Petunia z nasion cz.5
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Jutro obfocę i wrzucę bo są na zewnątrz. Niektóre już chcąc kwitnąć.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- minia821
- 500p
- Posty: 660
- Od: 20 wrz 2010, o 13:48
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Petunia z nasion cz.4
Też miałam otoczkowane nasiona i moje petunie nie są takie mięsiste.
Może jeszcze będą, na razie są małe.
Dziś były pikowane dopiero do osobnych pojemników.
Mam też petunie nieotoczkowane (pojedyncze kwiaty, nasiona zbierane z zeszłorocznych pojedynczych). I te są zupełnie inne, takie jak LaKamili.
Może jeszcze będą, na razie są małe.
Dziś były pikowane dopiero do osobnych pojemników.
Mam też petunie nieotoczkowane (pojedyncze kwiaty, nasiona zbierane z zeszłorocznych pojedynczych). I te są zupełnie inne, takie jak LaKamili.
Pozdrawiam Kaśka
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion cz.4
Siałam po raz pierwszy z nasion. Jak nie wyjdą trudno. Mam jeszcze inne kwiatki. Ale jutro je przesadzę i pouszczykuję. I niech się lepiej postarają bo wylądują na trawniku
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Petunia z nasion cz.4
Na razie ładnie się krzewią. Nie ma takiej potrzeby. Obserwuj w każdej chwili można uszczykiwać. Bardzo szybko po uszczyknięciu zaczynają się rozkrzewiać. U mnie dwa dni po zaczęły już skok w bok
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
Re: Petunia z nasion cz.4
Re: Petunia z nasion cz.4
Kropko, zostawiasz na noc na balkonie? Chętnie zrobiłabym to samo tylko boję się, że zmarzną, chociaż mrozów już nie ma, tylko niższe temperatury. A petuńki masz śliczne
Re: Petunia z nasion cz.4
Tak, zostają na balkonie od kilku dni ale oczywiście śledzę prognozę pogody i w razie niskich temp (tak poniżej 7 stopni) lub deszczu zabieram je do domu. Były też stopniowo hartowane na słoneczko, żeby ich nie przypiekło.
Re: Petunia z nasion cz.4
Moje się wysiały w kostce brukowej i to chyba jedyne, które będę mieć. Za dwa tygodnie pikuję
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Petunia z nasion cz.4
Widze że wystawiacie już petunie na balkon. Chyba też tak zrobię bo parapety na wagę złota teraz .
Tyle że mam ją na palecie razem z lewkonią. Myslicie że mogę obie roślinki wystawić czy jakoś rozcinać paletę ?
Tyle że mam ją na palecie razem z lewkonią. Myslicie że mogę obie roślinki wystawić czy jakoś rozcinać paletę ?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 19 kwie 2016, o 11:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Petunia z nasion cz.4
Ja swoje petunie wystawiłam na balkon w takiej miniszklarence i bardzo się tam poprawiły mimo niskich temperatur od dwóch dni. Na parapetach już mi się wyciągały...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 20 kwie 2016, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Petunia z nasion cz.4
Witam wszystkich
W tym roku posadziłam petunie MIX. Nasionka wysiałam pod koniec lutego. Już je przepikowałam. Nadal są małe i nie wiem co zrobić żeby troszkę podrosły oraz czy zdążą do wystawienia na balkon urosnąć oraz czy w tym roku zdążą zakwitnąć?
Wczoraj podlałam je rozcieńczonym nawozem do roślin kwitnących. W słoneczne dni zaczęłam je wystawiać na balkon a teraz przenoszę je z parapetu na parapet tam gdzie świeci słońce.
Nie wiem czy jeszcze z nich coś wyrośnie jak już za niedługo maj
W tym roku posadziłam petunie MIX. Nasionka wysiałam pod koniec lutego. Już je przepikowałam. Nadal są małe i nie wiem co zrobić żeby troszkę podrosły oraz czy zdążą do wystawienia na balkon urosnąć oraz czy w tym roku zdążą zakwitnąć?
Wczoraj podlałam je rozcieńczonym nawozem do roślin kwitnących. W słoneczne dni zaczęłam je wystawiać na balkon a teraz przenoszę je z parapetu na parapet tam gdzie świeci słońce.
Nie wiem czy jeszcze z nich coś wyrośnie jak już za niedługo maj