Mały sucholubny zbiorek

[Sebek87]

Ciernie rewelka
Milusińskie również ale ten na łyżce

[sokolica]

Dziękuję Henryku za poprawki Tak oznaczone przyjechały. Rozumiem, że przy opisie nazwiska lub miejscowości można pominąć? Zwłaszcza, gdy nie mają nr polowych.

Sebek87

[hen_s]

przy opisie nazwiska lub miejscowości można pominąć?

Nazwisko można pominąć, miejscowość NIE!
To ważna wiadomość o roślinie - wiadomo dzięki temu jak wygląda - większość roślin z danego stanowiska naturalnego jest do siebie podobna. Piszę większość bo jak mi mówili ci którzy bywali TAM pod dwoma krzaczkami w odległości 1 metra portrafią rosnąć zupełnie inaczej wygladające i inaczej kwitnące rośliny. Ale to oczywiście wyjątki tylko potwierdzające regułę.

[bebos]

Gymnocalicium nigdy dosyć Zwierzątek także
Co do Euphorbia valida i E. meloformis - pisałam o tym już u Ani/Panamy: ten pierwszy wilczomlecz uchodzi za podgatunek tego drugiego,t.j. E. meloformis ssp. valida. Cechy wegetatywne nie pozwalają prawie ich odróżnić. E. valida ma bardziej trwałe szypułki - rozgałęziają się i długo pozostają na roślinie; ogólnie E. valida rośnie wyższa niż E. meloformis. Przyszłość pokaże czy rzeczywiście masz obie...

[sokolica]

Dziękuję Beatko za objaśnienia. Póki co, zawierzam oznaczeniom hodowcy.Tak, jak w przypadku siewek Gymno, będę miała na uwadze, że niekoniecznie mam to, co myślę, że mam Prawdopodobnie lat będzie trzeba, aby fachowo móc potwierdzić, czy są to te same, czy dwie różne Euphorbie. A przy okazji, jakie mają wymagania na okres zimowania?

[sokolica]

W końcu mogę pokazać ustrojstwo, jakie wystrugał mój M. Póki co, stan surowy. Kaktusy są wciąż na wczasach, poupychane na wszystkich parapetach na zewnątrz. Dziś chyba jednak wrócą do domu, w nocy temp spada do 10 stopni i myślę, że to już za chłodno. Mogę jednak śmiało powiedzieć, że tydzień spędzony pod chmurką bardzo dobrze im zrobił. Tak, jak przez x miesięcy nie zaobserwowałam prawie żadnych zmian, po tygodniu poza domem pojawiło się kilka pąków, kilka nowych par cierni i ogólnie nawet w barwie zauważam jakieś różnice. Muszę wymyślić coś na przyszły sezon, jakiś zaokienny inspekt...

Tymczasem nowy domek moich roślinek:



Każda półka mieści 32 doniczki. Uprzedzę wątpliwości - żadna nie cieniuje półki poniżej. Sprawdzone.
Nie jest to konstrukcja stała. Cały bajer polega na tym, że na całej długości parapetu są prowadnice, a półka jest na kółeczkach, więc mogę ją przesuwać w zależności od tego, jak akurat pada słońce. No i co za tym idzie, swoboda w myciu czy otwieraniu okna

[fera64]

Kurcze ale bajer. Ty to dopiero masz pomysły.

[hen_s]

Nooo, pomysłowy patent nam pokazałaś.
Trzeba przyznać, że masz bardzo zdolnego (i cierpliwego) męża...

w nocy temp spada do 10 stopni i myślę, że to już za chłodno

Co Ty wypisujesz?! Toć to dopiero koniec sierpnia, teraz rośliny najlepiej rosną i wytwarzają najpiękniejsze ciernie - po co je zabierać zza okna?
Ja swoje rośliny schowam z odkrytego balkonu jeśli oczywiście nie będzie żadnego pogodowego kataklizmu jak zwykle dokładnie za 2 miesiące - w ostatni weekend października.

[nolina]

Noooooo Magda pomysłowością pobiłaś wszystkich
Ale cóż , potrzeba posiadania roślinek jest silniejsza ja to rozumie
Też mam w korytkach na balkonie jak pelargonie (ale mi się rymnęło )

[ROBERTOBORO]

no super

[blabla]

w nocy temp spada do 10 stopni i myślę, że to już za chłodno

Co Ty wypisujesz?! Toć to dopiero koniec sierpnia, teraz rośliny najlepiej rosną i wytwarzają najpiękniejsze ciernie - po co je zabierać zza okna?
Ja swoje rośliny schowam z odkrytego balkonu jeśli oczywiście nie będzie żadnego pogodowego kataklizmu jak zwykle dokładnie za 2 miesiące - w ostatni weekend października.

W całej rozciągłości popieram zdanie Henryka. Zabierać teraz kaktusy ze świeżego powietrza do wnętrza mieszkania to zbrodnia. O czymś takim należy myśleć, gdy zbliżają się przymrozki

[nyskadu]

JEEE powinnaś to opatentować. Juz widzę u siebie przesuwane kaktusiki, hmmm.

[Reposit-08]

Ale wynalazek
Jestem pełna uznania, bardzo mi się podoba