OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

I w tym ustępie jesteśmy zgodni. ;:215
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

forumowicz to jak Ty w końcu chronisz te pomidory?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10173
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Na razie chronię przed przymrozkiem. :D
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 362
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Erazm z tym opryskiem mlekiem to podejrzewam ,że coś słyszałeś lub gdzieś czytałeś na ten temat i teraz uogólniasz jakoby mleko było lekarstwem na choroby grzybowe pomidorów.Więc poniżej podam Ci link ,gdzie możesz zapoznać się kiedy profilaktycznie stosuje się oprysk pomidorów mlekiem.Jest to strona Bejo Poland - specjalista w nasiennictwie gruntowym
http://www.bejo.pl/?idp=585
Poniżej cytat z tej strony.
Profilaktyka i zwalczanie
Należy uprawiać odmiany odporne. Dobrze byłoby wysiewać wyłącznie nasiona uzyskane z roślin wolnych od wirusa. Podczas prac pielęgnacyjnych trzeba odkażać narzędzia i rękawice gumowe. Przed pikowaniem siewek lub obrywaniem liści wskazane jest opryskiwanie roślin mlekiem rozcieńczonym z wodą - mleko chude 1:5, a tłuste 1:10.
Pryskaj więc mlekiem jak chcesz ,ale nie myl pojęć choroby grzybowe to nie wirusowe ;:14
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6993
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

monika pisze:Erazm słowo harcerza, że takie badania naukowe, profesjonalne, na które wydano sporo pieniędzy w necie znalazłam. Strona anglojęzyczna w dodatku trudnym fachowym językiem, że przebrnąć przez to ciężko. Wynik - 'świeże mleko' chroni i powstrzmuje rozwój wirusów, tylko i wyłącznie. Może mam gdzieś jeszcze link na boku to podam
Moniko o tym, że mleko powstrzymuje rozwój niektórych wirusów dowiedziałem się od naukowca z Instytutu Warzywnictwa. Jak mnie poinformował nikt w Polsce nie robił badań pod katem zapobiegania chorobom grzybowym pomidorów uprawianych w tunelu.
Ja przez okres około 17 lat pomidory w tunelu pryskałem może 10 razy chemią w fazie owocowania. Jak pisałem przyczyną infekcji było niedotrzymanie terminu oprysku mlekiem - wystarczy jeden dzień opóźnienia lub niedokładne opryskanie liści z każdej strony. Gdy choroba grzybowa wejdzie na liście opryski mlekiem nie pomagają, czyli działa tylko profilaktycznie. Przez cały sezon mam liście pomidorów i owoce zdrowe jak pisałem bez konieczności oprysku chemią. Gdy sąsiedzi w tym janhel41 mieli zaatakowane pomidory przez zarazę ziemniaczaną i inne choroby grzybowe w gruncie i tunelach moje pomidorki były zdrowe. Chemią opryskuję do momentu zawiązania pierwszych ?małych? owoców.
Jak to wytłumaczycie? A może ja piszę nieprawdę jak to stwierdził janhel41 i wprowadzam celowo forumowiczów w błąd. ;:108
W tych tematach są m.in. zdjęcia moich pomidorów.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... ma+i#p5795
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... +i#p199478
Oczywiście nikogo nie namawiam do oprysków mlekiem. Według niektórych chemia jest zdrowa i należy wszystko na działce nią opryskiwać. Życzę smacznego. ;:333
janhel41 pisze:...Pryskaj więc mlekiem jak chcesz ,ale nie myl pojęć choroby grzybowe to nie wirusowe ;:14
Jesteś przecież moim sąsiadem działkowym i dobrze wiesz, że nie używam chemii i pomidory mam zdrowe. ;:108 .
A co do znajomości pojęć choroby grzybowe i wirusowe to dobrze wiesz, że ;:195 nie jesteś Ty. ;:138
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Ależ Erazm popatrz na uprawę Ludwika Ekopom - bo mówisz o uprawie w tunelu żeby była jasność - Ludwik nie opryskuje żadną 'chemią'. Jestem przekonana, że przede wszystkim dba o 'sterylność' tunelu, bo jak pisze nie wymieniał podłoża przez chyba 20 lat.
I jak doczytałam wiele osób uprawiających pomidory w tunelu też nie używa 'chemii'. Skoro Ty masz choroby grzybowe w swoim tunelu, to chyba powinieneś przemyśleć, co może być tego powodem?

