Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Dziękuje za infornacje.
Wsadziłem część do dwóch pojemników, a dwie pójdą do gruntu może jeszcze dzisiaj. Mam nadzieje że pojemniki nie za małe ale to czas pokaże.
Wsadziłem część do dwóch pojemników, a dwie pójdą do gruntu może jeszcze dzisiaj. Mam nadzieje że pojemniki nie za małe ale to czas pokaże.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Dorzucę i ja swoje trzy grosze do tego tematu, gdyż to dzięki optymizmowi i skutecznym poradom Ani powiększyłam w tym roku swój areał upraw skrzyniowo-doniczkowych i zaczęłam wypróbowywać nowe warzywa Od trzech skrzyń i dwóch dużych donic przeszłam do skrzyń siedmiu, a donic i doniczek - wielu i do tego róznej wielkości. Za sobą mam już zbiory szpinaku, rukoli, rokietty, mizuny, rzodkiewki (wszystkie zamierzam posiać jeszcze raz, w lipcu), teraz czekam na pierwsze cukinie i pomidorki i sprawdzam, jak rosną kabaczki, patisony, fasolka szparagowa, papryki, marchew i szalotka. Aha, i buraki - liściowe i korzeniowe. Z sałaty lodowej ślimaki zostawiły mi resztki, ale cóż, może i dla nas starczy na jakieś dwie miski
Okazało się, że wyhodowanie własnej rozsady papryki róznych odmian, cukinii i patisonów wcale nie jest zadaniem niemożliwym Na samodzielną hodowlę pomidorów i ogórków od nasionka do zbiorów jeszcze się nie odważyłam, więc kupowałam sadzonki, ale na przyszłą wiosnę, kto wie...
Dużo czasu zajęło mi rozsadzanie i przesadzanie do większych doniczek, bo nie miałam pojęcia, że niektóre pomidory koktajlowe (a tylko takie odmiany kupowalam) to krzaczory całkiem pokaźne już na etapie kwitnięcia, strach pomyśleć, jakie rozmiary osiągną Ale mam i małe krzaczki, Wenus jest mikra, a pomidorków już teraz ma sporo.
Podlewam to wszystko gnojówką ze sproszkowanego obornika, spryskuję nawozem Fitosmart, przeznaczonym do upraw eko i obserwuję, jak rośnie. No i właśnie: dwa krzaki pomidorów, czerwony i czarny - w sklepie nie podali nazwy odmiany, a szkoda, bo może nie miałabym problemu - rosną wręcz pokazowo. Tyle, że na razie nie mają ANI JEDNEGO pączka kwiatowego. I teraz nie wiem: czy są takie późne odmiany pomidorów koktajlowych, które za kwitnienie zabierają się dopiero w lipcu? Czy może ja przekombinowałam z nawożeniem, cała energia poszła w masę liściową, a one w ogóle nie będą owocować? Albo bardzo słabo?
Okazało się, że wyhodowanie własnej rozsady papryki róznych odmian, cukinii i patisonów wcale nie jest zadaniem niemożliwym Na samodzielną hodowlę pomidorów i ogórków od nasionka do zbiorów jeszcze się nie odważyłam, więc kupowałam sadzonki, ale na przyszłą wiosnę, kto wie...
Dużo czasu zajęło mi rozsadzanie i przesadzanie do większych doniczek, bo nie miałam pojęcia, że niektóre pomidory koktajlowe (a tylko takie odmiany kupowalam) to krzaczory całkiem pokaźne już na etapie kwitnięcia, strach pomyśleć, jakie rozmiary osiągną Ale mam i małe krzaczki, Wenus jest mikra, a pomidorków już teraz ma sporo.
Podlewam to wszystko gnojówką ze sproszkowanego obornika, spryskuję nawozem Fitosmart, przeznaczonym do upraw eko i obserwuję, jak rośnie. No i właśnie: dwa krzaki pomidorów, czerwony i czarny - w sklepie nie podali nazwy odmiany, a szkoda, bo może nie miałabym problemu - rosną wręcz pokazowo. Tyle, że na razie nie mają ANI JEDNEGO pączka kwiatowego. I teraz nie wiem: czy są takie późne odmiany pomidorów koktajlowych, które za kwitnienie zabierają się dopiero w lipcu? Czy może ja przekombinowałam z nawożeniem, cała energia poszła w masę liściową, a one w ogóle nie będą owocować? Albo bardzo słabo?
