Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7036
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Galanthus -przebiśnieg
Też dostałem od sąsiadki bardzo stare przebiśniegi ale nie wykopywała ich tylko wyrywała,mam nadzieję że się przyjmą bo miały bardzo liche korzenie A mam złe doświadczenie,bo trzy lata temu dostałem właśnie takie wyrwane przebiśniegi i w następnym roku nie wykiełkowały.
- Gosia1704
- 200p
- Posty: 325
- Od: 21 maja 2014, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Galanthus -przebiśnieg
Ja mam przebiśniegi, takie kupione. I Flore pleno też - nawet wiem gdzie rośnie - przetrwał, ale nie zakwitł. Niestety jest na słonecznym miejscu - może dlatego? Podobno przebiśniegi nie lubią jak ziemia wokół nich się grzeje - tak wyczytałam, a on biedak na słońcu (w lecie). Te zwykłe przebiśniegi, to tylko podejrzewam, gdzie je sadziłam 3 lata temu (w cieniu), ale też mi nie kwitły - choć są. Ja z kolei się martwię, że to dlatego, że w koszyczkach i nie mogą się rozrastać. A może ich jest na razie za mało. Może czegoś nie dostają?, albo dostają za dużo?
W każdym razie nie chcą mnie cieszyć kwiatkami.
Może coś doradzicie?
No gdybym miała takie przebiśniegi jak Beata. Przy moich (porównuję do wielkości krokusa - to te pod drzewem jak mamuty). Moje raczej wyglądają jak ten smutny samotnik (tylko bez kwiatka).
W każdym razie nie chcą mnie cieszyć kwiatkami.
Może coś doradzicie?
No gdybym miała takie przebiśniegi jak Beata. Przy moich (porównuję do wielkości krokusa - to te pod drzewem jak mamuty). Moje raczej wyglądają jak ten smutny samotnik (tylko bez kwiatka).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7036
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7036
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Galanthus -przebiśnieg
Ja zawsze im pozwalam zawiązywać nasiona. Jakoś nie zauważyłam osłabienia cebul.
Czy Wy zawsze usuwacie przekwitłe kwiatostany?
Czy Wy zawsze usuwacie przekwitłe kwiatostany?
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Galanthus -przebiśnieg
Agnieszko, nigdy nie usuwam przekwitniętych kwiatostanów przebiśniegom. Zostawiam je w spokoju aż zasuszą się liście i wtedy usuwam suche liście. Mam dopiero 2,5 letnie doświadczenie ogródkowe ale przebiśniegów mam bardzo dużo Uwielbiam je
- Rennni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1184
- Od: 22 lip 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czechy środkowe
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Jak mają się Wasze przebiśniegi ?
....kolejna część serii "Mój szalony przebiśnieg"
15.11.2014
3.12.2015
24.11.2016
....kolejna część serii "Mój szalony przebiśnieg"
15.11.2014
3.12.2015
24.11.2016
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Ja też dziś się zdziwiłam podczas sprzątania liści, widać je było ok. 1cm nad ziemią.W latach ubiegłych tego nie było, przynajmniej nie zauważyłam, dopiero w styczniu były w takiej fazie.
- sawczenko
- 200p
- Posty: 234
- Od: 12 lip 2013, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
Moje też już wyglądają z ziemi. Te zwyklaski, bo wielkokwiatowe są grzeczne. W tamtym roku też niektóre przetrwały do wiosny z widocznymi pąkami kwiatowymi
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3007
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Śnieżyczka, przebiśniegi (Galanthus nivalis)
To zupełnie normalne, że już kiełkują. Moje tez są ciut ponad ziemią, czekają do przedwiośnia.