Koty kontra rośliny

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
lawenda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1602
Od: 22 mar 2007, o 19:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Uff.. no to już nic nie mówię, do mnie dużo kotów przychodzi ale takich niespodzianek nie mam :;230
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3475
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Niestety ja też "walczę" z kotami.
Po moim ogrodzie chodzi sobie ich chyba z 8 i dodam,że żaden nie jest mój.
Najgorzej jest po zrobieniu nowej rabaty albo po świeżym pieleniu.Zawsze robią tam sobie toaletę.
W październiku zrobiłam sobie nową rabatę wokół pnia śliwy,posadziłam tam cebulki tulipanów i krokusów.
Na drugi dzień miałam prawie wszystkie cebule na wierzchu a ziemia na rabacie była usłana kocimi kupami. :twisted: :twisted:
Kiedy dołowałam donicę do gruntu,jedną pełną ziemi zostawiłam na tarasie.
Kot wlazł do niej chociaż była dla niego za mała,załatwił się i potem "zakopywał" rozsypując ziemie na pół tarasu. :twisted:
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Awatar użytkownika
LilaRose
200p
200p
Posty: 384
Od: 22 paź 2009, o 23:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Raczku, łączę się w zrozumieniu... Ja z kotami walczę za pomocą... zasieków... Zasieków z gałęzi ognika. Mam słuszny okaz ze słusznymi, bujnymi przyrostami, które to muszę co jakiś czas słusznie trzymać w ryzach. Wszelkie gałązki za wyjątkiem tych na prawdę małych odkładam na kupkę i w niej składuję do przyszłego sezonu(co by samoczynnie z liści obleciało...). Takie obleciane rozkładam w newralgicznych miejscach- to jest- na trasach przelotowych, ulubionych miejscach kopania i hmm... zanieczyszczania. Przyznać muszę, że takie kłujaki(często dość zagęszczone) zniechęcają je, ale wartość estetyczna całości jest dość wątpliwa :cry: Wokół krzewów w przed ogródku(!)- zasieki, w kępach irysów- zasieki, maku- zasieki, paprociach- zasieki, barwinku, powojników, ziół- zasieki... Świeżo kopane, no... sami wiecie... Pomaga również rozkładanie gałęzi sosnowych- znoszę z lasu takie pozakręcane i powywijane i przerabiam je na... zasieki oczywiście... Tu przynajmniej artystycznie można je poukładać a całość wygląda dość dekoracyjnie. A co się nakombinuję, bo cały dowcip polega na tym, że trzeba je rozłożyć na tyle blisko(krzewu np.) żeby kot nijak nie zmieścił się pomiędzy gałęzie a krzew a na tyle daleko i rosochato by nie chciało mu się podchodzić i terenu na owym krzewie zaznaczać... :roll: . Istna wojna taktyczna. Na dodatek sąsiadka, młoda osoba zresztą, upodobała sobie karmienie kotów w moim przed ogródku- wrzuca do niego wszelkie kuchenne pozostałości. Złośliwie. Rozmowy nie skutkują(może zdwojeniem ilości odpadków). No i... pies pogrzebany...
Pozdrawiam- Liliana
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3475
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Liliano też zrobiłam na tej mojej ostatniej rabacie wokół śliwy takie zasieki,za radą Izy Tu.ja.
Następnego dnia omal nie umarłam ze śmiechu jak zobaczyłam kota,który wlazł pod spód takich zasieków,
leżał płasko na ziemi i przebierał po kociemu łapami. :;230 :;230
Potem oczywiście pogoniłam "drania".
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Też mam ten problem na działce,i nie widzę sposobu,żeby skutecznie go rozwiązać :( . Jedną krótką chwilę satysfakcji miałam,kiedy wchodząc na działkę zastałam podłego gada wylegującego się w mojej stłamszonej piwonii :evil: . Niosłam właśnie w reklamóweczce kupionego w donicy Kardynała de Richelieu i niewiele myśląc, z mściwą frajdą grzmotnęłam bezczelnego śmierdziela po łbie. I tyle mojego. Truć ich przecież nie będę ani do nich strzelać...

Natomiast jeśli ktoś wyrzucałby mi do ogródka śmieci i nie reagował na prośby,nie miałabym skrupułów zgłosić czegoś takiego na policję czy Straż Miejską.
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Liliano, z kotami walka prawie Ci się udaje, ale sąsiadkę to masz perfidniejszą od kota.
Miałam przypadek z kolegą męża, bardzo pewnym siebie i zarozumiałym dupkiem. Gdy przyjeżdżał do nas swoją wypasioną bryką, to zawsze wytrzepywał mi na podwórku popielniczki i dywaniki samochodowe, robił to gdy byłam w pracy, więc nie mogłam przyłapać go na gorącym uczynku, a mój chłop chyba wstydził się zwrócić uwagę jaśnie panu. Kiedyś, gdy delikwent był podczas mojej bytności w domu, mówię mu: kochasz swój samochód, co?; -no, lubię, a co?; -i otwarty jest teraz, nie?; -nooo... a,co?. -No to idę właśnie wyrzucić śmieci, chcesz, to chodź i zobacz gdzie. Wyszliśmy z domu i udałam, że wrzucę śmieci do samochodu, po czym wyjaśniłam, że tak, jak on dba o swój samochód, tak ja o otoczenie domu i sprawia mi przykrość zaśmiecanie podwórka. Lekcję poglądową zrozumiał. Może Twoja sąsiadka potrzebuje mocniejszych wrażeń, niż tylko tłumaczenie.
Co do kotów, czy ktoś próbował z walerianą? Jedna pani zapewniała mnie, że skuteczne. Ja nie wypróbuję, bo mam swoje koty i nie chcę, żeby się wyniosły, bo mają bardzo silny instynkt terytorialny i bardzo ładnie bronią mi terenu przed obcymi kotami a nawet psami.
Pozdrawiam. Jola.
anwil
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 28 sty 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

EwkaEs pisze:Moim zdaniem ten środek nie działa,nie na psa sąsiadów na moich grządkach!W domu nie polecam.Koty są uparte.Po prostu zrezygnowałam z roślin które mój Kostek obgryzał namiętnie.Koty nie lubią zapachu skórki pomarańczowej,zniechęcająco działa skropienie olejkiem do ciasta.

