Oczywiście,jak Amerykanin dla Irakijczyka.chatte pisze:kret jest naszym sprzymierzeńcem[/b]!
Krety i walka z nimi !
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 30 sty 2009, o 19:41
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 8 lut 2009, o 21:51
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 30 sty 2009, o 19:41
Izo bez przesady. Nie wkładaj w moje usta słów, których nie wypowiedziałem.chatte pisze:I Ty Zbyszku ...?![]()
Zabić kreta, bo ryje, wybić pezczoły, bo żądlą, strzelać do kotów, bo sikaja na krzaki ...![]()
To może rzeczywiście napalm ? ...
Powiedziałem tylko, że uważam kreta za niepożądanego gościa, ale nic nie mówiłem o zabijaniu. Jeżeli przeczytałaś mój post o sposobie pozbywania się kretów to nie powinnaś mnie posądzac o takie rzeczy- widocznie go nie czytałaś.
A co do pszczółek i kotków to pooglądaj sobie moje fotki z działki i niech to będzie za cały komentaż.

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Przepraszam Cię Zbyszku, do Ciebie było tylko pierwsze zdanie i odnosiło sie do ostatniego postu. Nie pomyslałam, ze zrobienie większego odstępu nie jest wystarczającym oddzieleniem drugiej części wypowiedzi, skierowanej wyłącznie do tych, którzy propagują zabijanie kretów
(mimo, ze są pod ochroną) i pewnie wszelkich stworzeń, które mogą z jakichkolwiek powodów zostać uznane za szkodniki .
Cieszę, się, ze nie jesteś zwolennikiem mordowania biednych krecików.
Odstraszanie wszelkimi metodami czy wyłapywanie i wypuszczanie gdzieś na nieuzytkach jest oczywiście w porzadku i przeciwko takim metodom nic nie mam
(mimo, ze są pod ochroną) i pewnie wszelkich stworzeń, które mogą z jakichkolwiek powodów zostać uznane za szkodniki .
Cieszę, się, ze nie jesteś zwolennikiem mordowania biednych krecików.
Odstraszanie wszelkimi metodami czy wyłapywanie i wypuszczanie gdzieś na nieuzytkach jest oczywiście w porzadku i przeciwko takim metodom nic nie mam

Więc droga Chatte jaką masz propozycje aby "kochane, przemiłe itd" kreciki opuściły naszą ziemię
.
Bo karbit, odstraszacze ultra dźwiękowe, wibracje, patyki z puszkami, butelki wkopane aby huczały podczas wiatru, wiatraczki, czosnek oraz ostatnio szmaty z benzyna nie działa. Więc jaką masz propozycję???????



Bo karbit, odstraszacze ultra dźwiękowe, wibracje, patyki z puszkami, butelki wkopane aby huczały podczas wiatru, wiatraczki, czosnek oraz ostatnio szmaty z benzyna nie działa. Więc jaką masz propozycję???????


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Proponuję znaleźć ekologiczny środek przeciw pędrakom.
Jeżeli kret ryje w miejscach, gdzie nic nie rośnie, możesz odkrywać darń i wzruszać ziemię, zeby ułatwić dostęp ptakom.
Możesz spróbować też sposobu Zbyszka. Więcej metod nie znam, bo u mnie kretów nie ma i nie interesuja mnie zbytnio sposoby ich odstraszania.
Jeżeli kret ryje w miejscach, gdzie nic nie rośnie, możesz odkrywać darń i wzruszać ziemię, zeby ułatwić dostęp ptakom.
Możesz spróbować też sposobu Zbyszka. Więcej metod nie znam, bo u mnie kretów nie ma i nie interesuja mnie zbytnio sposoby ich odstraszania.
Więc nie wiesz co to znaczy chodzić po ziemi i lekko zapadać się co jakiś czas bo właśnie nastąpiłaś na podziemny tunel krecika
To jeszcze tak nie denerwuje jak te piękne kopce sięgające ponad kostkę. Wtedy aż łezka się w oku kreci jak muszę je rozrzucić szpadlem. A one takie małe, tyle siły musiały stracić aby ja wypchnąć do góry.

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Niestety wiem! Nie mam kretów, za to mam nornice, a to wróg prawdziwy. Zapewniam Cię, ze ich korytarze są szersze niz krecie. Potrafią też obrywać rośliny dookoła, jakby złośliwie. I nie zywią się szkodnikami, ale podgryzają często korzonki hodowanych roslin.
A sieć korytarzy sprawia, ze rosliny na sporym kawałku często zawisają w powietrzu i jeśli się w porę nie udepcze ziemi, zwyczajnie usychają.
A sieć korytarzy sprawia, ze rosliny na sporym kawałku często zawisają w powietrzu i jeśli się w porę nie udepcze ziemi, zwyczajnie usychają.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
IZO- emocje związane z walką z kretem nijak się nie mają do walki z nornicami.
A co do walki z nornicami ,to teraz jest najlepszy okres do walki z nornicami, jak napisałem już walka ta polega na maksymalnym podawaniu im "pod nos" trucizny w postaci różowych granulek ( do nabycia w każdym sklepie ogrodniczym za 5-6 zł puszka). Nornice są teraz na przedwiośniu wygłodzone w zjedzą wszystko. Poczytaj dokładnie co pisałem na ten temat. Teraz wystarczy odgarnąć śnieg, ziemia nie zmarznięta i widać ślady ich korytarzy robionych w śniegu przy ziemi, tak samo można zlokalizować ich otwory prowadzące w głąb ziemi.
A co do walki z nornicami ,to teraz jest najlepszy okres do walki z nornicami, jak napisałem już walka ta polega na maksymalnym podawaniu im "pod nos" trucizny w postaci różowych granulek ( do nabycia w każdym sklepie ogrodniczym za 5-6 zł puszka). Nornice są teraz na przedwiośniu wygłodzone w zjedzą wszystko. Poczytaj dokładnie co pisałem na ten temat. Teraz wystarczy odgarnąć śnieg, ziemia nie zmarznięta i widać ślady ich korytarzy robionych w śniegu przy ziemi, tak samo można zlokalizować ich otwory prowadzące w głąb ziemi.
Bo może wkładasz do krecich korytarzy.Kret robi kopczyk,nornica dwie dziury
naprzeciwko,przedzielone małą groblą,czy jak to nazwać.Podwójna dziura-nornice.
Chociaż niektórzy upierają się,że nornice robią kopce.I naiważniejsze- w krecich
korytarzach jest wiecej nornic niż kretów.
Poza tym kret złapany rencamy,przeważnie umiera na serce,zanim dostanie eksmisję.
Złapany i włożony do pojemnika,też często schodzi do krainy wiecznych łowów.
I wcale nie jest to sympatyczny miś koala,ale podziemny tygrys.
naprzeciwko,przedzielone małą groblą,czy jak to nazwać.Podwójna dziura-nornice.
Chociaż niektórzy upierają się,że nornice robią kopce.I naiważniejsze- w krecich
korytarzach jest wiecej nornic niż kretów.
Poza tym kret złapany rencamy,przeważnie umiera na serce,zanim dostanie eksmisję.
Złapany i włożony do pojemnika,też często schodzi do krainy wiecznych łowów.
I wcale nie jest to sympatyczny miś koala,ale podziemny tygrys.