Ananas - uprawa i rozmnażanie
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ananas
Ja bym odciął owoc i zjadł :P
Re: Ananas
Dawidbanan szkoda sobie smaka robić;) jest wielkości pomarańczy a po obraniu to będzie jak mandarynka:DDD
Na razie cieszy moje oko swym wyglądem ( i tym, że bez żadnych starań z mojej strony w ogóle urósł).
Na razie cieszy moje oko swym wyglądem ( i tym, że bez żadnych starań z mojej strony w ogóle urósł).
Re: Ananas
Dziś odcięłam tego mojego ananaska i muszę Wam powiedzieć, że chociaż malutki to był bardzo słodki i soczysty. A skóra na nim była dużo cieńsza i miększa niż w tych zagranicznych. Bardzo smaczny i aromatyczny...tylko mało:))))
Re: Ananas
A jakże żal mi było go odciąć ale już był naprawdę bardzo dojrzały, a dolne listki rośliny już zaczęły powoli żółknąc;(
Fakt nasze polskie, ekologiczne, bez żadnych nawozów...jest o wiele smaczniejsze
Fakt nasze polskie, ekologiczne, bez żadnych nawozów...jest o wiele smaczniejsze
- kluczownik
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 15 lut 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ananas
Teraz, po odcięciu owocu ananas może zacząć usychać, lecz niedługo powinien wypuścić odrosty
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Ananas
Może to dziwne ale mój ananas przestał żółknąć i się z powrotem zazielenił dość mocno (przypomina mi teraz trochę aloesa ) a jeśli chodzi o "odrosty" jak na razie nic nie wypuszcza. Jestem ciekawa co dalej z tego "ananasa wyrośnie"
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Ananas
Zapomniałam dodać, że rozetka z tego ananasa zasadzona , trochę ją źle odcięłam i jak obeschła to praktycznie sam pióropusz został, ale na razie nie żółknie, jest zielona-więc chyba się przyjęła
P.S. Stoi teraz w nasłonecznionym oknie a słonka jest coraz więcej
P.S. Stoi teraz w nasłonecznionym oknie a słonka jest coraz więcej
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Ananas
Bardzo dobrze - powinien mieć jak najwięcej słońca. Jestem ciekawy czy ten z owocu będzie mniejszy czy nie. Co do "matki" to może to jakiś ewenement, bo faktycznie wg teorii powinien wydać nowe rozetki (albo i nie) i powinien uschnąć. A może jeszcze raz zaowocuje.
Swojego wczoraj przesadziłem. Idzie mu już czwarty rok i powinien w końcu "zakwitnąć". Jest trochę zmizerniały po zimie ale w słońcu powinien szybko odżyć. Mam jeszcze drugiego, młodzieniaszka, z zeszłego roku.
Swojego wczoraj przesadziłem. Idzie mu już czwarty rok i powinien w końcu "zakwitnąć". Jest trochę zmizerniały po zimie ale w słońcu powinien szybko odżyć. Mam jeszcze drugiego, młodzieniaszka, z zeszłego roku.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 27 paź 2009, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Strzelce Opolskie
- Kontakt:
Re: Ananas
100% sukcesu w uprawie ananasa
Zerknijcie na 13tą i 14tą minutę:
http://www.tvp.pl/styl-zycia/podroze/bo ... kar/198328
a wy się tak wysilacie z sadzeniem, hihihi ;)
Pozdrawiam i życzę sukcesów (sam wczoraj posadziłem pierwszego ananasa )
Zerknijcie na 13tą i 14tą minutę:
http://www.tvp.pl/styl-zycia/podroze/bo ... kar/198328
a wy się tak wysilacie z sadzeniem, hihihi ;)
Pozdrawiam i życzę sukcesów (sam wczoraj posadziłem pierwszego ananasa )
eVerest
GG: 1998374
GG: 1998374
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 27 paź 2009, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Strzelce Opolskie
- Kontakt:
Re: Ananas
haha, włąśnie mijają 3 tygodnie od posadzenia w słoiku z wodą pierwszego ananasa w moim życiu. Wróciłem z wakacji a on ma już centymetrowej długości korzonki
Ciekawe bo czytając ten wątek byłem raczej przekonany że jestem skazany na porażkę bo ananasa zakupiłem z myślą o sadzeniu ale zanim zacząłem czytać o tym jakiego najlepiej wybrać. Kierując się sobie tylko znaną logiką ;) postanowiłem wybrać w markecie ananasa z jak największą czuprynką. Jak przeczytałem potem że ma być jak najmniejsza to się zmartwiłem. A tu proszę, jaka niespodzianka. Przyciąłem go też dość delikatnie ale jak najdokładniej zgodnie z waszymi sugestiami ale po 5 dniach stania w słoiku zaczął pleśnieć. Poobrywałem więc tak ze 3 cm liści, uciąłem dość dużó z końcówki ananasa i znowu wsadziłem do słoika. Pojechałem na 2 tygodniowy urlop i wróciłem mile zaskoczony korzonkami
Jak myślicie, kiedy załadować go do ziemi? Jakiej długości powinny być korzonki zanim zdecyduję się go uziemić?