Witam
ja mam dochodzace koty sasiadow ze trzy sztuki i male dzieci ,, ktore nie zauwazaja kocich odchodow w czasie zabawy . Dla mnie jest to obrzydliwe, zanim wypuszczam dzieci na ogrod chodze z szufla i workiem brrrrr :evil:

ale PODOBNO !!! posiekana drobno cabula z czosnkiem i wysypana na trawe odstraszac ma koty przez kilka tygodni


Kto zna te metode prosze o porade czy to dziala , ja zrobie juz dzis ale na skutki trzeba troche poczekac
oby sie udalo bo wiosna juz tuz tuz
bell
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 16 maja 2009, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rybnik/G.Śląsk

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

A ja nie mam takich problemów z kocimi kupkami,mimo,ze na mojej działce pomieszkuje nizliczona ilość futrzaków.-niekoniecznie moje :D
W mało widocznym i mało uczęszczanym zakątku działki zrobiłam kocią "toaletę"-pas ziemi wielkości 0,5 na 2 metry przekopałam i niczym nie obsadziłam.Kociaki grzecznie korzystają,co jakiś czas mąż po prostu szpadlem wywraca tam ziemię i tyle.
Zalety-brak kupek na trawniku i w grzadkacha
Zalety-brak wszelakich gryzoni typu kret,nornica mysz itp :wit
Awatar użytkownika
Berry
100p
100p
Posty: 127
Od: 22 lip 2010, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolica Sochaczewa

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

Jak to brutalnie napisał Wolak345 - Husky

Moje dwa raz złapały jednego drania u nas na posesji, ale na szczęście udało mi się go ocalić - jakimś cudem!!!, no cóż chociaż i one nie skutkują do końca, bo kocurki i tak się panoszą co jakiś czas, a szczególnie sobie upodobały górę piachu (budowlanego), fujjj, no i sobie nie wyobrażam aby mi tak cebulki potraktowały, albo grządkę z warzywkami, wrrrr

Gdzieś czytałam o roślince która odstrasz psy i koty, mam w domu gdzieś w gazetkach nazwę (cały ogród pewnieby trzeba obsadzić), no a elektroniczne straszaki??? Nie wiem jak to działa i ile kosztuje, ale tak mi przyszło do głowy.
Mój pierwszy ogródek
Pozdrawiam
Jagoda
Awatar użytkownika
hanka2008
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 7 lut 2011, o 23:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Legnica

Re: Jak pozbyć się kotów ?

Post »

tak mój pies to pies na koty. ;:138 ;:138
anwil
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 28 sty 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

Moi drodzy
nie chce zapeszac ale moja kuracja cebulowo - czosnkowa jak na razie dziala
W kociej publicznej toalecie tzn moim ogrodku od kilku tygodni nie ma nowych kup :tan
Jak na razie " zmarnowalam " kilka cebul i kilka glowek czosnku porozrzucalam na calym placu , raz na tydzien ,tam gdzie najbardziej kotom sie podobalo i rezulata ... oby trwaly ... jest.
jeśli to naprawde zadziala i koty juz do mnie nie beda przylazic to będę polecala jak metoda skisnie tez powiem :-(
Awatar użytkownika
aggie
50p
50p
Posty: 69
Od: 28 lis 2010, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Preston UK

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

przyszla pora i na mnie, calozyciowa milosniczke kotow, by zaczac z nimi walke... gnoje jedne wykopaly mi cebulki kwiatow w moim nowo powstalym ogrodku! kupilam granulki (scat-a-cat), rozsypalam, moze pomoze:)
jak nie to zaczne kombinowac z cebula, czosnkiem i cytrusami...
a moze porozkladac pulapki na myszy..? kot nie mysz, ale tez sie zlapie;) hehe
Awatar użytkownika
kocica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3251
Od: 22 wrz 2007, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
Kontakt:

Re: Jakich roślin w ogrodzie nie lubią koty?

Post »

aggie pisze:przyszla pora i na mnie, calozyciowa milosniczke kotow, by zaczac z nimi walke... gnoje jedne wykopaly mi cebulki kwiatow w moim nowo powstalym ogrodku! kupilam granulki (scat-a-cat), rozsypalam, moze pomoze:)
jak nie to zaczne kombinowac z cebula, czosnkiem i cytrusami...
a moze porozkladac pulapki na myszy..? kot nie mysz, ale też sie zlapie;) hehe
Fascynująca wypowiedź - pogrubiłam to co mi najbardziej przypadło do gustu - koty aby się załatwić wykopują dziurę i potem to zakopują. Nie widziałam jeszcze kota, który ot tak sobie bez pogrzebania głęboko w ziemi załatwia się, zostawia na wierzchu i zmyka. A jak kot wsadzi łapkę do pułapki i połamie mu to kości to rozumiem, że nie będzie go to bolało.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”