
"Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Ja do Variegaty podchodziłam rok. Nie jestem kolekcjonerką róż, ale lubię je w ogrodzie. Ona powaliła mnie na kolana (a nie lubię pstrych kwiatów) I w dodatku zaczęlo sie od kłopotów, bo ze względu na wysoką wilgotność od razu dostała mączniaka. Już opanowane (wycięte, spryskane), ale się wkurzyłam. 

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Miłka ja też zdecydowanie nie jestem kolekcjonerką. Cieszą mnie moje róże i tyle ;)
Mam dla was tak jak obiecałam kilka zdjęć. Było więcej, ale niestety miałam awarię karty i musiałam ją sformatować.
Z martwych powstała Boule de Neige...ratowałam ją po przesadzeniu na wiosnę w zeszłym roku. W zasadzie straciła wszystkie pędy. Uwielbiam tę różę.


Rozkwitł pierwszy kwiat Mme Hardy i jest przecudnej urody. Sama róża pozostawia wiele do życzenia. Większość pąków i liści zżarły gąsienice (nie ma drugiej tak lubianej przez robale róży w moim ogrodzie) w dodatku już choruje. Jak bardziej zakwitnie to sfotografuję cały krzaczek.

Debiutuje Constance Spy.... żadne zdjęcie nie odda jej uroku. Nie dziwię się, że jest lubiana. Ogromne, pachnące kwiaty i spory wigor. Ma urok starej róży. Moja dostanie w tym roku dużą pergolę. Dla tej róży jest ona konieczna.


Pierwszy kwiat Gruss an Achen

Zaczyna Comte de Chambord (druga ulubiona gąsienic). Ma w tym roku dużo pąków a miała jeszcze więcej.

Pierwszy kwiat Crocus

Gartentraume prawie leży
Ma też plamki


Lousie Odier jest cała od góry do dołu w kwiatach. Nie da się tego pokazać na jednym zdjęciu, bo jest za duża.

Nowa róża....tylko nie pamiętam czy to Eglantyne czy Sharifa Asma. W każdym razie kolor ma cudny!

Kolejna debiutantka Pashimina w porannym słonku

Taka mgła nas dzisiaj odwiedziła


Mam dla was tak jak obiecałam kilka zdjęć. Było więcej, ale niestety miałam awarię karty i musiałam ją sformatować.
Z martwych powstała Boule de Neige...ratowałam ją po przesadzeniu na wiosnę w zeszłym roku. W zasadzie straciła wszystkie pędy. Uwielbiam tę różę.


Rozkwitł pierwszy kwiat Mme Hardy i jest przecudnej urody. Sama róża pozostawia wiele do życzenia. Większość pąków i liści zżarły gąsienice (nie ma drugiej tak lubianej przez robale róży w moim ogrodzie) w dodatku już choruje. Jak bardziej zakwitnie to sfotografuję cały krzaczek.

Debiutuje Constance Spy.... żadne zdjęcie nie odda jej uroku. Nie dziwię się, że jest lubiana. Ogromne, pachnące kwiaty i spory wigor. Ma urok starej róży. Moja dostanie w tym roku dużą pergolę. Dla tej róży jest ona konieczna.


Pierwszy kwiat Gruss an Achen

Zaczyna Comte de Chambord (druga ulubiona gąsienic). Ma w tym roku dużo pąków a miała jeszcze więcej.

Pierwszy kwiat Crocus

Gartentraume prawie leży



Lousie Odier jest cała od góry do dołu w kwiatach. Nie da się tego pokazać na jednym zdjęciu, bo jest za duża.

Nowa róża....tylko nie pamiętam czy to Eglantyne czy Sharifa Asma. W każdym razie kolor ma cudny!

Kolejna debiutantka Pashimina w porannym słonku

Taka mgła nas dzisiaj odwiedziła


Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Twoj klimat Agnieszko stworzony jest wybitnie dla roz, piekne egzemplarze i sliczne, jak zawsze ujecia.
Gratulacje, masz chyba najwiecej rozwinietych rozanych pakow wsrod calej spolecznosci forum.
Na Crocus i Eglantyne lub Sharifa Asma nie moge sie napatrzec.
Gratulacje, masz chyba najwiecej rozwinietych rozanych pakow wsrod calej spolecznosci forum.
Na Crocus i Eglantyne lub Sharifa Asma nie moge sie napatrzec.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Mme Hardy ma kwiat idealny 

- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Cieszę się, że chwalisz Constance bo moja też debiutuje w tym roku przy pergoli 

- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Boulle de Neige to był mój kolejny faworyt po VdB
Też uważam ją za uroczą różę, ale zanim się zdecyduję - będę podpatrywać Twoje doświadczenia i zdjęcia (o które pokornie proszę
)
Gruss an Achen wyjątkowo fotogeniczny. Ja już nie zdecyduję się, ale siostra ma duży ogród

Też uważam ją za uroczą różę, ale zanim się zdecyduję - będę podpatrywać Twoje doświadczenia i zdjęcia (o które pokornie proszę

Gruss an Achen wyjątkowo fotogeniczny. Ja już nie zdecyduję się, ale siostra ma duży ogród

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Alphax faktycznie mikroklimat mam wyspiarski (prawie jak w Wielkiej Brytanii ;)) ale oznacza to też sporo jesiennej pogody
No różom jest bardzo dobrze. Podpatruję i myślę, że chyba Gosia (Dedire) mnie pobiła.
Aneta...dobrze, że wcześniej pomyślałaś o pergoli. Ja się bardzo boję, że moją Constace połamie wiatr. Stolarz niestety jest na razie bardzo zajęty.
Miłka jesteś z Poznania, więc śmiało ją bierz. Zdrowa i piękna. Mało mrozoodporna, ale u mnie daje radę, więc i u Ciebie powinna. Gruss an Achen ma wyjątkowo nietrwały kwiat.
Codziennie coś zakwita i ten dziki szał jest już blisko. Może 5 dni i będzie kolorowo.

Szykuje się Alchymist

Niektóre młodziaki posadzone jesienią już przerastają co po niektóre róże z zeszłego roku.
To akurat Princess Alexandra of Luxembourg - rośnie na potęgę i obok też super James Galway. Zdechlaków nie pokazuję nawet
bo chore to i ledwo w ziemi wyłazi. Po prostu już nie będę kupować z tej szkółki.

Ogólnie to jest gąszcz i części róż nawet nie widać

Pierszy kwiat A Shropshie Lad. Urósł z niej wielki i piękny krzew.

Crocus - to naprawdę jedna sadzonka

Zaczyna Queen of Sweden

Taką mam teraz sąsiadkę obok różanki. Zawsze jak przychodzę to stoi i na mnie muczy

Tę różę będę sporo fotografować
Już ją uwielbiam

Zapomniałabym o jasnych różach z górnego ogródka. One w większości dopiero się zbierają do kwitnienia.
Pierwszy kwiat Winchest Cathedral. W zeszłym roku miała całe dwa kwiatki, ale w tym roku wreszcie widzę pełno pąków

A teraz dla porównania chyba najpiękniejszy kwiat jaki widziałam
Mme Hardy

Boule de neige

Coraz bardziej kwitnie Sweet...coś tam ;)


Aneta...dobrze, że wcześniej pomyślałaś o pergoli. Ja się bardzo boję, że moją Constace połamie wiatr. Stolarz niestety jest na razie bardzo zajęty.
Miłka jesteś z Poznania, więc śmiało ją bierz. Zdrowa i piękna. Mało mrozoodporna, ale u mnie daje radę, więc i u Ciebie powinna. Gruss an Achen ma wyjątkowo nietrwały kwiat.
Codziennie coś zakwita i ten dziki szał jest już blisko. Może 5 dni i będzie kolorowo.

Szykuje się Alchymist

Niektóre młodziaki posadzone jesienią już przerastają co po niektóre róże z zeszłego roku.
To akurat Princess Alexandra of Luxembourg - rośnie na potęgę i obok też super James Galway. Zdechlaków nie pokazuję nawet


Ogólnie to jest gąszcz i części róż nawet nie widać

Pierszy kwiat A Shropshie Lad. Urósł z niej wielki i piękny krzew.

Crocus - to naprawdę jedna sadzonka

Zaczyna Queen of Sweden

Taką mam teraz sąsiadkę obok różanki. Zawsze jak przychodzę to stoi i na mnie muczy


Tę różę będę sporo fotografować


Zapomniałabym o jasnych różach z górnego ogródka. One w większości dopiero się zbierają do kwitnienia.
Pierwszy kwiat Winchest Cathedral. W zeszłym roku miała całe dwa kwiatki, ale w tym roku wreszcie widzę pełno pąków


A teraz dla porównania chyba najpiękniejszy kwiat jaki widziałam
Mme Hardy

Boule de neige

Coraz bardziej kwitnie Sweet...coś tam ;)

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013



Będę w tym sezonie szczególnie podglądać Constance Spy? od dawna urzekają mnie jej kwiaty.
Cudna Gruss an Achen? no, ale nie bardzo lubię jak się szybko osypuje.
Comte de Chambord już mam ją w planie na jesień, jest przepiękna.
Crocus Rose ? wiadomo, to wielka dama?.

ona powróciła do moich łask. Też cudnie mi rośnie, już niedługo będzie kwiatuszek. Pochwalę się nią niebawem.
Lousie Odier, Alchymist, Queen of Sweden i inne już podziwiam.....