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
No pięknie
A pochwal się, foty wstaw. Od razu ogłaszam, że wątek jest otwarty dla wszystkich którzy uprawiają pojemnikowo, nie mam nic przeciwko wstawianiu w nim fot swoich upraw, ich opisywaniu itd.- zdecydowanie zachęcam do wstawiania.
Co do tych pomidorków. Faktycznie mogą być to, te dwie wspomniane przez Ciebie kwestie. Ja w tym roku tak podkręciłam pomidorom i paprykom, że liściem mogłabym wykarmić armię roślinożerców ( tyle że mało który lubi psianki;) ) Najlepiej to widać po Megagronach. Wielkie wysolasne i kupa listowia. Ale po tym generatywnym bum, gdy tylko przeszłam na żywokostówkę wszystkie zaczęły pięknie kwitnąć, choć niektóre są sporo spóźnione np. Megagrony dopiero formują pierwsze grona, choć sadziłam je razem z innymi.
Oczywiście są i późne odmiany koktajlówek, ale powinny mieć chociaż zalążki kwiatowe jeśli były sadzone w maju. U mnie nawet pomidory sadzone na jesienne z wilków już zaczynają kwitnąć. Proponuję Ci zamiast porcji obornika zapodać im jakiś zrównoważony nawóz do pomidorów i papryk o wyższej zawartości fosforu i potasu. Powinno je ruszyć.
A pochwal się, foty wstaw. Od razu ogłaszam, że wątek jest otwarty dla wszystkich którzy uprawiają pojemnikowo, nie mam nic przeciwko wstawianiu w nim fot swoich upraw, ich opisywaniu itd.- zdecydowanie zachęcam do wstawiania.
Co do tych pomidorków. Faktycznie mogą być to, te dwie wspomniane przez Ciebie kwestie. Ja w tym roku tak podkręciłam pomidorom i paprykom, że liściem mogłabym wykarmić armię roślinożerców ( tyle że mało który lubi psianki;) ) Najlepiej to widać po Megagronach. Wielkie wysolasne i kupa listowia. Ale po tym generatywnym bum, gdy tylko przeszłam na żywokostówkę wszystkie zaczęły pięknie kwitnąć, choć niektóre są sporo spóźnione np. Megagrony dopiero formują pierwsze grona, choć sadziłam je razem z innymi.
Oczywiście są i późne odmiany koktajlówek, ale powinny mieć chociaż zalążki kwiatowe jeśli były sadzone w maju. U mnie nawet pomidory sadzone na jesienne z wilków już zaczynają kwitnąć. Proponuję Ci zamiast porcji obornika zapodać im jakiś zrównoważony nawóz do pomidorów i papryk o wyższej zawartości fosforu i potasu. Powinno je ruszyć.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Skoro można, to dziękuję za zachętę i się chwalę To dopiero drugi sezon, kiedy zajmuję się uprawą warzyw, więc osobom bardziej zaawansowanym moje dokonania mogą wydawać się banalne i oczywiste, ale - od czegoś przecież trzeba zacząć.
Tu moje skrzynie w maju: rzodkiewka, mizuna, czosnek:
Rukola i rokietta. Podobno to samo, ale jednak nie:
Szalotka Biztro i rzodkiewka Zlata. Rzodkiewka okazała się paskudna, twarda i piekąca. Nie ma to, jak Tetra Iłowiecka Szalotka rośnie sobie nadal.
Tu inna szalotka Red Sun. Do towarzystwa trochę szpinaku i jakiś głąbik krakowski się zaplątał. Głąbiki - porażka. Małe i gorzkie. Szalotka rośnie sobie nadal
A tu widok na część doniczkową:
Te pomidory nie kwitnące jednak zamierzają zakwitnąć. Dzisiaj wypatrzyłam:
Ale i tak potraktuję je jakimś nawozem mineralnym, żeby były bardziej chętne
A tutaj cukinie. Własnego chowu!
Buraki liściowe - zobaczyłam wyrośnięte już sadzonki w sklepie i tak mi się spodobały, że czym prędzej kupiłam torebkę nasion. Rosną.
