Witam wszystkich bardzo serdecznie
Hmm...Pozwolicie, że zdjątka wkleję Wam wieczorkiem lub jutro rano.
Fakt, wiele się wydarzyło i pozbawiło entuzjazmu.
Działka pochłonęła mnie bez reszty.
No co ja mam napisać?
Fakt,że mam posiane buraczki w warzywniku, pory i selery wsadzałam w ulewę...To wszystko tłumaczy?...Szajba, Kochani i to megahiper.
Kompostownik, zielonkawe cudo stoi a ja puchnę z dumy.
Wszystko rośnie, posiane aksamitki wyrwałam częściowo , bo myślałam że to chwasty.
Żonkili nie miałam, natomiast tulipany od xipe przecudnej urody
Koniecznie muszę dokupić.
Hosty rosną, róże też, gnojówa z pokrzyw właśnie przestała się pienić a u nas zapowiadają deszcze.
Nie ma dnia, by coś, co własnie wyrosło, nie wprawiło mnie w kompletne osłupienie
Na jeden raz nie obgadamy- tutaj trzeba tygodni
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)