Hortensja pnąca ( Hydrangea petiolaris)
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Hortensja pnąca Hydrangea petiolaris
Hortensje pnącą mam od 4 lat. Po raz pierwszy zakwitła mi rok temu (czyli po 3 latach od posadzenia). Co do przyrostu, to powiedziałabym, że raczej jest to przyrost do 0,5 metra, z naciskiem na "do". Hortensja rośnie mi tak jak jej wygodnie - wzdłuż, wzwyż. Ale na końcu i tak będzie piąć się tam, gdzie ja ostatecznie zadecyduję .
Zakwitła mi na jednym pędzie i to tym jedynym, który mi się wcześniej złamał. Postanowiłam w tym roku 2 pędy przyciąć (odcięte kawałki ukorzeniam), ciekawe czy mi zakwitną za rok.
Problem z tym, że najpierw przycięłam a potem sprawdziłam w internecie, że podobno należy przycinać pędy, aby zakwitły, ale zanim wypuszczą listki. No cóż poczekam do następnego roku - na szczęście tylko sprawdzam na testowym 2 pędach.
W tym roku kwitnie znowu tylko na tym samym pędzie, co rok temu.
U mnie rośnie w półcieniu, z przedpołudniowym słońce, osłonięte z 2 stron. Po 4 latach ma trochę ponad metr wysokości. Z roku na rok przyrost jest ciut większy, z naciskiem na "ciut".
Zakwitła mi na jednym pędzie i to tym jedynym, który mi się wcześniej złamał. Postanowiłam w tym roku 2 pędy przyciąć (odcięte kawałki ukorzeniam), ciekawe czy mi zakwitną za rok.
Problem z tym, że najpierw przycięłam a potem sprawdziłam w internecie, że podobno należy przycinać pędy, aby zakwitły, ale zanim wypuszczą listki. No cóż poczekam do następnego roku - na szczęście tylko sprawdzam na testowym 2 pędach.
W tym roku kwitnie znowu tylko na tym samym pędzie, co rok temu.
U mnie rośnie w półcieniu, z przedpołudniowym słońce, osłonięte z 2 stron. Po 4 latach ma trochę ponad metr wysokości. Z roku na rok przyrost jest ciut większy, z naciskiem na "ciut".
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Hortensja pnąca Hydrangea petiolaris
Nie wiem gdzie wyczytałaś o cięciu!
"Hortensja pnąca zazwyczaj nie wymaga cięcia. Jeżeli chcemy ograniczyć jej wzrost lub ją uformować, ewentualne cięcie hortensji pnącej można przeprowadzić gdy zakończy kwitnienie."
Nie tnę wcale i jak zaczęła to kwitnie po całości
"Hortensja pnąca zazwyczaj nie wymaga cięcia. Jeżeli chcemy ograniczyć jej wzrost lub ją uformować, ewentualne cięcie hortensji pnącej można przeprowadzić gdy zakończy kwitnienie."
Nie tnę wcale i jak zaczęła to kwitnie po całości
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Witam wszystkich!
Proszę o poradę. Mam taką hortensję
Nie znam odmiany. Kilkanaście lat nie wtrącałem się w jej życie . Jak zawołała, to podlałem, o nawożeniu nic nie wspominała. Jak gałęzie opadły, to podwiązałem, jak były za długie - przyciąłem. W ubiegłym roku po lekturze FO trochę prześwietliłem, w tym roku "posprzątałem" stare kwiatki i podciąłem delikatnie gałązki. No i z tymi kwiatkami jest problem. Od lat wygląda to tak
Zdjęcia świeże, jeszcze ciepłe. Tydzień temu zanosiło się na to, że wkońcu będzie ładnie. Teraz ... jak widać W sezonie kwiaty niby są wielkie (białe), ale jakieś takie wybrakowane. Sporo w nich miejsc jakby wyschniętych, jakby nie zapylonych.
Pytałem, czego potrzebuje, ale się obraziła i nic nie mówi
Proszę o poradę. Mam taką hortensję
Nie znam odmiany. Kilkanaście lat nie wtrącałem się w jej życie . Jak zawołała, to podlałem, o nawożeniu nic nie wspominała. Jak gałęzie opadły, to podwiązałem, jak były za długie - przyciąłem. W ubiegłym roku po lekturze FO trochę prześwietliłem, w tym roku "posprzątałem" stare kwiatki i podciąłem delikatnie gałązki. No i z tymi kwiatkami jest problem. Od lat wygląda to tak
Zdjęcia świeże, jeszcze ciepłe. Tydzień temu zanosiło się na to, że wkońcu będzie ładnie. Teraz ... jak widać W sezonie kwiaty niby są wielkie (białe), ale jakieś takie wybrakowane. Sporo w nich miejsc jakby wyschniętych, jakby nie zapylonych.