A tu patisony własnego chowu i malutka, wyciągnięta z braku światła cukinia, która dzielnie daje sobie radę:
No i pomidory NN. Fatalnie, że w sklepach ogrodniczych często nie podają nazw odmian. Te były oznaczone jako koktajlowe. Tymczasem już teraz pomidorki są większe, niż orzechy włoskie. A krzaki - niskie, kompaktowe, bardzo zwarte, o liściach wyraźnie ciemniejszych, niż u innych odmian. Ciekawe, jakie będą, kiedy dojrzeją
Mam jeszcze fasolkę szparagową i wiele papryk, ale to temat na odrębną opowieść
To wszystko na tle ogródka ziołowego, założonego zwyczajnie, na kawałku ziemi. Jedną tylko donicę z mieszanką ziół trzymam przy schodkach, tuż za drzwiami prowadzącymi do ogródka, żeby nie biegać z nożem za daleko, kiedy chcę trochę zieleniny do zupy czy sałatki.
Teraz zabrałam się za wkopywanie kastr budowlanych Kastry urody ogródkowi nie dodają, więc zadecydowałam, że nie będzie ich widać. Ale są potrzebne, nawet bardzo. U mnie ziemia jest nie tylko fatalna - piasek V klasy, na którym nawet perz niechętnie rośnie - lecz do tego poprzerastana korzeniami jesionów, które rosną na granicy ogródka. Już przy wkopywaniu 40-litrowych kastr, wcale przecież niegłębokich, mąż musiał wycinać te korzenie, które u nas są chyba wszędzie Tak więc, skrzynie i donice to jedyna szansa, żeby mieć jakieś własne warzywa. Ale, nie powiem, warzywnictwo wciąga, i to nawet bardzo
Teraz się przymierzam do siewu rzodkwi, szpinaku nowozelandzkiego i różnych innych. Buraki ćwikłowe już wykiełkowały, niedługo będą na botwinkę
Tu moje skrzynie w maju: rzodkiewka, mizuna, czosnek:
Rukola i rokietta. Podobno to samo, ale jednak nie:
Szalotka Biztro i rzodkiewka Zlata. Rzodkiewka okazała się paskudna, twarda i piekąca. Nie ma to, jak Tetra Iłowiecka Szalotka rośnie sobie nadal.
Tu inna szalotka Red Sun. Do towarzystwa trochę szpinaku i jakiś głąbik krakowski się zaplątał. Głąbiki - porażka. Małe i gorzkie. Szalotka rośnie sobie nadal
A tu widok na część doniczkową:
Te pomidory nie kwitnące jednak zamierzają zakwitnąć. Dzisiaj wypatrzyłam:
Ale i tak potraktuję je jakimś nawozem mineralnym, żeby były bardziej chętne
A tutaj cukinie. Własnego chowu!
Buraki liściowe - zobaczyłam wyrośnięte już sadzonki w sklepie i tak mi się spodobały, że czym prędzej kupiłam torebkę nasion. Rosną.
A tu patisony własnego chowu i malutka, wyciągnięta z braku światła cukinia, która dzielnie daje sobie radę:
No i pomidory NN. Fatalnie, że w sklepach ogrodniczych często nie podają nazw odmian. Te były oznaczone jako koktajlowe. Tymczasem już teraz pomidorki są większe, niż orzechy włoskie. A krzaki - niskie, kompaktowe, bardzo zwarte, o liściach wyraźnie ciemniejszych, niż u innych odmian. Ciekawe, jakie będą, kiedy dojrzeją
Mam jeszcze fasolkę szparagową i wiele papryk, ale to temat na odrębną opowieść
To wszystko na tle ogródka ziołowego, założonego zwyczajnie, na kawałku ziemi. Jedną tylko donicę z mieszanką ziół trzymam przy schodkach, tuż za drzwiami prowadzącymi do ogródka, żeby nie biegać z nożem za daleko, kiedy chcę trochę zieleniny do zupy czy sałatki.
Teraz zabrałam się za wkopywanie kastr budowlanych Kastry urody ogródkowi nie dodają, więc zadecydowałam, że nie będzie ich widać. Ale są potrzebne, nawet bardzo. U mnie ziemia jest nie tylko fatalna - piasek V klasy, na którym nawet perz niechętnie rośnie - lecz do tego poprzerastana korzeniami jesionów, które rosną na granicy ogródka. Już przy wkopywaniu 40-litrowych kastr, wcale przecież niegłębokich, mąż musiał wycinać te korzenie, które u nas są chyba wszędzie Tak więc, skrzynie i donice to jedyna szansa, żeby mieć jakieś własne warzywa. Ale, nie powiem, warzywnictwo wciąga, i to nawet bardzo
Teraz się przymierzam do siewu rzodkwi, szpinaku nowozelandzkiego i różnych innych. Buraki ćwikłowe już wykiełkowały, niedługo będą na botwinkę
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
co ja widzę, następna zakręcona warzywniczo.
