Pelargonia - uprawa z sadzonek
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1426
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Ja też pobrałam szczepki, dość szybko sie teraz ukorzeniają, stare miałam podsadzone jeszcze lobelią białą i fioletową. Jutro ja posieję, nasiona już kupione.
Zieloni podopieczni u Fiskomp'a
Pozdrawiam - Baśka
Pozdrawiam - Baśka
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Od paru dni "budzę" po zimowaniu pelargonie. Przeniosłam do ciepłego miejsca i podlewam. Chciałam przetestować lutowe "rozmnażanie" i przyznam szczerze, trochę się zaniepokoiłam hasłem, że pora przycinać ubiegłoroczne roślinki. Zanim moje skrzynki z pelargoniami wstawiłam do chłodnej piwnicy, przycięłam (wycięłam!) wszystkie liście i zostały tylko kikuty. Wnioskuję, że zrobiłam źle, czyli mogę sobie darować próby wskrzeszania tych kikutów?
Na szczęście mam wystarczająco dużo szczepek z zeszłego roku
Do tego kombinuję z nasionkami. Zobaczymy!
Na szczęście mam wystarczająco dużo szczepek z zeszłego roku
Do tego kombinuję z nasionkami. Zobaczymy!
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Moim zdaniem kikuty powinny wypuścić nowe listki i się stopniowo zagęszczać,a później normalnie kwitnąć. Ja przycinałam dziś te które wybiegły przez zimę.
Spoko myślę że będzie dobrze.
Spoko myślę że będzie dobrze.
pozdrawiam Gocha
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Pelargonia, rozmnażanie
A ja dzisiaj sprawdziłam jak maja się moje patyczki pocięte i włożone do ziemi,zrobiłam to 14 lutego,każdą doniczkę włożyłam do woreczka,i dzisiaj je zaczęłam wyjmować,okazało się że wszystkie pięknie popuszczały listki,jedna nawet już zawiązek kwiatka((oberwałam oczywiście)i maja piękne długie korzenie,pierwszy raz tak robiłam,teraz już zawsze będę miała swoje pelargonie I jeszcze mam 10 szt z siania, i 9 szt zwisającej pełnej,od której pobrałam szczepki w październiku i przyjęły się,ale coś marnie rosną chyba zacznę je zasilać.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Ja dziś oczyściłam pelargonie bluszczolistne z paskudnych liści, których była większość, bo zimowałam ją na klatce schodowej i pryskałam chemią, bo jakieś robactwo się przyplątało. Pelargonie rabatowe natomiast przetrwały w świetnej formie, praktycznie mogłabym je zanieść na balkon, bo mają ładne liście i pokrój.
Reniak, mogłabyś napisać więcej o tych workach.
Reniak, mogłabyś napisać więcej o tych workach.
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1898
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Pelargonia, rozmnażanie
No to proste,może nie precyzyjnie napisałam,jak wsadziłam kawałki lodygi do doniczej takich małych 10x10 cm do potem kazdą doniczkę wkładałam do woreczka,takiej jednorazowej reklamówki jak sa w supermarketach,zawiazywałam luźno i tak sobie stały na parapecie.Wszystko co sieje nakrywam woreczkamilub folia do żywności,do czasu wykiełkowania,potem zdejmuję,trzeba tylko nie nalewać za dużo wody,raczej ziemia tylko wilgotna.
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Przesadziłam dziś sadzonki pelargonii, które robiłam we wrześniu i październiku, do skrzynek. W doniczkach miały już za ciasno. Najlepiej rośnie jedna, którą kompletnie ignorowałam całą zimę: rzadko podlewana stała w zimnym ganeczku (obawiam się, że przy życiu trzyma ją tylko rządza zemsty ). Natomiast te, na które chuchałam i dmuchałam, są takie marne... Czym je podlewać, żeby wzmocnić roślinki? Co myślicie o "domowych" nawozach w stylu woda po gotowaniu jajek?
- MirellaM
- 100p
- Posty: 173
- Od: 13 cze 2011, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Zsuszone pelargonie po zimowaniu
Witam
Czy jeśli pelargonie zostały podcięte, przesadzone i wyniesione do piwnicy na zimę będą żyły? Jest sens się nimi zajmować? Zasuszyłam je całkowicie.
Miałam 5 doniczek.
Dodam, że w jedej zauważyłam zielone listki (rabatowe). Liście dość spore.
Pelargonie bluszczolistke wyglądają jak suchary.... ale tak się zastanawiam... Skoro rabatowe mają w sobie życie to może i bluszczolistne odbiją?
W piwnicy nie było minusowej temperatury.
Czy jeśli pelargonie zostały podcięte, przesadzone i wyniesione do piwnicy na zimę będą żyły? Jest sens się nimi zajmować? Zasuszyłam je całkowicie.
Miałam 5 doniczek.
Dodam, że w jedej zauważyłam zielone listki (rabatowe). Liście dość spore.
Pelargonie bluszczolistke wyglądają jak suchary.... ale tak się zastanawiam... Skoro rabatowe mają w sobie życie to może i bluszczolistne odbiją?
W piwnicy nie było minusowej temperatury.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 61&t=75966" onclick="window.open(this.href);return false;
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zsuszone pelargonie po zimowaniu
jeśli zasuszone to do mieszkania i podlej na maxa i obserwuj czy są w stanie przyjąć wodę.
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Wkrótce zamierzam rozsadzić sadzonki pelargonii do dwóch doniczek 40cm każda. Chciałbym posadzić po 3 sadzonki do każdej donicy, co daje 13cm odstępu- czy to nie za mało? Chcę trzy, bo zamierzam zrobić kompozycję z kilku kolorów, ale jest obawa że się będą słabo rozrastać.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Pelargonia, rozmnażanie
mintaka, wydaje mi się, ze jak są marne, to trzeba im raczej biohumusu, ewentualnie najpierw w nieco mniejszej dawce.
klwsz, ja kupiłam w sierpniu za grosze sadzonki pelargonii rabatowej i posadziłam je do doniczek 18, które ku memu wielkiemu zdziwieniu teraz na wiosnę okazały się już za małe. Natomiast bluszczolistne mam trzy ale w skrzynce 60 cm. Wg mnie trzy rośliny w skrzynce 40 to nie najlepszy pomysł, a w przypadku rabatowych to już na pewno się nie sprawdzi.
klwsz, ja kupiłam w sierpniu za grosze sadzonki pelargonii rabatowej i posadziłam je do doniczek 18, które ku memu wielkiemu zdziwieniu teraz na wiosnę okazały się już za małe. Natomiast bluszczolistne mam trzy ale w skrzynce 60 cm. Wg mnie trzy rośliny w skrzynce 40 to nie najlepszy pomysł, a w przypadku rabatowych to już na pewno się nie sprawdzi.
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pelargonia, rozmnażanie
Ja mam chyba po 3-4roślinki w skrzynkach 80cm, chciałabym im zmienić ziemię ale nie wiem czy teraz to już czas?
pozdrawiam Gocha