Imbir - uprawa w doniczce
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Imbir rośnie dość szybko, po prostu brakuje mu jedzenia i tyle. Przesadź do nowego podłoża, a powinien odżyć. Jeśli chcesz ryzykować i zostawić w tym, to musisz zacząć regularnie nawozić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 23 maja 2019, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Dzień dobry,
Już jakiś czas temu przeczytałem ten wątek i sam postanowiłem zasadzić imbir z ciekawości bo zużywam go sporo do herbaty.
Czytałem że ze sklepu niektórym nie chce rosnąć ale moje kłącze pochodzi z zwykłego sklepu wielkopowierzchniowego i 2 z 3 zastartowały. Niestety mam chyba problem podobny jak użytkownik wyżej niektóre liście są leniwe i nie garną się do rozwinięcia, mam podejrzenie że to przez pogodę bo jak było słonecznie i ciepło to rósł bardzo ładnie a teraz jak słońca praktycznie brak i jest szaro to jakoś tak nie bardzo im się chce. Co o tym sądzicie?
Rosną od wschodu, na dole dałem trochę perlitu, podlewam odstaną wodą, ziemia uniwersalna, nie nawożę ale jak trzeba będzie to od zawsze używam naturalnego nawozu w płynie, jak widać poniżej spryskuje roślinkę ale bardziej w celu jej umycia.
Mniejsza roślinka jest z całego kłącza, większa to wycięty jednocentymetrowy kawałek z oczkiem.
Już jakiś czas temu przeczytałem ten wątek i sam postanowiłem zasadzić imbir z ciekawości bo zużywam go sporo do herbaty.
Czytałem że ze sklepu niektórym nie chce rosnąć ale moje kłącze pochodzi z zwykłego sklepu wielkopowierzchniowego i 2 z 3 zastartowały. Niestety mam chyba problem podobny jak użytkownik wyżej niektóre liście są leniwe i nie garną się do rozwinięcia, mam podejrzenie że to przez pogodę bo jak było słonecznie i ciepło to rósł bardzo ładnie a teraz jak słońca praktycznie brak i jest szaro to jakoś tak nie bardzo im się chce. Co o tym sądzicie?
Rosną od wschodu, na dole dałem trochę perlitu, podlewam odstaną wodą, ziemia uniwersalna, nie nawożę ale jak trzeba będzie to od zawsze używam naturalnego nawozu w płynie, jak widać poniżej spryskuje roślinkę ale bardziej w celu jej umycia.
Mniejsza roślinka jest z całego kłącza, większa to wycięty jednocentymetrowy kawałek z oczkiem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Imbir - uprawa w doniczce
No to masz tą samą odpowiedź co wyżej. Roślina potrzebuje normalnego mineralnego nawozu i regularnego nawożenia, zwłaszcza w fazie wzrostu. Naturalne nawozy możesz sobie używać tylko jako wspomagacz. Sprawdź sobie NPK w jednym i drugim nawozie. W tym drugim składników mineralnych masz śladowe ilości...
Druga sprawa, podłoże i doniczki do wymiany. Kłącze imbiru potrzebuje, raz: przepuszczalnego podłoża - nie samej ziemi, a mieszanki ziemi i rozluźniacza, dwa: większej doniczki.
Trzecia, podlewasz zbyt twardą wodą - wykwity soli wapnia oraz chyba zbyt często. Imbir jest wrażliwy na przelanie, najlepiej podlewać go wtedy, kiedy wierzchnia warstwa ziemi zaczyna delikatnie przesychać.
Aha, brak słońca nie ma tutaj akurat istotnego znaczenia, jeśli trzymasz go na parapecie.
Nawóz, nawóz i jeszcze raz nawóz.
Druga sprawa, podłoże i doniczki do wymiany. Kłącze imbiru potrzebuje, raz: przepuszczalnego podłoża - nie samej ziemi, a mieszanki ziemi i rozluźniacza, dwa: większej doniczki.
Trzecia, podlewasz zbyt twardą wodą - wykwity soli wapnia oraz chyba zbyt często. Imbir jest wrażliwy na przelanie, najlepiej podlewać go wtedy, kiedy wierzchnia warstwa ziemi zaczyna delikatnie przesychać.
Aha, brak słońca nie ma tutaj akurat istotnego znaczenia, jeśli trzymasz go na parapecie.
Nawóz, nawóz i jeszcze raz nawóz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 12 mar 2017, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
A kompost pomoże coś w takim przypadku?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 23 maja 2019, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Ok, dziękuje za odpowiedź. Faktycznie temu naturalnemu bliżej do homeopatii niż nawozu, skocze i kupię jakiś odpowiedniejszy.
Tak jak najbardziej te "doniczki" użyłem tylko na start będą wymienione, ziemie też przemieszam z żwirkiem.
No właśnie wody używam odstanej i co dziwne w jednych doniczkach jest taki nalot w w innych go brak. Podlewałem mniej więcej co 3 dni mała ilością żeby utrzymać wilgotność ale teraz faktycznie poczekam aż góra przeschnie.
Dziękuje raz jeszcze
Tak jak najbardziej te "doniczki" użyłem tylko na start będą wymienione, ziemie też przemieszam z żwirkiem.
