Cytryniec chiński ( Schisandra chinensis )- wymagania,pielęgnacja i inne
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Cytryniec chiński
W sprawie pytania o "dołek" - moim zdaniem powinien być duży, na jakieś 2 a nawet 3 worki ziemi uniwersalnej. Dołek dobrze byłoby wyłożyć folią, takim workiem bez dna- to zapewni, że piasek nie przemiesza się z ziemią. I dobrze jest ściółkować np korą.
Co do owoców to smak mają cierpki i do konsumpcji nadają się słabo. W internecie czytałem o nalewce, którą zażywa się po łyżeczce codziennie
Dobre ponoć na wszystko jak np żeń szeń.
Nam po trzech latach od posadzenia zarósł płot 180 cm.
Co do owoców to smak mają cierpki i do konsumpcji nadają się słabo. W internecie czytałem o nalewce, którą zażywa się po łyżeczce codziennie
Dobre ponoć na wszystko jak np żeń szeń.
Nam po trzech latach od posadzenia zarósł płot 180 cm.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Cytryniec chiński
Na wiosnę posadziłam 3 sztuki, w tym dwie Sadovy - ten posadzony najwcześniej ma pędy długości co najmniej 1,5 metra. Jak długo muszę czekać na owoce? Bo natknęłam się na sprzeczne opinie - według jednych owocowanie uzależnione jest od wieku rośliny i zaczyna się w 5-6 roku, według innych od długości pojedynczych pędów - pęd aby zaczął owocować musi osiągnąć długość ponad 2 metry i owoce pojawią się na tej najwyższej partii. Idąc tym kierunkiem - obfite owocowanie zagwarantuje odpowiednie prowadzenie - pędów nie przycinamy i pozwalamy im rosnąć w górę....
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Cytryniec chiński
Nam pierwsze owoce pojawiły się dwa lata od posadzenia ale były pojedyncze, w tym roku (trzeci od posadzenia) owoców było trochę wiecej ale i tak na nalewkę za mało. Liczę na przyszły rok. O dwóch metrach też czytałem ale nie wydaje mi się to prawdziwe.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
Re: Cytryniec chiński
Czyli bedzie problem z sadzonkami a jakie ma wymagania glebowe ???
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Cytryniec chiński
Mam cytryńca od kilkunastu lat,kupionego w dobrej szkółce.Posadziłam w słonecznym miejscu,tak wyczytałam w książeczce dołączonej do przesyłki.Nie doczekałam się nawet kwiatka,zrobiło się kłębowisko pędów.2-3 lata temu postanowiłam przesadzić go w inne miejsce,przy okazji pozyskałam kilka sadzonek (trafiły do forumowiczów
)Na nowym miejscu wegetuje,poczytałam tu,że może za mało dokarmiony jest u mnie
Czekam na wiadomości od obdarowanych,jak u nich będzie rósł.Z zainteresowaniem czytam tu o jego właściwościach poprawiających wzrok.W przypadku borówki amerykańskiej,też okrzykniętej,że rewelacyjna na wzrok,u mnie się nie sprawdziło a w sezonie zjadłam chyba skrzynkę 



Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cytryniec chiński
Mój cytryniec zaowocował w trzecim roku po posadzeniu.
Owocował obficie, robiłam nalewkę . Niestety w tym roku owoce były śladowe.
Dla obfitego owocowania wymaga profesjonalnego cięcia wg P. Marczyńskiego, a ja je zaniechałam.
Powinien rosnąć w półcieniu i próchnicznej ziemi.
Owocował obficie, robiłam nalewkę . Niestety w tym roku owoce były śladowe.
Dla obfitego owocowania wymaga profesjonalnego cięcia wg P. Marczyńskiego, a ja je zaniechałam.
Powinien rosnąć w półcieniu i próchnicznej ziemi.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Cytryniec chiński
O cięciu nie mam pojęcia,ale jak tu ciąć,gdy z ziemi wychodzi 5 pędów metrowych?
