Jabłoń choroby i szkodniki cz.2

[lgrom]

Parch jabłoni.

[grapes]

Mam taki problem. Jabłonka ok 7 letnia, w tym roku pierwszy raz owocowała, taka odmiana późnoowocująca. Na wiosnę było sporo kwiatów i małych jabłuszek. Jedynie kilka zostało reszta wielkości wiśni zmarszczyła się i odpadła lub wisiała taka zmarszczona jak na fotkach (fotki sprzed 2 tyg) Jabłonka ma ok 3m wysokości średnica pnia ok 8cm.
Czy to normalne, może za mało wody a może jakas choroba? Dodam że na działce są mrówki i mszyce ale ona zawsze sobie jakoś radziła i nie była zbytnio przez nie atakowana. Rośnie silnie. Gleba piaszczysta.

[MireX]

Parch jabłoni.

Jakie kroki podjąć?

[grzesio764]

Wiosną przyszłego roku, teraz już za późno.

[MireX]

Ok, ale po kolei bo jestem zielony w temacie

[gienia1230]

Grapes, jaka to odmiana ? Jabłoń pewnie na antonowce, rośnie silnie, zaczęła owocować, owocki się zawiązały - znaczy zapylacz jest. Jednak zrzuciła wszystkie zawiązki, i teraz tak naprawdę nie wiadomo dlaczego, przymrozek raczej ich nie zmroził. Moim zdaniem nie ma co panikowac, Zrzuciła, bo jeszcze nie jej pora. Dopiero w następnym sezonie prawdopodobnie będzie już pare jabłek.

[lgrom]

MireX Ja właśnie u siebie zastanawiam się czy by nie opryskać sylitem. Nie wiem czy jest jeszcze sens. W sadach od wczesnej wiosny opryskują zapobiegawczo kaptanem przed spodziewanym deszczem oraz innym interwencyjnym po deszczach, jeśli nie był zabezpieczony.

[gienia1230]

mirex, Igrom, zarodniki parcha fruwają od momentu zakwitania do końca czerwca, teraz raczej nie maja sensu opryski, to jest sadek przydomowy a nie uprawa towarowa. Najważniejsze to nie dopuścić do zarażenia zawiązków, i to trzeba przypilnować już od fazy różowego paka. W momencie kwitnienia taki zabieg jest trwały przez około 6 dni, później gdy są już zawiazki chroni dłużej, jak deszcz nie zmyje to nawet 2 tyg.
Jesienia, gdy jeszcze są liście na jabłoni opryskac mocznikiem (5%), bardzo dokładnie, liście pod drzewem tez.
Ja pierwszy oprysk robię miedzianem, potem score, po jakimś czasie jak tylko zauważę jakaś plamkę to powtarzam, i to by było na tyle. Byle owoce były czyste a jak na liściu coś tam czasem wylezie to żadna tragedia, jabłka i gruszki mam dla siebie a nie na handel.

[lgrom]

Dzięki u mnie najgorzej jest na podatnych typu gala, szampion. Na tych starszych odmianach nie ma zbytnio.

[MireX]

Dzięki gienia1230
A tak w ogóle to widać co to za odmiana jabłka?

[gienia1230]

O nie! nie mam pojęcia

[grapes]

Grapes, jaka to odmiana ? Jabłoń pewnie na antonowce, rośnie silnie, zaczęła owocować, owocki się zawiązały - znaczy zapylacz jest. Jednak zrzuciła wszystkie zawiązki, i teraz tak naprawdę nie wiadomo dlaczego, przymrozek raczej ich nie zmroził. Moim zdaniem nie ma co panikowac, Zrzuciła, bo jeszcze nie jej pora. Dopiero w następnym sezonie prawdopodobnie będzie już pare jabłek.

Beforest, mam nadzieję że w tym sezonie choć spróbuję. Ona już kwitła rok temu ale przymrozek zmroził kwiaty. W tym roku pierwsze jabłka ale to co się uchowało można policzyć na palcach jednej ręki i sa niewiele większe od piłeczek pingpongowych. A czy to nie jest brak wody, miejsce jest na górce i tam jest sucho, w tym roku trochę popadało. Ja sam podlewam ją mniej wiecej raz na tydzień może to za mało.

[dedert]

Co byście polecili na mączniaka gdy już się pojawił? Liście były zamszone białym nalotem, teraz obsychaja.