Czym zwalczać mszyce?

[x-p-o]

Niestety, Ludwik ma rację.

Jeśli ktoś ma kłopot z liczeniem to najprościej jest posłużyć się potęgami 10

25 x 10^-3
------------------- = 25 x 10^-6
10^3


a w procentach [ 25 x 10^-6] x 10^2 = 25 x 10^-4 czyli 0,0025 % czyli dziesięciokrotnie za mało.

[mateo_09]

zwykła literówka...
powinno być 1000ml...czyli 1l
sorry za błąd

[ekopom]

...ja radzę wziąść zawsze dawke silniejszą...
oprysk na robaki to nie oprysk który upali roślinę!no chyba że stężenie 10x większe niż zalecane to może coś

Przy środkach trujących, nie można popełnić błędu, bo może to drogo kosztować. Także zwiększenie stężenia oprysku też jest niedopuszczalne, szczególnie w uprawie warzywnej.

[x-p-o]

Jak nie patrzeć- plecy z tyłu.

zwykła literówka...
powinno być 1000ml...czyli 1l

25 ml w litrze czyli 1000ml to jest w procentach:

25 x 100
-------------- = 2,5 %
1000

a miało być 0,025 %

Przy środkach trujących, nie można popełnić błędu, bo może to drogo kosztować.

Ja powiem, że jak ktoś ma trudności z liczeniem, to lepiej nie używać środków owadobójczych.

[mateo_09]

Wiem wiem...spostrzegłem swój błąd..
Wszystkie opryski jakie używałem było np. 7ml na 10l wody.. a jak pisze drzewka ozdobne niezrozumiałe to daje jak na owocowe...
PRZEPRASZAM!!!
Zbłaźniłem się tylko przez to że odczytałem 0.1% jako 1% a nie 1%o;/
Jeszcze raz przepraszam.

[x-p-o]

Ależ nie ma o co przepraszać . Chyba nikt tu się nie pogniewał

[darnok]

Na przędziorki działa,tylko niektóre rośliny na niego wrażliwe.Przypalił mi w tamtym roku jagody kamczackie,jedną spalił do samej ziemi,ale odbiła z korzenia,trochę zaszkodził aktinidią.Szukam jakiegoś zamiennego środka,który mógłbym stosować na wszystkim co rośnie.

[Ogrodnik88]

Macie jakieś sprawdzone sposoby na domowe mikstury na mszyce?
Zastanawiam się nad roztworem sody oczyszczonej,wody i oleju jadalnego tylko zastanawiam się jaki jest sens dawać ten olej skoro i tak się nie zmiesza.

[Promilus]

Na "domowe" to wywar z tytoniu daje radę choć śmierdzi strasznie. Jeśli chemia to Calypso działa układowo i jest w miarę przyjazne do pszczół więc ewentualnie można tym trachnąć. Po tygodniu zabieg powtórzyć ze względu na wylęgające się młode.

[kjakub]

Wcale nie musi śmierdzieć - zależy z jakiego tytoniu. Ale nikotyna też jest toksyczna dla pszczół!

[pawel332]

W lasach pojawiła się już paproć na tyle duża że można ją zbierać ,gnojówka z niej jest również środkiem na mszyce (oraz na ślimaki)
tytoń stosowałem ale tylko na kwiatach -działał. Ktoś pisał o jakieś naturalne środki w postaci robaków No cóż BIEDRONKA zjada mszyce.

[boefstrogonov]

Ja gdzieś czytałam, że należy ok 5 cm ( o ile pamiętam dobrze) pod ziemią wyściółkować skórką od banana. Ale nie próbowałam sama, więc może to bardziej jak Woo-Doo niż naukowo stwierdzone... sama wkładam żąbki czosnku przy wiciokrzewie i różach. Nie ma mszycy, ale to może nie dlatego...?

[Tomek_Os]

Nie tylko biedronka zjada mszyce, jest jeszcze kilka innych owadów robiacych za nas dobrą robotę. Niestety ale każde użycie chemii, czy też środków na bazie oleju, powoduje wykończenie biedronek itp. a mszyce wrócą. Chcecie się pozbyć raz na zawsze (chodzi tu oczywiście o ograniczenie liczebności mszyc aby wyrządzały szkód, a nie całowite wyeliminowanie) dajcie warunki rozwoju pożytecznym owadom i nie używajcie oprysków. Powinno się sadzić rośliny nektarodajne, wabiące osobniki dorosłe owadów, ich larwy są drapieżne i żywią się nie tylko mszycami. Jeśli stosuję się ściółkę np ze skoszonej trawy, żyję w niej pożytecznych dla nas owadów.

Można spróbować roślinę potraktować mocnym strumieniem wody który mszyce zmyje, nie zaszkodzi to owadom pożytecznym.