Sosna - choroby, szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
blansz1
100p
100p
Posty: 116
Od: 21 lip 2006, o 16:12
Lokalizacja: Bodbeskidzie

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Bardzo proszę o diagnozę
Mam parę sosen posadzonych koło siebie tylko jedna ta ;:223 ;:223 rosnąca na końcu ma ciś takiego pękniętakora i żółte igły ;:223 Obrazek Obrazek Obrazek
PIOTREK (blansz1)
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

gemciu83 pisze:To młode szyszki męskie !![/url] Niczym tego nie traktuj u mnie też tak jest, pojawiają się u już starszych osobników (drzew). Będziesz miał szyszki i nasiona na jesień. Zbierz je sobie osusz na grzejniku, a wiosną wysiej będziesz mógł sobie je rozchodować :)
Zaraz, zaraz. Kwiatostany męskie fakt. Szyszek z tego nie będzie, nasion tym bardziej. Szukaj takiego twora z różowym na czubku- i to jest zawsze na końcu tegorocznego pędu. Czyli kwiatostanu żeńskiego. Jak znajdziesz, to będziesz miał szyszkę.
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Hmmm ale przecież chyba bez zapylania nie będziesz szyszek ? Może troszkę przeskoczyłem w procesie do końca. Jednak nie zmienia to faktu, że szyszki, nasiona i młode siewki będą.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Pyłek może przylecieć ze świata... na kałużach widać. I znów gadają, że Czarnobyl :lol:
U sosny najpierw tworzą się kwiatostany męskie, żeńskie później. Choć znam odmiany, które są tylko samcami, lub samicami- np.większość WB jest żeńska.
NIKITAA
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 22 cze 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Witam :) Zgadzam się z przedmówcą - szyszek z tego nie będzie :wink: Znaczy się będą ale nie z tego :D Ale do tematu , mam problem ze zwójką sosnóweczką , napisane było na ten temat już wiele i zdjęć też sporo więc wklejac nowych nie będę .Rzecz się ma w tym , że pryskałam już wszystkim co sie dało ( confidor , mospilan i wiele innych działających systemicznie środków ) ogoliłam sosnę w zeszłym roku ze wszystkich końcówek sosen ( które zdołałam dosięgnąć z ziemi a nawet i drabimki :roll: ) na których zauważyłam pozasychane końcówki pędów z przyczyny tych :evil: wrednych robali i ......... są nadal , gryzą....... i gryzą ..... a pędy spadają..... i spadają .... a sosny wyglądają coraz gorzej :( Zna ktoś może jakiś naprawdę skuteczny środek na to paskudztwo ??? Dodam ,że sosny są ok 12-letnie i nie dam rady pościnać z wierzchołka tych larw więc problem jest duuży .Dwie sosny najbardziej zaatakowane juz musiałam wyciąć tak były zdeformowane przez czarcie miotły ale resztę baaaaaaaaaaaardzo bym chciała uratować . Pomóżcie proszę :!: :cry:
Awatar użytkownika
gemciu83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1305
Od: 18 maja 2008, o 09:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PTB
Kontakt:

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Przecież tutaj tylko DECIS pomoże w 100%
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Albo jakiś stary, poczciwy fosforoorganiczny- np. Bi58 lub Owadofos.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
NIKITAA
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 22 cze 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Decis to chyba raczej nie pomoże :? bo on tylko powierzchniowo działa a one w środku siedzą :( ale Bi jeszcze nie próbowałam .......... A ten drugi : owadofos też zdaje się wgłębny jest ? To który będzie lepszy aby im dowalić tak konkretnie ??? 8-)
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Bi 58 EC Nowy.
I tani...
NIKITAA
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 22 cze 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

No to niech będzie Bi :wink: Może je uBije , he he , a jak nie ......... to wsadzę tam sobie daglezje , z nimi chociaż problemu nie ma :D Dzięki za rady :wink:
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Na daglezji faktycznie poza zamieraniem wierzcholków, szkocką i szwajcarską osutką, zamieraniem pędów, ochojnikiem i szyszeniem wielu problemów nie ma :wink:
NIKITAA
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 22 cze 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Ooo... a u mnie one jakoś jako jedyne bezproblemowo rosną :wink: Z miodownicą i ochojnikiem na świerkach już sobie prawie poradziłam :tan ale niestety z nimi jest o tyle mniejszy problem ,że drzewa zaatakowane przez te mszyce nie zniekształacają się tak jak to sie dzieje ze sosnami zaatakowanymi przez zwójkę ,więc problem jest mniejszy :? . A daglezje i jodły jako jedyne ( jak na razie ..? ) pozostają bezproblemowe w moim ogrodzie .Ale mówisz ,że aż tyyyle zagrożeń na nie czycha ?????? No to w takim razie trzeba by sie zabezpieczyć . Profilaktyczne opryski na ... no własnie... ? tak jak i resztę iglaków systemicznymi srodkami owadobójczymi ? Tak przy okazji opryskiwania sosen ??
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Sosna - choroby, szkodniki

Post »

Zależy jak często je oglądasz- ja zapobiegam tylko grzybom(bo infekcji nie widać) a robale atakuję jak są. Za dzień aż tak dużo szkody nie zrobią. Z wyjątkiem ochojnika- pewne, że będzie- i co roku jest, więc wjeżdżam z Confidorem jak tylko pora przychodzi.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”