Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
- variegata
- 1000p
- Posty: 1991
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Geniu, jestem bardzo zadowolona z wyjazdu
Nelu, kolor paznokci po dniu w ogrodzie bardziej mi pasuje do dolnej części nowej łopaty a nie środkowej Kwitnącej działki życzę jak najprędzej, zwłaszcza, że pamiętam jak pokazywałaś łany żagwinu i innych poduszek lejących się pomiędzy kamieniami u Ciebie-bajka
Iwonka, faktycznie te jaśniutkie krokusy są cudne. Zresztą mnie wiosna każdy kolor cieszy ogromnie
Edytko, dziękuję Zapach już unosi się w powietrzu a jeszcze dobrze się nie rozwinęły
Monika, małżonek docenił, że porządny sprzęt kupiłam, tylko po co aż do Poznania jechałam żeby zwykłą łopatę kupić Oczywiście fakt, że kupiłam ją pod kolor paznokci przemilczał, bo chyba myślał, że żartuję. Pierwotnie wybrałam zieloną, ale jednak ta zdecydowanie lepiej mi pasowała
Aguś, piękne zakupy, prawda? Ja też się ogromnie cieszę, że udało się je zdobyć
Justynko, już nie mogę się doczekać działań w pełni! Tymczasem szkółki w okolicy zaczęły funkcjonować Czyli kompozycje bratkowo-stokrotkowe można zacząć tworzyć.
Kasiu, pewnie, że się wproszę na kawę. Jak mogłabym tego nie zrobić, będąc tak blisko różanego raju? Ciesze się, że znowu się spotkałyśmy, szkoda tylko, że tak króciutko Łupy z Gardeni nie tak liczne jak Twoje, ale z roku na rok będę coraz bardziej zorientowana w stoiskach Zapraszam serdecznie na chrzest łopaty w następny weekend.
Aniu, piękne, prawda? Są przeurocze! W tym roku jest ich więcej, widocznie warunki piaskowe służą ich rozmnażaniu. Ciesze się, że Tobie też się podobają
Iwonka, spotkanie było jak zawsze świetne. Umówiłam się z Asią, że dam znać jak dojedziemy a tymczasem zanim zdążyłam wykonać telefon to już się na siebie natknęłyśmy Dziewczyny sa doskonale zorientowane w układzie targowych ekspozycji i dlatego wspólne ich zwiedzanie było o wiele ciekawsze, bo można było zweryfikować spacer pod potrzeby oglądających
Aguniu, u Ciebie cały ogród zachwyca o każdej porze roku a ja muszę czekać na kolory Ale nie powiem, cieszą mnie niezmiernie. Plany sobotnie udało się pięknie zsynchronizować. Impreza wieczorna także odbyła się zgodnie z planem, jedynie menu było mniej zróżnicowane niż zwykle, bo musiałam wybrać opcję błyskawiczną. A tak szybkich porządków w chałupie to nie pamiętam Zmęczona, ale przezadowolona, tak mogłabym spuentować sobotni dzień
Aniu, dzięki kochana. Mnie te zakupy także cieszą bardzo
Pogoda taka cudna, że aż nie chce się wyjeżdżać do pracy. Wiosna wdarła się całą sobą w nasze ogrody i serca! Niestety wiadomości z Krymu nie napawają mnie optymizmem, jaki mógłby wynikać z tak fantastycznej aury pogodowej w Polsce. Ale nie chcę tutaj wywoływać dyskusji, dlatego pozwólcie, że na tej jedynej refleksji zakończę ten temat.
Kochani, zmykam i do napisania
Nelu, kolor paznokci po dniu w ogrodzie bardziej mi pasuje do dolnej części nowej łopaty a nie środkowej Kwitnącej działki życzę jak najprędzej, zwłaszcza, że pamiętam jak pokazywałaś łany żagwinu i innych poduszek lejących się pomiędzy kamieniami u Ciebie-bajka
Iwonka, faktycznie te jaśniutkie krokusy są cudne. Zresztą mnie wiosna każdy kolor cieszy ogromnie
Edytko, dziękuję Zapach już unosi się w powietrzu a jeszcze dobrze się nie rozwinęły
Monika, małżonek docenił, że porządny sprzęt kupiłam, tylko po co aż do Poznania jechałam żeby zwykłą łopatę kupić Oczywiście fakt, że kupiłam ją pod kolor paznokci przemilczał, bo chyba myślał, że żartuję. Pierwotnie wybrałam zieloną, ale jednak ta zdecydowanie lepiej mi pasowała
Aguś, piękne zakupy, prawda? Ja też się ogromnie cieszę, że udało się je zdobyć
Justynko, już nie mogę się doczekać działań w pełni! Tymczasem szkółki w okolicy zaczęły funkcjonować Czyli kompozycje bratkowo-stokrotkowe można zacząć tworzyć.