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Cytryniec chiński
Ja przed rozpoczeciem cyklu (wczesna wiosną ) tnę na 12-14 oczek licząć od dolu. ładnie sie rozkrzewia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Cytryniec chiński
Masz jakieś zdjęcie swojego?Chętnie bym zobaczyła,jak prowadzisz go.
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Cytryniec chiński
Witam wszystkich jako nowy użytkownik forum.
Chciałbym prosić o informację, czy uda się z cytryńca wyodrębnić do prowadzenia jedynie trzy, cztery pędy. Chciałem posadzić tę roślinę przy domu, dwa pędy puścić w górę, a pozostałe dwa na boki, prowadząc przy lince. Czy taka koncepcja ma w Waszej opinii szansę powodzenia? Z tego co zaobserwowałem, Wasze cytryńce, rosnące przy płotach, robią się bardzo krzaczaste. Ja nie bardzo mogę sobie na to pozwolić, gdyż na ścianie są okna i wolałbym wyodrębnić jedynie kilka pędów.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
Chciałbym prosić o informację, czy uda się z cytryńca wyodrębnić do prowadzenia jedynie trzy, cztery pędy. Chciałem posadzić tę roślinę przy domu, dwa pędy puścić w górę, a pozostałe dwa na boki, prowadząc przy lince. Czy taka koncepcja ma w Waszej opinii szansę powodzenia? Z tego co zaobserwowałem, Wasze cytryńce, rosnące przy płotach, robią się bardzo krzaczaste. Ja nie bardzo mogę sobie na to pozwolić, gdyż na ścianie są okna i wolałbym wyodrębnić jedynie kilka pędów.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 947
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Cytryniec chiński
Wydaje mi się , że nie ma żadnych przeciwwskazań, aby prowadzić cytryńca
na czterech pędach. Mojego puściłem na starą brzoskwinię też z czterema
pędami. Będę jednak musiał poszukać miejsce na drugi, żeński okaz.
Po zakwitnięciu nie zawiązuje się owoc, tylko kwiatki opadają ,
Wynika z tego , że nie jest obupłciowy, tylko męski.
Pozdrawiam. Darek.
na czterech pędach. Mojego puściłem na starą brzoskwinię też z czterema
pędami. Będę jednak musiał poszukać miejsce na drugi, żeński okaz.
Po zakwitnięciu nie zawiązuje się owoc, tylko kwiatki opadają ,
Wynika z tego , że nie jest obupłciowy, tylko męski.
Pozdrawiam. Darek.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1986
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Cytryniec chiński
Mojemu cytryńcowi wyrasta od poziomu ziemi mnóstwo pędów. Nie chcę ich aż tyle. Nie wycinałam żeby nie pobudzić do jeszcze większego rozrastania się. A może powinnam, doradżcie.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Cytryniec chiński
A jak rozpoznałeś, że to jest męski okaz? Po kwiatach? Bo teoretycznie u żeńskiego, o ile w pobliżu nie ma męskiego, kwiaty też nie będą zawiązywały owoców.Darko52 pisze: Będę jednak musiał poszukać miejsce na drugi, żeński okaz. Po zakwitnięciu nie zawiązuje się owoc, tylko kwiatki opadają ,
Wynika z tego , że nie jest obupłciowy, tylko męski.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 947
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Cytryniec chiński
Tak.Po kwiatach.
Gdy podniosłem kilka z ziemi, już opadniętych , to nie widziałem słupków
tylko same pręciki. Może to tylko przypadek. Już za cztery miesiące, będę baczniej im
się przyglądał.
Pozdrawiam. Darek.
Gdy podniosłem kilka z ziemi, już opadniętych , to nie widziałem słupków
tylko same pręciki. Może to tylko przypadek. Już za cztery miesiące, będę baczniej im
się przyglądał.
Pozdrawiam. Darek.
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Cytryniec chiński
Kupując cytryńca nie miałem świadomości, że ta roślina występuje w odmianach jednopiennych i dwupiennych. Mi na szczęście trafił się okaz jednopienny, w ubiegłym roku zakwitł i miał pierwsze owoce.