Jarmuż

[zielonajagoda]

Oj tam oj tam, przecież zielona jestem, ale miło mi że Ci humor poprawiłam
Dominiko dzięki

[seedkris]

U mnie w tym sezonie wyrósł do 150cm wys. Część przeniosłem jesienią do tunelu. Teraz korzystam ze świeżych liści. Mam zapas do wiosny. Teraz, po mrozach jest smaczniejszy i bardziej delikatny.

[pomidormen]

A po obecnych mrozach jest jeszcze lepszy. Urwałem całego zmrożonego badyla i do domu. Po paru godzinach ekstra zielenina.

[whitedame]

Wczoraj robiłam zupę, dość spory gar więc jedliśmy dzisiaj też. Smakował nam jarmuż wybornie, ani śladu po goryczce. Zostały mi jeszcze 3 szt. muszę je zużyć do wiosny po jak się zrobi cieplej będą łykowate i niesmaczne.

[MORANGO]

A po obecnych mrozach jest jeszcze lepszy. Urwałem całego zmrożonego badyla i do domu. Po paru godzinach ekstra zielenina.

Zgadzam się w 100% przemrożony jest pyszny, do zup, sałatek samo zdrowie, w tym roku zamierzam poszaleć z tym warzywem, posadzę kilka odmian

[pomidormen]

Jest o wiele bardziej wartościowy niż kupowane w zimie sałaty i wszelka inna zielenina. I można go posadzić jako poplon. Najlepsze są młode liście z czubka , lepiej posadzić gęściej i mieć więcej mniejszych roślin. Zastanawiam się nad wysianiem w rządku np. co 10cm zamiast uprawy pojedynczych krzaków.
U mnie młode liście po lekkim sparzeniu znikają nie doczekawszy na przyrządzenie potrawy. Niestety dzieci takiego nie jedzą i trzeba podać np. z makaronem, do lazanii. Dla tej opornej jest to "zimowy karbowany szpinak ". Wtedy idzie.

[Amanita]

Ja to jestem jarmużożercą i zgadzam się, że młode z czubka najsmaczniejsze Najchętniej wcinam na surowo podczas przebywania w ogrodzie, lubię tę fakturę liści i chrupkość.

W zeszłym sezonie zaszalałam z odmianami, posiałam np. odmiany o gładkich liściach, bez karbowanych brzegów. Takie odmiany są dobre np. do zawijania z jakimś farszem, bo liście są dosyć duże. Smak raczej taki sam.

pomidormen, miałam właśnie w kilku krótkich rządach, bo dla mnie 1 roślina to za mało




Seaweed - o bardzo poskręcanych liściach



Red Russian - gładkie liście o różowym unerwieniu. Mam jeszcze White Russian, o białych nerwach, ale nie mam zdjęcia.


Nero di Toscana


Fringed


Scarlet


Buttonhole

[pomidormen]

A skąd miałaś te wynalazki?

[Amanita]

Red i White Russian kupiłam na alledrogo, Nero di Toscana i Scarlet w większym ogrodniczym, a pozostałe kupiłam przez internet w sklepie w UK. Posadziłam je dopiero jesienią, na grządce po fasoli szparagowej, więc nie pokazały swojej prawdziwej piękności, zresztą, sporo oskubałam

[zielonajagoda]

Nero di Toscana miałam dwa lata temu, ale kupowałam ją jako czarną kapustę toskańską, a to jarmuż jest???

[yummyyummy]

Amanita, podaj proszę jeśli pamiętasz link do sklepu UK (może być na PW), szukam po nazwach i niestety nic nie mogę znaleźć ;)
W Polsce ewentualnie Scarlet jest z tych co podałaś.

[borowa]

Mam w ogrodzie Nero di Toscana do tej pory, choć sporo go zjedliśmy przed zimą - jest bardzo dobry na chipsy - moje dzieci bardzo takie lubią. Jako duszony tez dobry ale ma intensywny zapach, i taki jakby jest gumowy - to mi troche przeszkadza. Nie robiłam zwykłego karbowanego w ten sposób (wysiany w sierpniu - zdążyły jedynie listki wyrosnąć do sałatek), nie mam więc porównania ale myślę, że karbowany bardziej by mi smakował.
Powiedzcie mi proszę, teraz jarmuż Nero di Toscana jest zmrożony w ogrodzie, liście opadnięte - czy będzie on się nadawać do kuchni?
Powiem szczerze, że wybrałam tę odmianę do wysiewu z racji tego, że do lutego może być wykorzystywany prosto z ogrodu. Ale mam wątpliwości...Do sałatki taki sflaczały to chyba niezbyt...

[ganio4]

Nero di Toscana to kapusta liściasta a nie jarmuż jest, aczkolwiek bardzo podobna bo to wszystko jedna rodzina jest