(Zdrowe)uzależnienie cz.II
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
No rekordzista wygląda super na tym tle Że tez ja na coś tak prostego nie wpadłam wcześniej tylko z bristolem się gimnastykowałam, genialny pomysł
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Tomek, widzę, że amarantowy kwitnie Dużo tych pierwszych kwitnień, i jakże obfite.
PS. Wolę przewijać niż klikać
PS. Wolę przewijać niż klikać
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Wiki ja się nie dziwię, jestem mniej skomplikowany od Kobiet, więc idę na łatwiznę
;) grunt to grubawy materiał, żeby ładnie światło pochłaniał, nie gniótł się i nie świecił. I żeby nie miał widocznej faktury, bo na zdjęciach z bliska może wyjść na fotce (ale jak oddalimy obiekt od tła, problemu nie będzie). Ja wybrałem coś w stylu flauszu (tak to się chyba nazywa), bierzemy ile chcemy na metr, a nie jak w sklepie foto 5 metrów na rolce ;) Jeszcze tylko jakaś rurka na końce i będzie i obciążenie i łatwe zwijanie ;)
Póki co jestem zadowolony, bo przy obróbce odchodzi kuuuuupe poprawiania, w porónaniu z moim poprzednim "systemem" ;)
Na foto-forach niektórzy korzystają z agrowłókniny, takiej jak do roślin w naszych ogrodach ;) Cena jeszcze niższa.
gianna amarantowy kwitnie, bo ma dobrą matkę chrzestną ;)
;) grunt to grubawy materiał, żeby ładnie światło pochłaniał, nie gniótł się i nie świecił. I żeby nie miał widocznej faktury, bo na zdjęciach z bliska może wyjść na fotce (ale jak oddalimy obiekt od tła, problemu nie będzie). Ja wybrałem coś w stylu flauszu (tak to się chyba nazywa), bierzemy ile chcemy na metr, a nie jak w sklepie foto 5 metrów na rolce ;) Jeszcze tylko jakaś rurka na końce i będzie i obciążenie i łatwe zwijanie ;)
Póki co jestem zadowolony, bo przy obróbce odchodzi kuuuuupe poprawiania, w porónaniu z moim poprzednim "systemem" ;)
Na foto-forach niektórzy korzystają z agrowłókniny, takiej jak do roślin w naszych ogrodach ;) Cena jeszcze niższa.
gianna amarantowy kwitnie, bo ma dobrą matkę chrzestną ;)
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Bardzo podoba mi się wybarwienie tego storczyka Czy w rzeczywistości jest taki sam?
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Tak jest. Jak wspominałem z kolejnymi kwitnieniami się zmieniał, od bledszego, przez jakiś brzoskwiniowy odcień, a teraz jest taki i chyba już taki zostanieKrychna pisze:Czy w rzeczywistości jest taki sam?
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Cudny kolor, taki ciepły!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Pięknie wygląda
- Mogra
- 50p
- Posty: 70
- Od: 18 paź 2012, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Moi faworyci to Little Zebra, za którym się rozglądam oraz NN tęczowy, który kiedyś miałam okazję kupić, ale się powstrzymałam i teraz żałuję, bo nie mogę go spotkać. Marianne też piękna, taka delikatna
Uwielbiam zdjęcia na czarnym tle, gdy dorobię się aparatu (moja córcia rozpracowała aparat i nie chciał już współpracować) to też spróbuję zrobić coś w tym stylu
Uwielbiam zdjęcia na czarnym tle, gdy dorobię się aparatu (moja córcia rozpracowała aparat i nie chciał już współpracować) to też spróbuję zrobić coś w tym stylu
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Jak to leciało? "Więc wysyłam troche ciepła,Meiss pisze:Cudny kolor, taki ciepły!
Wysyłam troche ciepła"
No mam nadzieję, że następnym razem nie wróci do poprzednich wcieleńkasia74 pisze:Pięknie wygląda
Ja Wam powtarzam, tęczowy pojawia się co jakiś czas w OBIMogra pisze:Moi faworyci to Little Zebra, za którym się rozglądam oraz NN tęczowy, który kiedyś miałam okazję kupić, ale się powstrzymałam i teraz żałuję, bo nie mogę go spotkać.
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Ale cudeńko śmiem twierdzić, że to taki kobiecy storczyk zważywszy na kolor cudny jest oby taki został
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Potwierdzam! Widziałam go w ostatni weekend w jednym z krakowskich OBI Phal.Marianne to może nie tyle kobiecy storczyk co na pewno o płci żeńskiej bo stroi się co nie miara, raz tak a raz siak i trzeba przyznać, że w każdym "kubraczku" mu do twarzy choć ewidentnie próbuje zdobyć serce swego "Pana" skoro powtarza kwitnienie w takim wydaniu jakie Ciebie Tomaszu najbardziej cieszy Doceń jej umizgi i sprezentuj nową osłonkę czy tam motylkafurious pisze:Ja Wam powtarzam, tęczowy pojawia się co jakiś czas w OBI
- furious
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1965
- Od: 28 wrz 2010, o 11:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: (Zdrowe)uzależnienie cz.II
Co najwyżej posmyram za listkiem