Kasiu, pewnie, że się wproszę na kawę. Jak mogłabym tego nie zrobić, będąc tak blisko różanego raju? Ciesze się, że znowu się spotkałyśmy, szkoda tylko, że tak króciutko Łupy z Gardeni nie tak liczne jak Twoje, ale z roku na rok będę coraz bardziej zorientowana w stoiskach Zapraszam serdecznie na chrzest łopaty w następny weekend.
Aniu, piękne, prawda? Są przeurocze! W tym roku jest ich więcej, widocznie warunki piaskowe służą ich rozmnażaniu. Ciesze się, że Tobie też się podobają
Iwonka, spotkanie było jak zawsze świetne. Umówiłam się z Asią, że dam znać jak dojedziemy a tymczasem zanim zdążyłam wykonać telefon to już się na siebie natknęłyśmy Dziewczyny sa doskonale zorientowane w układzie targowych ekspozycji i dlatego wspólne ich zwiedzanie było o wiele ciekawsze, bo można było zweryfikować spacer pod potrzeby oglądających
Aguniu, u Ciebie cały ogród zachwyca o każdej porze roku a ja muszę czekać na kolory Ale nie powiem, cieszą mnie niezmiernie. Plany sobotnie udało się pięknie zsynchronizować. Impreza wieczorna także odbyła się zgodnie z planem, jedynie menu było mniej zróżnicowane niż zwykle, bo musiałam wybrać opcję błyskawiczną. A tak szybkich porządków w chałupie to nie pamiętam Zmęczona, ale przezadowolona, tak mogłabym spuentować sobotni dzień
Aniu, dzięki kochana. Mnie te zakupy także cieszą bardzo
Pogoda taka cudna, że aż nie chce się wyjeżdżać do pracy. Wiosna wdarła się całą sobą w nasze ogrody i serca! Niestety wiadomości z Krymu nie napawają mnie optymizmem, jaki mógłby wynikać z tak fantastycznej aury pogodowej w Polsce. Ale nie chcę tutaj wywoływać dyskusji, dlatego pozwólcie, że na tej jedynej refleksji zakończę ten temat.
Kochani, zmykam i do napisania
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Hejo dobrze, że się u mnie wpisałaś, bo przegapiłam kolejne otwarcie "piaskownicy" Widzę, że u Ciebie też wiosna w pełni Nowe rabaty, wielkie plany i pierwsze prace - będę trzymać kciuki! No i zagwozdkę mam po Twoich zdjęciach tych małych irysków na H... Posadziłam swoje w jednym z pni i widzę, że wyłażą kły - tyle, że są jasne i ciemne. Myślałam, że tak ma być, a tu widzę, że masz tylko jasne. To teraz mnie będzie gryzło, co ja tam jeszcze wsadziłam Ot, starość, nie radość, a skleroza... dobrze, że nie boli
Moje wsiowe poczynania - c.j.d.
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Wspomniałaś, że szkółki otwierają swoje podwoje.. Ja w sobotę mijałam jeden z większych ogrodniczych w okolicy i widziałam, że szykują się do otwarcia- sporo ludzi na terenie sklepu, rozstawiających jakieś namioty itp.. Jeszcze chwila i zacznie się szaleństwo i ból serca- gdy trzeba będzie obudzić rozsądek między straganami.
