Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 9

[KamilK02]

Jakiego kształtu są owoce Kam12, bardzo ciekaw jestem co wyjdzie z tych mieszańców

[anulab]

Naliczyłam 7 dużych pomidorów . Kształt befsztyk , ewentualnie spłaszczone karbowane serce .

[KamilK02]

W takim razie czekam na próbę, mam nadzieję, że nie wyjdzie Great White.

[anulab]

Ok , dam znać jak krzyżówki zaczną dojrzewać .
Dwarfowi systematycznie usuwam mini wilki . Bardzo dużo ich wypuszcza .

[alter]

Dwarfom się nie usuwa wilków.

[deltoro]

Dlaczego?

[alter]

One more important thing - dwarf tomatoes do not need to be (in fact, should not be) sucker pruned. Pruning suckers will significantly decrease potential yield.

z https://www.craiglehoullier.com/dwarf-t ... ng-project

[deltoro]

To jest zalecenie odnośnie wydajności z krzaka.
Hodowałeś może dwarfa z wszystkimi wilkami wykształconymi do pędu? Przy takim zagęszczeniu, bardzo łatwo o choroby.

[anulab]

Dwarfa Coasta Pride Orange prowadzę na jeden pęd . Grona ma bardzo gęsto , dokładnie co 17 cm i takiego pomidora
zostawić bez regulowania ?

[KamilK02]

Faelan's First Snow, smaczna malinówka, mimo, że selekcjonowana na pstre liście, miąższ przyjemny w smaku jak u typowej malinówki, galaretka kwaskowata, niesyty wyszedł z piętką, ale to chyba cecha odmianowa? Dodatkowo krzak się nie popisał się plennością, zawiązał aż 3 pomidory w pierwszym gronie, kwiaty zapylałem też ręcznie, mam nadzieję, że nie miałem wtedy innego pyłku na paznokciu, gdyż z tego pomidora wybrałem nasiona.


alter część pędów trzeba wyrzucić, gdyż zrobi się dosłownie straszna miotła przy silniej rosnącej odmianie, obawiam się też, że pomidory będą kiepsko w takim buszu dojrzewać.

[alter]

Hodowałeś może dwarfa z wszystkimi wilkami wykształconymi do pędu? Przy takim zagęszczeniu, bardzo łatwo o choroby.

Obecnie 3, przycinam im liście dla lepszego przewiewu, ale wilków nie tykam.

[deltoro]

To już według mnie lepiej usunąć kilka wilków niż pozbywać się liści - oczywiście nie mówię, żeby ich w ogóle nie usuwać, bo przewiew musi być.

Czytając tomatoville, blog Craiga LeHoulliera czy oglądając na YT filmiki Patriny Nuske-Small można ciekawych rzeczy się dowiedzieć. Craig czy Patrina mają takie podejście, że nie pryskają chemią Patrina stwierdziła w jednym z filmików, że co się uchowa to będzie Craigowi szkoda czasu na opryski i pieniędzy, woli oberwać kilka liści Choć z tego co czytałem, to oni mają głównie septoriozę i alternariozę, a o wiele rzadziej im się trafia nasz królowa zz

[anulab]

To tak jak u mnie . Zarazy nie pamiętam , ale co wrażliwsze łapią alternariozę , brunatną
lub bakteryjną .
Nie wyobrażam sobie jak zrobić konstrukcję dla prowadzonej na żywioł rośliny .
Miejsca też trzeba dużo więcej zarezerwować .
Oni mają maswywne klatki , u nas takich nie ma . Chyba , że samoróbki .