Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Wysiewam w tym tygodniu.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 31 maja 2015, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Ile trzeba czekać na pierwsze wschody? Dziś mija tydzien i póki co ani jedno nasionko nie wykiełkowało. Lobelia też jeszcze ''śpi''. 

- hortensjomanka
- 100p
- Posty: 145
- Od: 4 gru 2018, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Pelargonia wschodzi bardzo różnie i nieregularnie nawet do miesiąca. Pierwsze kiełki miałam po kilku dniach, ostatnie ( z tej samej tacki) jeszcze teraz wychodzą ,czyli po miesiącu. Przeciętnie trzeba im dać 2 tyg czasu.
-- 6 lut 2019, o 18:10 --
Aktualnie :

-- 6 lut 2019, o 18:10 --
Aktualnie :

W ogródku Hortensjomanki 
Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...

Jest taki ogród, gdzie jedyny w nim dźwięk, wyznacza bicie mego serca...
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Kupiłam w styczniu nasiona pelargonii, ale dopiero dzisiaj zabrałam się za wysiew. Mam nadzieję, że pod koniec czerwca doczekam się kwiatów? 

Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Czy siewki pelargonii powtarzają kolor rodzica?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 26 cze 2019, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Jak wasze tegoroczne pelargonie ?
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Witam w 2020
Dzisiaj z samego rana wysiałam paczuszkę pelargonii. A jak tam u Was?

- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Moje już wykiełkowały (100%) i biegam z parapetu na parapet, żeby miały jak najwięcej słonka. Muszę wygrzebać lampę i trochę je doświetlać.
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
A gdzie kupowaliście nasionka? Też rączki już swędzą,żeby coś posiać . 

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
To moje wysiane 22 stycznia, kupione w lokalnym ogrodniczym

A to wspominki z ubiegłego roku, też ze swojego siewu.


A to wspominki z ubiegłego roku, też ze swojego siewu.

Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Ja też kupiłam nasiona w zwykłym ogrodniczym. U mnie minął równo tydzień od wysiania...


- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Pelargonia - wysiew nasion Cz.4
Chyba polecę jeszcze po nasiona, bo tak mi ładnie wzeszły
Pelargonie siane z nasion są mocniejsze od kupowanych w markecie. W tamtym roku podczas sadzenia zabrakło mi ziemi ogrodowej i posadziłam je do mieszanki składającej się głównie z tego, co ukopałam na działce. Rosły i kwitły normalnie,a ja miałam wygodę, bo ta ziemia nie wysychała tak szybko, jak ogrodowa ze sklepu. Czasem tylko zruszyłam glebę, bo się twarda robiła. Ponadto często podlewałam je pomyjami kuchennymi, bo była susza, więc zbierałam wodę z mycia warzyw, zmywania itp. I teraz najlepsze: 19 grudnia na parapecie wyglądały tak:

W okolicach świąt zabrałam je do domu i teraz rosną sobie w osobnych doniczkach (miałam je w skrzynce, ale koty zaczęły się tam załatwiać...
)
Znęcałam się nad nimi, jak psychopata
Ale w tym roku będę dla nich milsza (mam nadzieję) 

Pelargonie siane z nasion są mocniejsze od kupowanych w markecie. W tamtym roku podczas sadzenia zabrakło mi ziemi ogrodowej i posadziłam je do mieszanki składającej się głównie z tego, co ukopałam na działce. Rosły i kwitły normalnie,a ja miałam wygodę, bo ta ziemia nie wysychała tak szybko, jak ogrodowa ze sklepu. Czasem tylko zruszyłam glebę, bo się twarda robiła. Ponadto często podlewałam je pomyjami kuchennymi, bo była susza, więc zbierałam wodę z mycia warzyw, zmywania itp. I teraz najlepsze: 19 grudnia na parapecie wyglądały tak:

W okolicach świąt zabrałam je do domu i teraz rosną sobie w osobnych doniczkach (miałam je w skrzynce, ale koty zaczęły się tam załatwiać...

Znęcałam się nad nimi, jak psychopata