U nas weekend był ponury i smętny, bez odrobinki słońca- oczywiście zgodnie z przekorną tradycją pogodową- jest poniedziałek, trzeba iść do pracy, a temp skoczyła z niedzielnych 5* do obecnych 10* i wyszło słońce- ot, taki los
U nas weekend był ponury i smętny, bez odrobinki słońca- oczywiście zgodnie z przekorną tradycją pogodową- jest poniedziałek, trzeba iść do pracy, a temp skoczyła z niedzielnych 5* do obecnych 10* i wyszło słońce- ot, taki los
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziu ależ cudności przywiozłaś z targów Przepiękne są te pojemniki z kwitnącymi..... podoba mi się każdy niesamowicie I stwierdzam z całym przekonaniem..... że natychmiast zakochuję się w każdym fragmencie Twojego mieszkania, który zdarzy Ci się pokazać.... ja chyba się do Ciebie przeprowadzę.....
W ogródku też masz już bajeczną wiosnę..... nie mogę się napatrzeć na te łany krokusów i irysków coś pięknego..... moje krokusy jeszcze śpią, paskudy jedne....a iryska nie mam ani jednego..... koniecznie muszę to zmienić.....
W ogródku też masz już bajeczną wiosnę..... nie mogę się napatrzeć na te łany krokusów i irysków coś pięknego..... moje krokusy jeszcze śpią, paskudy jedne....a iryska nie mam ani jednego..... koniecznie muszę to zmienić.....
- variegata
- 1000p
- Posty: 1991
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Aniu, nieważne gdzie, ważne, że są u Ciebie iryski i będziesz mogła cieszyć nimi oczy
Monika, cieplej jest z dnia na dzień i już za chwilkę będzie można każdą wolną chwilę spędzać na zewnątrz
A w ogrodniczych, no cóż, o rozsądek naprawdę ciężko....
Agnieszko, aż nie wiem co powiedzieć Bardzo mnie cieszą komplementy, dziękuję. Zapraszam zawsze, o każdej porze dnia i nocy
Sesja hiacyntowa, no musiałam
Jak to mówią z góry, z boku i z podskoku
Pracusie prawie w komplecie, czwarty u syna w gawrze
Monika, cieplej jest z dnia na dzień i już za chwilkę będzie można każdą wolną chwilę spędzać na zewnątrz
A w ogrodniczych, no cóż, o rozsądek naprawdę ciężko....
Agnieszko, aż nie wiem co powiedzieć Bardzo mnie cieszą komplementy, dziękuję. Zapraszam zawsze, o każdej porze dnia i nocy
Sesja hiacyntowa, no musiałam
Jak to mówią z góry, z boku i z podskoku
Pracusie prawie w komplecie, czwarty u syna w gawrze
Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziula, piękna sesja hiacyntowa!
Domek nabrał wiosennego wyrazu, teraz tylko czekamy na zieleń za oknem
Czekam na Ciebie z nadzieją na nieco dłuższe pogaduchy, tym razem na tarasie
Domek nabrał wiosennego wyrazu, teraz tylko czekamy na zieleń za oknem
Czekam na Ciebie z nadzieją na nieco dłuższe pogaduchy, tym razem na tarasie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziula, jakie zdobycze wspaniałe. Ja nie dojechałam na Gardenię, choć planowałam. Przegrałam z chorobą.
Zakochałam się ostatnio w hiacyntach białych, też mam je w domu ale twoja kompozycja to wymiata
Zakochałam się ostatnio w hiacyntach białych, też mam je w domu ale twoja kompozycja to wymiata
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Przepiękne hiacynty. U mnie mogą być tylko na zewnątrz bo ja uczulona na nie jestem...
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
oj tam, Madziu.....
hiacynty są niesamowite a zapach pewnie jest nieziemski
hiacynty są niesamowite a zapach pewnie jest nieziemski
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziu hiacynty pięknie się prezentują i otuliły dom niezwykłym zapachem
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Madziu, tyle hiacyntów, to pewnie dom tonie w ich zapachu. Kiedyś ich nie lubiłam, a teraz mogę patrzeć i podziwiać jak to pieknie ujęłaś..z góry, z boku i z podskoku Miłej środy
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Pięknie a pewnie i pachnąco.
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. IV
Magda, super paznokcie do super łopaty Doniczkowce pewnie przepięknie pachnące A te torby - kosze są w Obi we wszystkich kolorkach więc nic straconego, dokupisz! Wiosenka u ciebie na całego, u nas znowu buro-szaro!