No właśnie wody używam odstanej i co dziwne w jednych doniczkach jest taki nalot w w innych go brak. Podlewałem mniej więcej co 3 dni mała ilością żeby utrzymać wilgotność ale teraz faktycznie poczekam aż góra przeschnie.
Dziękuje raz jeszcze
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 12 mar 2017, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Zmieniłem podłożę na mieszankę żwiru ze zwykłą ziemią + trochę kompostu i od razu górne liście pięknie się otworzyły. Dziękuję za podpowiedź
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 23 maja 2019, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
A u mnie z imbirem jakoś słabo
Przesadziłem do znacznie większej doniczki, ziemia wymiesza z perlitem, podlewany wodą demineralizowaną, podsypałem nawozem N 13%, P 10%, K 16.6%, Mg 2.1%, S 19%, B 0.01%, Fe 0.16%, Mn 0.02%, Zn 0.02% a liście i tak żółkną od brzegów. Azotu nie brakuje na pewno bo liście są tak ciemnozielone ze wyglądają jakby ktoś farbą je pociągnął.
Co dziwne ten mniejszy jakby się zatrzymał ani nie rośnie ani nie żółknie po prostu sobie jest.
Przesadziłem do znacznie większej doniczki, ziemia wymiesza z perlitem, podlewany wodą demineralizowaną, podsypałem nawozem N 13%, P 10%, K 16.6%, Mg 2.1%, S 19%, B 0.01%, Fe 0.16%, Mn 0.02%, Zn 0.02% a liście i tak żółkną od brzegów. Azotu nie brakuje na pewno bo liście są tak ciemnozielone ze wyglądają jakby ktoś farbą je pociągnął.
Co dziwne ten mniejszy jakby się zatrzymał ani nie rośnie ani nie żółknie po prostu sobie jest.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Imbir - uprawa w doniczce
To okno jest zmatowione w programie czy masz taką szybę? Jeśli tak to ona też nieco blokuje dostęp swiatła.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Okno oknem ale w przypadku roślin doniczkowych lepiej używać normalnego nawozu w płynie, wtedy dawkujesz kiedy to potrzebne i w odpowiednim stężeniu. Poza tym za szybko zacząłeś nawozić po przesadzeniu i być może doszło do spalenia korzeni. Po przesadzeniu musisz odczekać przynajmniej miesiąc.
Wywal nawóz i dobrze przepłucz podłoże.
Wywal nawóz i dobrze przepłucz podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 23 maja 2019, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Tak to tylko aplikacja, z ciekawości chciałem sprawdzić.Foxowa pisze:To okno jest zmatowione w programie czy masz taką szybę? Jeśli tak to ona też nieco blokuje dostęp swiatła.
W drugim tygodniu dodałem nawozu w takich granulkach zgodnie z
Może faktycznie za dużo dałem, dało by się jakoś zrobić roztwór z tego co mam czy nie bardzo, bo szkoda wyrzucać.
Ziemię z doniczki zawinąłem w starą koszulkę i przelałem 2 razy kranówką a trzeci raz demineralizowaną i zostawiłem na pewien czas żeby wyciągnęła nadmiar.
Co ciekawe sama bulwa i korzenie ładnie się rozwijają
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19140
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Imbir - uprawa w doniczce
To nie jest nawóz do imbira, a pod pomidory, zupełnie inne NPK... Nie możesz dawać nawozu jaki pierwszy Ci się trafi pod rękę. Warzywa, jak np pomidory wymagają innego nawozu. W przypadku imbira dajesz zwykły nawóz do roślin zielonych w płynie, a nie w żadnych granulkach, pałeczkach itp. Wywal te granulki, przepłucz dokładnie podłoże albo przesadź do nowego. Jeśli zdecydujesz się na ponowne przesadzenie, znowu z nawozem odczekaj miesiąc.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 23 maja 2019, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Nie wiedziałem że będzie nieodpowiedni, pani w sklepie mi to podsunęła i patrzyłem tylko na skład procentowy a nigdy takiego nawozu nie używałem bo wszytko rosło
No nic kupie inny ten w płynie. Tak granulki wybrałem i podłoże jest przepłukane, uciekło mi trochę perlitu to uzupełniłem wermikulitem.
No nic kupie inny ten w płynie. Tak granulki wybrałem i podłoże jest przepłukane, uciekło mi trochę perlitu to uzupełniłem wermikulitem.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Imbir - uprawa w doniczce
Witam,
przeczytałam wątek, ale nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Wsadziłam imbir do gruntu, z maleńkiego kawałka mam już spore kłącze. Jak na razie go nie ruszam, podlewam od czasu do czasu i ładnie rośnie (odpukać). Nie zamierzam go zimować, a przeznaczyć do jedzenia. Wspomniano tu, że należy odczekać przed wykopaniem kłącza, aby dojrzało do spożycia. Czy ktoś mógłby to dokładniej opisać?
przeczytałam wątek, ale nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Wsadziłam imbir do gruntu, z maleńkiego kawałka mam już spore kłącze. Jak na razie go nie ruszam, podlewam od czasu do czasu i ładnie rośnie (odpukać). Nie zamierzam go zimować, a przeznaczyć do jedzenia. Wspomniano tu, że należy odczekać przed wykopaniem kłącza, aby dojrzało do spożycia. Czy ktoś mógłby to dokładniej opisać?