Sąsiadka mućka musi dawać pachnące mleczko, jej musi pasować Twój ogród.

Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Maju twoja relacja zawsze jest niezawodna
Bardzo lubię twoje komentarze.
Rozumiem, że też masz Gruss an Achen?
Powiem Ci, że Constance też dość szybko przekwita, ale jest i tak dużo trwalsza niż Gruss an Achen ;)
Comte de Chambrod to taki cukiereczek. Polecam mimo robali ;)
Cieszę się, że Crocus Ci rośnie. Dużo zależy od źródła z którego kupujemy i podkładki. Oby wyrosła Ci piękna i wielka.
Pachnące mleczko
Dobrze, że już mam płot, bo jeszcze może by się częstowała kwiatami ;) Raz przeganiałam sarenki 

Rozumiem, że też masz Gruss an Achen?
Powiem Ci, że Constance też dość szybko przekwita, ale jest i tak dużo trwalsza niż Gruss an Achen ;)
Comte de Chambrod to taki cukiereczek. Polecam mimo robali ;)
Cieszę się, że Crocus Ci rośnie. Dużo zależy od źródła z którego kupujemy i podkładki. Oby wyrosła Ci piękna i wielka.
Pachnące mleczko


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013

W ten sposób odwracam swoja uwagę od niej.

Pocieszyłaś mnie ?.



Dobrze, że Comte mi polecasz hi hi..hi na robale mam własne sposoby i jakoś moich róż nie nachodzą.
tfu, tfu odpukać?? bo się zlecą.
A słyszysz chociaż jak muczy ?..


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Nie, chyba mamy tyle samo pąków.
Moja drobna uwaga co do Constance Spry - nie sadź jej w pęłnym słońcu - jej kwiaty od słońca więdną. Moja róża jest już kilku letnia, z tego co czytałam na dorastać do 5 metrów, moja przekracza 3 metry. Na dodatek liście jej potrafią się zaparzać, a słońce mam dopiero od godziny 17.00 w tamtym miejscu. Ładnie zakwitł Ci jej krzaczek.
Moja drobna uwaga co do Constance Spry - nie sadź jej w pęłnym słońcu - jej kwiaty od słońca więdną. Moja róża jest już kilku letnia, z tego co czytałam na dorastać do 5 metrów, moja przekracza 3 metry. Na dodatek liście jej potrafią się zaparzać, a słońce mam dopiero od godziny 17.00 w tamtym miejscu. Ładnie zakwitł Ci jej krzaczek.
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Haha no oczywiście, że słyszę jak muczy
Ona pewnie na kawę na różance chce przyjść. Jeju dobrze, że jeszcze nie mam tej ławki, bo by pękła!
Constance się sypie, ale tak akceptowalnie. Nie lubię jak jak róża jest mała i się sypie...bo zaraz nie ma kwiatów. Te wielkie to nawet lubię jak same się oczyszczają, bo nie wyobrażam sobie ścinać tych wszystkich mumii z wielkiej pnącej róży. Wkurzałam się na First Lady, kiedy nie rozwijała się w deszczowe dni do końca i szybko gniła (w słoneczne dni nic do niej nie miałam). Sklejała liście i nowe pąki. Musiałam ciągle ją czyścić. Taka Heritage za to zawsze wyglądała pięknie, bo przekwitnięty kwiat szybko zastępowała nowym. Mogłam znacznie rzadziej z sekatorem podchodzić i usuwałam całe kiście a nie dziobałam pojedyncze kwiaty.
No coś za coś. Jednak przy dużej ilości kwiatów, wolę te oczyszczające się róże. A tak naprawdę to trzeba mieć i takie i takie. Heritage do wazonu czy bukietu się nie nadaje.
Jakie masz metody na robale? Na mam wokół same łąki i pola. Robactwa pod dostatkiem. Plagi raczej traktuję jak uszczykiwanie przez naturę ;)
Chociaż kwieciak załatwił mi mnóstwo pąków Heritage i jestem zła

-- 13 cze 2013, o 16:07 --
Chciałabym zobaczyć twoją 3 metrową Constance
Liście mam już przypalone
Może to więc róża do cienia? Chciałabym jedną na filarze od północnej strony, tylko te kolce...auuuć!