Pytałem, czego potrzebuje, ale się obraziła i nic nie mówi
- LadyK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1275
- Od: 11 wrz 2015, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Grzegorzu niekoniecznie muszą to byc jak mówisz wybrakowane kwiaty. Hortensja wygląda na bukietową nie wiem jaka odmiana niestety ale jest bardzo wiele takich, które mają tzw koronkowe kwiaty a wiec kwiatostany składające się z kwiatków płonnych i płodnych.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
A ja, oglądając zdjęcia, pomyślałam, że to pnąca... Taka wielgachna .
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Ja tak samo. Po liściach tak mi się wydaje. Ale specjalistką hortensjową na pewno nie jestem,;).
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Grzegorz daj jej kwaśnej ziemi, podlej nawozem dla hortensji. Ona w tej chwili wytwarza kwiaty a widać że ma ich bardzo dużo. Hortensje są żarłoczne. Podlej od czasu do czasu namoczonym chlebem , nie ważne kto ona jest ważne że jest piękna. Wszystkie hortensje wymagają kwaśnej gleby i dużo papu.
Jeśli w tym roku przyciąłeś a ona i tak kwitnie to znaczy że ona bukietowa bo ogrodowa by nie kwitła.
Jeśli w tym roku przyciąłeś a ona i tak kwitnie to znaczy że ona bukietowa bo ogrodowa by nie kwitła.
Pozdrawiam Ela
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
To na 100% hortensja pnąca. I piękna niczego widać nie potrzebuje. Jak gałęzie położą się na ziemię to się ukorzenią. A tak w ogóle ona lubi się do czegoś przyczepić. Lubi glebę lekko kwaśną do neutralnej, taki starszy krzew z pąkami możesz teraz podlać ze 2x siarczanem potasu (roztwór max 1%), ale najlepiej jak dasz jej duuuużo bogatego kompostu czy przekompostowanego obornika.
Mnie słuchać nie musisz, bom facet ale nie 'Wszystkie hortensje wymagają kwaśnej gleby i dużo papu.' - i ten gatunek jest tego przykładem
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Do tej pory jeść nie wołała...
A to że pąki brązowieją (mrozu nie było), to chyba nie jest normalne. To z głodu?
A to że pąki brązowieją (mrozu nie było), to chyba nie jest normalne. To z głodu?
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
U której podsychają pąki? Może tej która rośnie w pełnym słońcu? U mojej rodziny ona rośnie od wielu lat i takiej przypadłości nie ma, ale nie rośnie w pełnym słońcu, jakiś taki zachód. Wiem, że w pełnym słońcu były z nią kłopoty, bo sadzonki poszły w wiele rąk. I nie tylko kwiaty były wtedy niemrawe, ale cała roślina wegetowała. U Ciebie tego nie ma, może wody więcej potrzebuje.
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Wszystkie trzy mają pąki takie jak na drugim i trzecim zdjęciu. Kwiaty też są później takie "dziurawe".
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
No jak teraz kwiatostany podeschły to wiadomo, dziurawe będą.
Grzegorz popatrz na to swoje zdjęcie - górny prawy róg, tam końcówka młodego pędu jakaś hmm..może one mają za mało wilgoci? może od czasu do czasu prysznic trzeba by zrobić. Może te upały ostanie tak je załatwiły??
Jak chcesz to zastosuj się do mojej propozycji podkarmienia i ew podlewaj, rzadko ale od serca.
Grzegorz popatrz na to swoje zdjęcie - górny prawy róg, tam końcówka młodego pędu jakaś hmm..może one mają za mało wilgoci? może od czasu do czasu prysznic trzeba by zrobić. Może te upały ostanie tak je załatwiły??
Jak chcesz to zastosuj się do mojej propozycji podkarmienia i ew podlewaj, rzadko ale od serca.
-
- 100p
- Posty: 116
- Od: 7 lip 2015, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Hortensja - rozmnażanie i barwienie
Od soboty w Łodzi pada, wcześniej co kilka dni podlewałem "do pełna".
Takie dziurawe kwiaty mam od lat. Zacznę karmić
Dzisiaj przyjrzałem się gałązkom, nie ma żadnych pędów czepnych. Chyba jednak Bukietowa
Takie dziurawe kwiaty mam od lat. Zacznę karmić
Dzisiaj przyjrzałem się gałązkom, nie ma żadnych pędów czepnych. Chyba jednak Bukietowa