Pisząc o opryskach mlekiem ja rozumiem, że masz na myśli ochronę pomidora bez względu na to gdzie on rośnie - czy w tunelu czy w gruncie. Badania z udziałem świeżego mleka, o których ja czytałam, były przeprowadzane we wszystkich możliwych warunkach uprawy pomidora oczywiście wraz z celowym wprowadzaniem grzybów i bakterii. Jak przeczytałam i napisałam mleko zadziałało tylko na wirusy.
Ale....bakterie kwasu mlekowego jako ochrona biologiczna to i owszem mnie przekonują.
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6993
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Mam na myśli ochronę pomidora tylko w tunelu. Ale tylko profilaktykę bo w momencie wejścia choroby mleko nie pomaga. Obok sąsiad ma też tunel i cały czas opryskuje je chemią bo wchodzi mu zaraza i inne choroby grzybowe. Janhel41 powinien to poświadczyć.
"...Skoro Ty masz choroby grzybowe w swoim tunelu, to chyba powinieneś przemyśleć, co może być tego powodem? ..." - a gdzie ja napisałem, że mam w tunelu choroby grzybowe?
Jeszcze raz napiszę to wyraźnie. Nie namawiam nikogo do oprysków mlekiem. Po prostu piszę, że ja nie używam chemii tylko mleko w okresie zbiorów owoców i pomidorki mam zdrowe. Nie chce truć siebie i rodziny. ;:167
Na tym kończę dyskusję w tym temacie.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Erazm pisze:.."...Skoro Ty masz choroby grzybowe w swoim tunelu, to chyba powinieneś przemyśleć, co może być tego powodem? ..." - a gdzie ja napisałem, że mam w tunelu choroby grzybowe?
...
To po co w ogóle pryskasz? :D może to mleko u Ciebie działa jak kropidło :D bo chemię, jeśli dobrze doczytałam, stosujesz do do momentu zawiązania pierwszych ?małych? owoców. Z ciekawości zapytam ile razy i jakie środki do zawiązania owoców?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

janhel41 pisze:...W późniejszym okresie nieodzowne są opryski preparatami chemicznymi. Pokażcie mi wypowiedź choćby jednego autorytetu naukowego ,który by propagował oprysk mlekiem na choroby grzybowe pomidorów.
Jest tyle tematów poświęconych pomidorom, gdzie uprawiający wymieniają się doświadczeniami, kiedy, ile i jakich środków używać do pryskania.

O ile dobrze rozumiem, ten temat poświęcony jest uprawie bez "chemii".

Nawet jeśli ktoś uważa to za śmieszne i nierealne, to powinien uszanować pragnienie części ogrodników. Jeśli nasze plany się nie powiodą, to przecież stracimy nasze plony. Żaden miłośnik chemii nic na tym nie straci.

A co do naukowców... :roll: Były czasy, gdy twierdzili, że ziemia jest płaska a nawet spierali się, ile diabłów może siedzieć na czubku szpilki. Ludzie są nieraz bardzo zadufani w "swej naukowej mądrości" i nie dostrzegają tej prawdziwej.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

BozenkaA pisze: ..O ile dobrze rozumiem, ten temat poświęcony jest uprawie bez "chemii"...Nawet jeśli ktoś uważa to za śmieszne i nierealne, to powinien uszanować pragnienie części ogrodników.
A o czym Ty BożenkaA teraz mówisz? no chyba nie o oprysku mlekiem, bo Erazm stosuje i chemię i mleko. Nie czytaj i nie cytuj wybiórczo.

Z ciekawości też zapytam czy ktoś już wrzucił skrzyp do wody na gnojówkę? i mógłby pokazać jak ten skrzyp w wodzie się rozłożył?
A tytuł tematu trochę niefortunny, ale wiemy o co chodzi
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

monika pisze:
BozenkaA pisze: ..O ile dobrze rozumiem, ten temat poświęcony jest uprawie bez "chemii"...Nawet jeśli ktoś uważa to za śmieszne i nierealne, to powinien uszanować pragnienie części ogrodników.
A o czym Ty BożenkaA teraz mówisz? no chyba nie o oprysku mlekiem, bo Erazm stosuje i chemię i mleko. Nie czytaj i nie cytuj wybiórczo.
Moniko, trudno cytować wszystkie wypowiedzi. Zwykle wybieramy te, które nas najbardziej wzburzyły czy zaintrygowały. Więc inaczej niż wybiórczo, jest prawie nierealne.
monika pisze:A tytuł tematu trochę niefortunny, ale wiemy o co chodzi
Dla pewności pozwalam sobie zacytować pierwszy post Autorki:
BRZOSKWINKA pisze:Kochani!
Bardzo bym prosiła Was o podzielenie się doświadczeniami uprawy pomidorów bez oprysków chemicznych. Jakie odmiany i czy w szklarni czy w gruncie. ;:180 Wielu z Was na pewno stara sie o czyste uprawy. ;:3

Nie chodzi o to byśmy się licytowali czy trzeba pryskać czy nie.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

A czy mleczan wapnia C6H10CaO6 zalicza się do oprysków chemicznych czy nie?
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 362
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

No i okazało się ,że włożyłem kij w mrowisko,a ja znalazłem w internecie tylko stronę na której można zapoznać się przeciw jakiej chorobie stosuje się profilaktycznie oprysk mlekiem i to wszystko.Więc podam jeszcze raz adres tej strony
Bejo Poland - specjalista w nasiennictwie gruntowym
http://www.bejo.pl/?idp=585
Nikogo do niczego nie namawia,każdy ma wolną wole i może robić co chce.Ale może jednak nim zaczniemy się obrażać warto się zapoznać z linkiem który podałem .
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Moniko, kiedy zaczęła się podobna w treści polemika, czym różni się stosowanie oprysku z octu i soli z opryskiem z Roundupu, pięknie "przecięła" ją Comcia, pisząc, że sól i ocet używa w swojej kuchni a Roundupu nie.
johnywawa
200p
200p
Posty: 213
Od: 23 sty 2011, o 17:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory bez oprysków

Post »

Znalazłem reklamę środka ekologicznego Timorex Gold, zwalczający i zapobiegający zarazie ziemniaczanej. Co o nim sądzicie? Czy ktoś już może próbował?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”