Przemku, kiedy planujesz przycinać oleandry??przemek1136 pisze: Co do sadzonek to przypomnij się w marcu. Rośliny powinny być już wtedy przycięte a sadzonki ukorzenione.
Oleander pięlegnacja ,wymagania, zdjęcia cz.1
-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7039
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Jeżeli zimą zapewnimy oleandrom niską temperaturę (5-8 stopni) to wszystkie odmiany powinny kwitnąć obficie. Roślina lubi latem (u mnie rosną wtedy na balkonie) bardzo obfite !!! podlewanie. Co do sadzonek to najlepiej sporządzać je w maju-czerwcu podczas przesadzania do dużych donic ale ja przycinam swoje rośliny zwykle pod koniec grudnia (wtedy przenoszę je w chłodne miejsce) i ponownie pod koniec marca lub w kwietniu. Sadzonki dobrze ukorzeniają się wstawione do naczynia z wodą.
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Hm, liczyłam na jakąś konstruktywną poradę, podpowiedź, ale trudno.
Obejrzałam nieszczęśnika dokładnie i okazało się, że łodygi i liście pokryte ma czymś co przypomina maleńkie łuski. Nie dały się oderwać, więc zaczęłam je usuwać na mokro, czyli rozwtór ciepłej wody z odrobiną "Ludwika" i gąbka. Nawet się udało, ale jeden pęd był nadgnity, obcięłam go nad oczkiem, a z wierzchołka zrobiłam sadzonkę. Najpierw do ukorzeniacza, dopiero do ziemi w doniczce, nałożyłam słoik i w takiej szklarence stoi na parapecie - nie ma pod oknem grzejnika.
Oleander po umyciu stoi w chłodnym ganku, w pobliżu dużego okna, więc ma widno.
No i teraz, to już muszę, ale to absolutnie muszę uzyskać podpowiedź co dalej. Proszę poradźcie, bo działam intuicyjnie, nie mam pojęcia, czy to zrobiłam pomoże, czy zabije.
Pozdrawiam, Danuta
Obejrzałam nieszczęśnika dokładnie i okazało się, że łodygi i liście pokryte ma czymś co przypomina maleńkie łuski. Nie dały się oderwać, więc zaczęłam je usuwać na mokro, czyli rozwtór ciepłej wody z odrobiną "Ludwika" i gąbka. Nawet się udało, ale jeden pęd był nadgnity, obcięłam go nad oczkiem, a z wierzchołka zrobiłam sadzonkę. Najpierw do ukorzeniacza, dopiero do ziemi w doniczce, nałożyłam słoik i w takiej szklarence stoi na parapecie - nie ma pod oknem grzejnika.
Oleander po umyciu stoi w chłodnym ganku, w pobliżu dużego okna, więc ma widno.
No i teraz, to już muszę, ale to absolutnie muszę uzyskać podpowiedź co dalej. Proszę poradźcie, bo działam intuicyjnie, nie mam pojęcia, czy to zrobiłam pomoże, czy zabije.
Pozdrawiam, Danuta
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Danusiu-czy na tym pędzie są tarczki, które można zdrapać paznokciem? Jeśli tak,
to mogą być tarczniki-choć na liściach ich nie widać na zdjęciach.
Jeśli to tarczniki to zmyj je ciepłą wodą z dodatkiem( niewielkim)denaturatu, lub zastosuj oprysk chem.
Ogołocone od dołu oleandry, lub stare rośliny, lub zbyt duże można odmłodzić przez wycięcie zdrewniałych pędów. Najlepiej to zrobić jesienią lub pod koniec lutego.. Trzeba się wtedy pogodzić z utratą pierwszych kwiatów.
Wydaje mi się, że jest przesuszony. Ja zaczęłabym go już podlewać. W podstawce lubi mieć wodę.
to mogą być tarczniki-choć na liściach ich nie widać na zdjęciach.
Jeśli to tarczniki to zmyj je ciepłą wodą z dodatkiem( niewielkim)denaturatu, lub zastosuj oprysk chem.
Ogołocone od dołu oleandry, lub stare rośliny, lub zbyt duże można odmłodzić przez wycięcie zdrewniałych pędów. Najlepiej to zrobić jesienią lub pod koniec lutego.. Trzeba się wtedy pogodzić z utratą pierwszych kwiatów.
Wydaje mi się, że jest przesuszony. Ja zaczęłabym go już podlewać. W podstawce lubi mieć wodę.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- stokrotka12311
- 500p
- Posty: 800
- Od: 18 gru 2006, o 00:43
Dziś widzę fotki ...oj nie ciekawie to wygląda .
Proponuję wyciąć pędy do zdrowej tkanki / nawet 0,5 cm/ poniżej ...
i posypać /ścięte powierzchnie jakimś środkiem grzybobójczym można też nim podlać.
Właśnie podejrzewam ze to jest ''rak '' oleandra
może paść cała roślina ., a tak od dołu odbiją młode zdrowe pędy
i będzie ok.
Proponuję wyciąć pędy do zdrowej tkanki / nawet 0,5 cm/ poniżej ...
i posypać /ścięte powierzchnie jakimś środkiem grzybobójczym można też nim podlać.
Właśnie podejrzewam ze to jest ''rak '' oleandra
może paść cała roślina ., a tak od dołu odbiją młode zdrowe pędy
i będzie ok.