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Ciekawe bo czytając ten wątek byłem raczej przekonany że jestem skazany na porażkę bo ananasa zakupiłem z myślą o sadzeniu ale zanim zacząłem czytać o tym jakiego najlepiej wybrać. Kierując się sobie tylko znaną logiką ;) postanowiłem wybrać w markecie ananasa z jak największą czuprynką. Jak przeczytałem potem że ma być jak najmniejsza to się zmartwiłem. A tu proszę, jaka niespodzianka. Przyciąłem go też dość delikatnie ale jak najdokładniej zgodnie z waszymi sugestiami ale po 5 dniach stania w słoiku zaczął pleśnieć. Poobrywałem więc tak ze 3 cm liści, uciąłem dość dużó z końcówki ananasa i znowu wsadziłem do słoika. Pojechałem na 2 tygodniowy urlop i wróciłem mile zaskoczony korzonkami
Jak myślicie, kiedy załadować go do ziemi? Jakiej długości powinny być korzonki zanim zdecyduję się go uziemić?
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
eVerest
GG: 1998374
GG: 1998374
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Ananas
Korzonki powinny mieć min. 3 cm. Wtedy bezproblemowo "zakotwiczą" się w ziemi - najlepiej z dodatkiem piasku.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Ananas - jakie warunki uprawy?
Witam, chciałem pochwalić się swoim osiągnięciem wyhodowania Ananasa z owocu, a dokładniej z obciętej rozety owocu kupionego w markecie. Po kupieniu obciąłem ten pióropusz z kawałkiem owocu tak żeby nie uszkodzić podstawy rozety, a następnie wykroiłem resztę owocu i zawiesiłem tak na karniszu do podeschnięcia na TYDZIEŃ czasu po to, żeby roślina broniąc się przed suszą, szybciej wypuściła korzenie do ziemi po posadzeniu. No i po tym tygodniu został ten pióropusz wsadzony do ziemi i obficie podlewany co jakiś czas. Był już dosyć obeschnięty i brązowawy w wielu miejscach i dośc długo to trwało zanim wypuścił nową rozetę ze środka, bo zdążyło już wiele liści ze starej rozety powysychać, no ale w końcu wypuścił nowiutkie listki i po 3 tygodniach wygląda jak na zdjęciu poniżej Prawda, że ładny??
Chciałem w związku z tym zapytać o warunki uprawy - jak się hoduje takiego Ananasa, tzn jak często podlewać, jakie oświetlenie itp? Czy mógłby ktoś mi podpowiedzieć?
Chciałem w związku z tym zapytać o warunki uprawy - jak się hoduje takiego Ananasa, tzn jak często podlewać, jakie oświetlenie itp? Czy mógłby ktoś mi podpowiedzieć?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 22 lip 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ananas
Ananas to chyba najbardziej zwytrzmała roślina z tych, które posiadam.
Kupiłam Ananasa w ogóle nie biorąc pod uwagę sadzenia, po zjedzeniu pomyślałam, że spróbuję. Dwa dni suszenia przeciągnęły się troszkę i w sumie przeleżał (w cieniu) prawie dwa tygodnie. Ktoś mi powiedział, że ananas nie lubi wody więc od razu posadziłam go w doniczce z ziemią (uniwersalną). Po jakimś miesiącu myślałam, że padł (cała rozetka była wyschnięta) wyciągam go z doniczki a tam pełno korzeni Rośnie zdrowo i ma się dobrze a nie robię z nim nic specjalnego.
Rzadko podlewam, stoi na parapecie od południowo-zachodniej strony. Dołączył do grona moich niezniszczalnych roślin.
Kupiłam Ananasa w ogóle nie biorąc pod uwagę sadzenia, po zjedzeniu pomyślałam, że spróbuję. Dwa dni suszenia przeciągnęły się troszkę i w sumie przeleżał (w cieniu) prawie dwa tygodnie. Ktoś mi powiedział, że ananas nie lubi wody więc od razu posadziłam go w doniczce z ziemią (uniwersalną). Po jakimś miesiącu myślałam, że padł (cała rozetka była wyschnięta) wyciągam go z doniczki a tam pełno korzeni Rośnie zdrowo i ma się dobrze a nie robię z nim nic specjalnego.
Rzadko podlewam, stoi na parapecie od południowo-zachodniej strony. Dołączył do grona moich niezniszczalnych roślin.