Constance się sypie, ale tak akceptowalnie. Nie lubię jak jak róża jest mała i się sypie...bo zaraz nie ma kwiatów. Te wielkie to nawet lubię jak same się oczyszczają, bo nie wyobrażam sobie ścinać tych wszystkich mumii z wielkiej pnącej róży. Wkurzałam się na First Lady, kiedy nie rozwijała się w deszczowe dni do końca i szybko gniła (w słoneczne dni nic do niej nie miałam). Sklejała liście i nowe pąki. Musiałam ciągle ją czyścić. Taka Heritage za to zawsze wyglądała pięknie, bo przekwitnięty kwiat szybko zastępowała nowym. Mogłam znacznie rzadziej z sekatorem podchodzić i usuwałam całe kiście a nie dziobałam pojedyncze kwiaty.
No coś za coś. Jednak przy dużej ilości kwiatów, wolę te oczyszczające się róże. A tak naprawdę to trzeba mieć i takie i takie. Heritage do wazonu czy bukietu się nie nadaje.
Jakie masz metody na robale? Na mam wokół same łąki i pola. Robactwa pod dostatkiem. Plagi raczej traktuję jak uszczykiwanie przez naturę ;)
Chociaż kwieciak załatwił mi mnóstwo pąków Heritage i jestem zła

-- 13 cze 2013, o 16:07 --
Za późno...ale dziękuję za radę. Jedyne co mnie pociesza to to, że na jesień w tę dziurę za nią chcę posadzić graby, które kiedyś urosną. Korzenie nie będą przeszkadzały bo to znacznie niżej. Rósł tam duży głóg i było super. Tylko kiedy mi te graby urosną.Deirde pisze:Nie, chyba mamy tyle samo pąków.
Moja drobna uwaga co do Constance Spry - nie sadź jej w pęłnym słońcu - jej kwiaty od słońca więdną. Moja róża jest już kilku letnia, z tego co czytałam na dorastać do 5 metrów, moja przekracza 3 metry. Na dodatek liście jej potrafią się zaparzać, a słońce mam dopiero od godziny 17.00 w tamtym miejscu. Ładnie zakwitł Ci jej krzaczek.
Chciałabym zobaczyć twoją 3 metrową Constance


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Agnieszka haha..ha mucia na kawusi haha..haha dobre?.
Dobrze mi wytłumaczyłaś swoje podejście do Constance.
Masz rację, jak się zaprasza do swojego ogrodu różyczkę, to trzeba wiedzieć, co ona za jedna. Dlatego dziękuję.
Oj o tym co robię już tyle razy pisałam, ale to jest taki inny sposób raczej nie akceptowalny w dziale różanym?. napiszę Ci.
Wow poczułam jak się ukułaś?.. czyli ona mocno kująca.

Dobrze mi wytłumaczyłaś swoje podejście do Constance.

Masz rację, jak się zaprasza do swojego ogrodu różyczkę, to trzeba wiedzieć, co ona za jedna. Dlatego dziękuję.

Oj o tym co robię już tyle razy pisałam, ale to jest taki inny sposób raczej nie akceptowalny w dziale różanym?. napiszę Ci.
Wow poczułam jak się ukułaś?.. czyli ona mocno kująca.

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7368
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Aga - tylko do cienia. Moja rośnie blisko muru więc nawet zastanawiałam się czy to nie jego wina - może jakieś związki się wypłukują przy deszczach ale potem doszłam do wniosku że to nie to. Obok rośną 2 krzewy LO, mają tyle samo lat co Constance i nigdy nie miały żadnych plam. Wstawię zdjęcie girlandy z Constance - na razie nie mam znaków graficznego na zdjęciach, a mam róże kolekcjonerskie więc jestem z tym wstawianiem ostrożna. Zdjęcia lubią niestety znikać i pojawiać się w różnych miejscach bez naszej wiedzy.
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: "Tam gdzie mgły i róże mieszkają" 2013
Piękny krzaczek Crocusa. Kształtem przypomina mi Pirouette, takie same liście i ułożenie pączków.
5 - metrowa Constance, to będzie to! Moja pergola ma mi zasłonić widok z domu na szklarnię więc czekam niecierpliwie aż urośnie z jednej strony Constance a z drugiej Louise Odier
5 - metrowa Constance, to będzie to! Moja pergola ma mi zasłonić widok z domu na szklarnię więc czekam niecierpliwie aż urośnie z jednej strony Constance a z drugiej Louise Odier