Jak miło że jest więcej takich ludzi którym zależy na zdrowiu swoim i rodzinki.
Ja też mam kilka takich pomidorów, co to wyrosły ponad miarę a kwiatów nadal zero.
Chyba przedobrzyłam z azotem, ale kto wie, może taka ich przypadłość bo one z nasion od forumków.
Nie to, żebym forumkom coś zarzucała , ale może doszło do zapylenia krzyżowego i stąd taki problem.
Jakoś zaczynam powoli segregować dobrze rosnące odmiany bez kaprysów od tych co to jak nie mają idealnie to kapryszą.
W doniczkowej i pierścieniowej uprawie to bardzo ważne, chyba....mam rację Aniu czy wyciągam złe wnioski.
Jak miło że jest więcej takich ludzi którym zależy na zdrowiu swoim i rodzinki.
Ja też mam kilka takich pomidorów, co to wyrosły ponad miarę a kwiatów nadal zero.
Chyba przedobrzyłam z azotem, ale kto wie, może taka ich przypadłość bo one z nasion od forumków.
Nie to, żebym forumkom coś zarzucała , ale może doszło do zapylenia krzyżowego i stąd taki problem.
Jakoś zaczynam powoli segregować dobrze rosnące odmiany bez kaprysów od tych co to jak nie mają idealnie to kapryszą.
W doniczkowej i pierścieniowej uprawie to bardzo ważne, chyba....mam rację Aniu czy wyciągam złe wnioski.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Rubia widok aż cieszy oczy. Mam nadzieję, że zbierzesz dużo plonów.
Grażynko w uprawie pojemnikowej pomidorów nic nie jest do końca miarodajne. Te same odmiany w gruncie zachowują się zupełnie inaczej, lepiej; wystarczy że zastosujesz w donicy inne podłoże i inne nawożenie ( lub zwiększysz, lub zmniejszysz nawadnianie) i pomidor zaczyna zachowywać się zupełnie inaczej. Moje Rafy w tym roku wyglądają zupełnie inaczej niż te w zeszłym roku. Ale w zeszłym roku wysiewałam wszystko wcześniej, i wysadzałam wcześniej w donice. Skutkiem tego i nawożenia tylko gnojówkami miałam mniej generatywne krzaki. W tym roku nawoziłam solidnie rozsady mineralnie, i potem przez pierwszy okres po wysadzeniu też nawoziłam mineralnie, dopiero jak ruszyły przeszłam na gnojówki. Dzięki temu nie mam na liściach niedoborów fosforu i magnezu ( oprócz jednego Sweet Israeli, który za magnezem dałby się pokroić, nie udało mi się zaspokoić jego potrzeb), ale też krzaki mam bardzo ulistnione, a wilków 4 słoiki ( bo ukorzeniam te najładniejsze, sama nie wiem po co )
Oczywiście takiego Sweet Israelli więcej w donicy nie będę próbowała( choćby dlatego, że jest bardzo wysoki), ale już widzę, że na przykład Bajaja inaczej w tym roku prowadzona od początku zupełnie inaczej się zachowuje niż te zeszłoroczne ( miałam duże problemy z magnezem) A np. Noire de Crimée, które w zeszłym roku rosły bardzo zrównoważenie w tym roku mi kapryszą, mniej kwitną i na razie jeszcze nie wiążą.
