Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Zablokowany
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Odnośnie Bioseptu. Świetny środek, zarówno profilaktyczny jak i interwencyjny, stosuję go od wielu, wielu lat. Jedyna jego wada to wysoka cena. Z tego powodu lepiej teraz zastosować Miedzian, po 7-10 dniach zastosować któryś ze środków siarkowych, np. Tiotar. Póżniej, jak ktoś toleruje chemię, to polecam Falcon, i dopiero w czwartej kolejności (powinny być już liście) Biosept, a po nim któryś ze środków wzmacniających, jak np. stosowany przez Gosię Biochikol.
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Miedzianem opryskałam brzoskwinie jesienią. Na róże stosuję Asahi i Biochicol jak już ruszy wegetacja. Bioseptem opryskuję owocowe krzaczki a myślę, że w tym roku o ile czas pozwoli popryskam róże i może jeszcze Astvit dojdzie.
Mam zbyt dużo sikorek i innych ptaków no i sporo trzmieli. :D
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Jak tu wejdę to zawsze się czegoś mądrego nauczę. Dzięki Gosiu, Jarko, Elizabetko ;:180 za dzielenie się wiedzą. A proszę poradźcie mi jeszcze jedno. Jeśli na razie nie rozgarniam kopczyków, bo u nas może być jeszcze bardzo zimno..., to czy pryskanie miedzianem coś da? Nawet jeśli spryskam ziemię na kopczykach, to jak ją potem rozgarnę to w środku mogą być oniska chorobotwórcze. Bo przecież rozgarniecie kopczyka, spryskanie i zagarnięcie ponownie chyba raczej nie ma sensu? A ile pracy...
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Asiu - zostaw to na razie jak u Was jest zimno - zrobisz to później bo takie męczenie się nie ma sensu.
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Oprysk na kopczyk....coś da, ale niewiele, gra nie warta świeczki. Jeżeli już, to nie oprysk a podlanie roztworem z konewki. A tak naprawdę, to w rejonach gdzie ze względu na klimat wegetacja rusza z dużym opóżnieniem, zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest jesienny oprysk Miedzianem (rośliny i podłoża) na 2-3 dni przed kopcowaniem roślin. Cała sztuka polega na tym aby wykonać to w odpowiednim terminie. W takiej sytuacji, na wiosnę, spokojnie można czekać do usunięcia kopczyków.
Mój ojciec nauczył mnie sposobu, kiedy usuwać zimowe kopce: wykopać dołek w pobliżu, i jeżeli na głębokości korzeni nie ma zmarzliny gleby, kopce można bezpiecznie usuwać, i to jak najwcześniej, aby nie doprowadzić do rozhartowania roślin. Natomiast stwierdzenie zmarzliny oznacza zakaz usuwania kopca.
daffodil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2217
Od: 22 lut 2011, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Beskidy

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Gosiu i Jarko nie macie pojęcia jak jestem Wam wdzięczna za pomoc ;:180 Zrobię jak radzicie i poczekam albo podleję roztwoerm kopczyki, a w tym roku oprysk miedzianem zrobię na jesień. Jeszcze raz dziękuję
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Powoli, powoli, nie tak od razu. Aby podlewać roztworem Miedzianu, należy zastosować go w większym rozcieńczeniu, bo łatwo przekroczyć max. dawkę miedzianu w glebie. To trzeba sobie samemu wypracować, lata praktyki. Najlepiej wypróbować na pojedynczej roślinie. A jak ktoś ma obawy, to lepiej w ogóle zrezygnować i poczekać do usunięcia kopcy.
W płn. Norwegii tak robią: Miedzian 2 x rok, jesienią bezpośrednio przed kopczykowaniem i wiosną po rozgarnięciu kopczyków.
Awatar użytkownika
aga13
500p
500p
Posty: 589
Od: 11 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kielc

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Oj ja też mam coroczny dylemat kiedy .... :?
w dzień mam temperatury jak reszta kraju a w nocy -7 , -10 i co robić ??

Ja miedzianem zamierzam opryskać róże jeszcze w kopcach ,żeby z chorych liści choróbsko nie roznosiło się na inne roślinki a po cięciu Kaptanem .
Pozdrowionka :)))
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

jarko pisze: po 7-10 dniach zastosować któryś ze środków siarkowych, np. Tiotar.
Jarko :wit , mógłbyś coś więcej napisać o celowości stosowania środków siarkowych przy różach, owszem przy rh zakwaszają glebę ale przy różach nie słyszałam.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Aga,przed rozgarnięciem kopczyków należy wyzbierać wszystkie opadłe z róż liście.Tak samo jak jesienią przed zrobieniem kopczyków.Wtedy pozbywasz się źródła zarażenia chorobami.Nie ma co podlewać śr.chemicznym jeśli pod różami leżą chore liście.Więc trzeba to zrobić w takiej kolejności...Uprzątnąć chore opadłe liście,rozgarnąć kopczyki,przyciąć róże,cięcie każdej łodyżki zabezpieczyć funabenem + i dopiero zrobić oprysk miedzianem.
Jesienią natomiast... usuwamy wszystkie chore liście z róży i wszystkie które opadły pod krzew,robimy oprysk miedzianem /przy temp.minimum +6 / i dopiero gdy przyjdzie czas robimy kopczyki.Liście oczywiście palimy.

Jarku dzięki ,wszystkie śr.chem. sobie zapisałam.Takiego planu ochrony mi brakowało.
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Dyskrecja. Środki siarkowe w ochronie róż mają na celu zwalczanie przede wszystkim mączniaka prawdziwego oraz w mniejszym stopniu czarną plamistość. Powinno się je stosować na już oczyszczoną rabatę różaną, idealnie byłoby po cięciu, jeszcze przed rozwojem liści (dlatego tak istotny jest termin pierwszego oprysku Miedzianem, aby zmieścić się jeszcze z tym drugim przed rozwojem liści). Istotą tego zabiegu jest dokładne odkażenie podłoża i roślin, dlatego zabieg musi być wykonany bardzo starannie.
Wskazany Tiotar 800 SC na róże stosujemy w zalecanym stężeniu: 0,4% (4ml środka w 1 litrze wody). Zalecana ilość cieczy użytkowej: 0,5-1l/10m?. Albo prościej: 20 ml w 5 l. wody/100 m2.
Uwaga dla przeciwników "twardej chemii"- środek ten zakwalifikowany jest do stosowania w rolnictwie ekologicznym.
Gosiu. Przepraszam za to panoszenie się w Twoim gospodarstwie, ale już milknę.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Jeszcze słówko, Jarku Falcon też przed rozwinięciem się liści czy może być już na liście. I po jakim czasie po oprysku Tiotarem.
Awatar użytkownika
jarko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 685
Od: 1 cze 2010, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Róże i nie tylko - rok 2012 część 1 - Gosia

Post »

Naprawdę ostatnie. Falcon stosuje się już na liście, 7-10 dni po Tiotarze, tak trzeba kombinować, żeby był zastosowany najpóżniej do połowy kwietnia (pierwszy jego oprysk).
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”