki. Część pędów leży na ziemi, ukorzeniła się i z tego miejsca wyrastają nowe pędy (odnóżki?). Chciałabym je przesadzić w nowe miejsce, ale nie wiem co wtedy z przycięciem Z jednego zetknięcia starego pędu z ziemią wyrasta 1 nowy pęd. Z takiego jednego pędu to się pewnie naczekam aż się rozkrzewi co?