Jednym słowem trochę racja a trochę nie Niektóre odmiany są jak mówisz po prostu mniej wymagające, ale też dużo zależy od poznania wymagań danej odmiany i wtedy okazuje się wcale nie taka trudna do ogarnięcia, albo jest
Grażynko w uprawie pojemnikowej pomidorów nic nie jest do końca miarodajne. Te same odmiany w gruncie zachowują się zupełnie inaczej, lepiej; wystarczy że zastosujesz w donicy inne podłoże i inne nawożenie ( lub zwiększysz, lub zmniejszysz nawadnianie) i pomidor zaczyna zachowywać się zupełnie inaczej. Moje Rafy w tym roku wyglądają zupełnie inaczej niż te w zeszłym roku. Ale w zeszłym roku wysiewałam wszystko wcześniej, i wysadzałam wcześniej w donice. Skutkiem tego i nawożenia tylko gnojówkami miałam mniej generatywne krzaki. W tym roku nawoziłam solidnie rozsady mineralnie, i potem przez pierwszy okres po wysadzeniu też nawoziłam mineralnie, dopiero jak ruszyły przeszłam na gnojówki. Dzięki temu nie mam na liściach niedoborów fosforu i magnezu ( oprócz jednego Sweet Israeli, który za magnezem dałby się pokroić, nie udało mi się zaspokoić jego potrzeb), ale też krzaki mam bardzo ulistnione, a wilków 4 słoiki ( bo ukorzeniam te najładniejsze, sama nie wiem po co )
Oczywiście takiego Sweet Israelli więcej w donicy nie będę próbowała( choćby dlatego, że jest bardzo wysoki), ale już widzę, że na przykład Bajaja inaczej w tym roku prowadzona od początku zupełnie inaczej się zachowuje niż te zeszłoroczne ( miałam duże problemy z magnezem) A np. Noire de Crimée, które w zeszłym roku rosły bardzo zrównoważenie w tym roku mi kapryszą, mniej kwitną i na razie jeszcze nie wiążą.
Jednym słowem trochę racja a trochę nie Niektóre odmiany są jak mówisz po prostu mniej wymagające, ale też dużo zależy od poznania wymagań danej odmiany i wtedy okazuje się wcale nie taka trudna do ogarnięcia, albo jest
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Skoanno o to mój Szczęsny lub nieszczęsny ogórek, owoce jakieś ma ale ma też plamy na liściach, nie martwiłam się zbytnio, ale ten ostatni trochę mnie niepokoji
Pozdrawiam, Werka
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Hmm, wygląda mi to na bakterię Pseudomonas, ale pewności nie mam. Wiele problemów na ogórkach i dyniach zaczyna się podobnie, nawet oparzenia po oprysku, albo oparzenia słoneczne jeśli ogórki rosną koło... no nie wiem, spryskiwacza do trawnika. Jeśli to bakteria to nie zabija roślin, tak na śmierć, ale mocno je osłabia. Rozprzestrzenia się w wilgoci. Ale jeśli to coś grzybowego to może być nie fajnie. Ja bym odcięła najbardziej zainfekowane liście (pamiętaj że trzeba dezynfekować nożyczki do cięć chorych roślin) i zrobiłabym oprysk: 1 płaska łyżeczka sody do pieczenia z 1 kroplą potasowego mydła na 1 litr wody, na liście na których świeżo pojawiły się plamy. Tylko nie w słońcu, ale w suchy dzień. Jeśli nie będą się powiększać git, jeśli będą,trzeba by pewnie pomyśleć o jakimś cięższym kalibrze typu olej neemowy. Oczywiście można spróbować też HT.
A te plamy wysychają w środku i wykruszają się? Jak długo tak liść wygląda? Niczym nie spryskałaś przez przypadek ?
A te plamy wysychają w środku i wykruszają się? Jak długo tak liść wygląda? Niczym nie spryskałaś przez przypadek ?
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Niczym nie pryskalam... stoi tylko w słońcu na balkonie, no ten pierwszy ma dlugo a ten drugi chyba niekoniecznie. A mam spryskać od spodu liście czy jak... ?
Pozdrawiam, Werka
- pestka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1805
- Od: 1 gru 2008, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Witaj Aniu odważyłam się pokazać Mikro Toma pierwszy raz go mam kiedy może mi zakwitnąć
te już są na DZIAŁCE wsadzone
[/
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/5ad99464d0207576]
muszę dosypać im ziemi resztę wsadzone na działce maskotki małe krzaczki ale już kwitną muszę zrobić zdjęcia na działce dzisiaj po deszczu może podskoczyły. piszę do ciebie bo rozumię jak tłumaczysz co trzeba zrobić czego wymagają moje pomidorki dopiero 2 rok wysiewam i nie mam takiego doświadczenia
te już są na DZIAŁCE wsadzone
[/
[url=https://www.fotosik.pl/zdjecie/5ad99464d0207576]
muszę dosypać im ziemi resztę wsadzone na działce maskotki małe krzaczki ale już kwitną muszę zrobić zdjęcia na działce dzisiaj po deszczu może podskoczyły. piszę do ciebie bo rozumię jak tłumaczysz co trzeba zrobić czego wymagają moje pomidorki dopiero 2 rok wysiewam i nie mam takiego doświadczenia
Pestka zaprasza na swoją działkę: SPIS moich wątków Działka ROD pestki -rok 2016-2022 Kupię-sprzedam
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Aniu,pisalaś kiedyś o ziemi,że hodujesz na kompostowej.
