Witaj Gulek
przepraszam ze dawno nie bylam u ciebie
ale dzisiaj cie odwiedzilam
muszę ci powiedzieć że iglaków to ja nie mam na dzialce
bo moja dzialka ma 450m i raczej kocham sie w kwiatach
pozdrawiam
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Ściana jest już otynkowana. Mam zdjęcia ale słabej jakości.
Następnie będzie pomalowana wraz z drzwiczkami. Sciana na biało, a drzwiczki na srebrny, tak jak pozostałe.
Na koniec będzie jeszcze okop tzw. bania
aha... piec jest już ofugowany... o wiele lepiej wygląda
Pięknie Grzesiu piec rewelka i te klimaty wiejskie super widzę że
zaczęliśmy w jednym roku i roboty mamy tłum odległość podobna ja
mam 108 km ale jest extra miłego dnia :P :P :P
pięknie wygląda twój piec, przepiękne kafle, wspaniała robota.. jak skończysz to będzie rewelacyjny efekt..
pozdrawiam
"Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy. Pustynia też nie może być aż tak beznadziejna, żeby nie można było odkryć oazy. Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość. Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie."
Grzesiu ja pamiętam taki piec z dzieciństwa gdy jeździliśmy
do rodziny na wieś.Czy w ścianie to otwór do piekarnika bo ja pamiętam
jak w takim piekarniku pieczono chleb.Jaszcze dziś czuję jego smak.