A jak radzisz sobie z chwastami i robactwem,które się tam zbierają?
Bo i mnie pokusiło pożyczyć ziemi z kompostu i jak roślinki rosną cudownie tak pełno tam niechcianych intruzów.
A jak radzisz sobie z chwastami i robactwem,które się tam zbierają?
Bo i mnie pokusiło pożyczyć ziemi z kompostu i jak roślinki rosną cudownie tak pełno tam niechcianych intruzów.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Kochani wybaczcie, że z takim opóźnieniem reaguję, ale jestem na wakacjach w górach, a tu kiepsko z internetem.
Werka im sowiciej spryskane liście tym lepiej. Z wierzchu i od spodu też, bo jeśli to coś grzybiczego zazwyczaj na spodniej części liścia znajdują się zarodniki. Skoro jednak liść ma takie plamy długo i do tej pory jeszcze cały nie zamienił się w wióry, to raczej grzybowy problem to nie jest.
pestka
trudno mi powiedzieć, kiedy zakwitnie, wszystko zależy od tego kiedy był wysadzany i jakie miał warunki do tej pory. Ze zdjęć nie jestem wstanie zbyt wiele powiedzieć, pomidorki które pokazujesz wyglądają na wyrośnięte rozsady, do kwitnięcia raczej trochę im brak. Na ostatnim zdjęciu widzę drobne problemy na jednym z dolnych liści, może był przelany?
Maju no niestety z kompostem tak jest. Nawet ten workowany jest pełen niespodzianek. Najczęściej dżdżownic, które w donicach raczej nie są mile widziane. Ogólnie nie mam jakichś większych problemów. Chwasty się owszem zdarzają, ale w ilości, którą ogarniam na bieżąco. Z robactwa w tym roku najbardziej dokuczają mi pchełki ziemne i przędziorki, oraz dzidzie pluskwiaków, ale to nie wina kompostowej ziemi. A z czym konkretnie masz problem?
Werka im sowiciej spryskane liście tym lepiej. Z wierzchu i od spodu też, bo jeśli to coś grzybiczego zazwyczaj na spodniej części liścia znajdują się zarodniki. Skoro jednak liść ma takie plamy długo i do tej pory jeszcze cały nie zamienił się w wióry, to raczej grzybowy problem to nie jest.
pestka
trudno mi powiedzieć, kiedy zakwitnie, wszystko zależy od tego kiedy był wysadzany i jakie miał warunki do tej pory. Ze zdjęć nie jestem wstanie zbyt wiele powiedzieć, pomidorki które pokazujesz wyglądają na wyrośnięte rozsady, do kwitnięcia raczej trochę im brak. Na ostatnim zdjęciu widzę drobne problemy na jednym z dolnych liści, może był przelany?
Maju no niestety z kompostem tak jest. Nawet ten workowany jest pełen niespodzianek. Najczęściej dżdżownic, które w donicach raczej nie są mile widziane. Ogólnie nie mam jakichś większych problemów. Chwasty się owszem zdarzają, ale w ilości, którą ogarniam na bieżąco. Z robactwa w tym roku najbardziej dokuczają mi pchełki ziemne i przędziorki, oraz dzidzie pluskwiaków, ale to nie wina kompostowej ziemi. A z czym konkretnie masz problem?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9955
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona
Aniu mam do Ciebie pytanie . Czytam , że robisz opryski olejkami , ja od dawna mam
zakupiony herbaciany , ale nie dokupiłam emulgatora .Czytałam by olejek dobrze rozpuścił
się w wodzie emulgator jest konieczny . Stosujesz emulgator ? Ile dodajesz ml . olejku do
litra wody ?
zakupiony herbaciany , ale nie dokupiłam emulgatora .Czytałam by olejek dobrze rozpuścił
się w wodzie emulgator jest konieczny . Stosujesz emulgator ? Ile dodajesz ml . olejku do
litra wody ?