Bób cz.1
- roverek
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 5 lip 2010, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieś...koło Oświęcimia ;)
Re: Bób
Witam serdecznie wszystkich pozytywnie zakręconych działkowców . Od jakiegoś czasu sledzę to forum, jednak postanowiłem dziś się odezwac, ponieważ nurtuje mnie takie pytanko: czy jak jeszcze dziś posadzę bób do ziemi - z nasion - będzie coś z niego, czy już jest raczej za póżno? Zaczytałem się w tym temacie i postanowiłem sobie trochu nasiać. Nawet zryłem taki kawałek w ogródku 1,5x2m i zaciągnąłem agrowłókniną dziś rano. Tylko nie jestem pewien, czy jest sens. Jeśli nie, to pewnie coś innego posadzę, ale chciałem spróbować.. .
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisław
Re: Bób
Wątpię w to, czy jest w tym sens. Bób Ci,owszem , wzejdzie, jak go posiejesz. Będzie Ci zajmował grządkę przez znaczną część lata ,aż go w końcu mszyce zjedzą. Na Twoim miejscu wolałbym w to miejsce posiać fasole szparagową. Też zdrowa no i... z bobem spokrewniona.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Bób
Roverek!
Możesz śmiało posadzić jeszcze bób. Wcale nie jest jeszcze póżno.Ja też będę sadzić w poniedziałek.
forumowicz!
[*][/color]Czytam Twoje wypowiedzi i nie zawsze się z nimi zgadzam.
A na mszyce też jest rada.
Zmoderowałam wypowiedź by nie stała sie ona proweokacją do dyskusji nie na temat.
KaRo
.
Możesz śmiało posadzić jeszcze bób. Wcale nie jest jeszcze póżno.Ja też będę sadzić w poniedziałek.
forumowicz!
[*][/color]Czytam Twoje wypowiedzi i nie zawsze się z nimi zgadzam.
A na mszyce też jest rada.
Zmoderowałam wypowiedź by nie stała sie ona proweokacją do dyskusji nie na temat.
KaRo
.
- NITKA
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 29 sie 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Bób
To, że plon będzie obniżony nie oznacza, że nie nie będzie go wcale. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że jeśli późno się go sadzi, to sadzonki będą bardziej narażone na robactwo, ale jak napisała Marysia - są na to sposoby, ekologiczne też.
roverek, z autopsji wiem, że czego człowiek sam doświadczy, to jego. Jeśli masz na tyle miejsca na działce, że w razie niepowodzenia nie będziesz się złościł, ze mogłeś na to miejsce posadzić coś innego, posiej sobie ten bób i za kilka tygodni sam będziesz wiedział, czy było warto Ewentualnie będziesz miał wartościowy nawóz zielony z dużą zawartością azotu, który bób magazynuje w brodawkach korzeniowych.
Miłego zdobywania doświadczenia i udanych plonów.
roverek, z autopsji wiem, że czego człowiek sam doświadczy, to jego. Jeśli masz na tyle miejsca na działce, że w razie niepowodzenia nie będziesz się złościł, ze mogłeś na to miejsce posadzić coś innego, posiej sobie ten bób i za kilka tygodni sam będziesz wiedział, czy było warto Ewentualnie będziesz miał wartościowy nawóz zielony z dużą zawartością azotu, który bób magazynuje w brodawkach korzeniowych.
Miłego zdobywania doświadczenia i udanych plonów.
pozdrawiam, Anita
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Bób
A co mozna posiac pomiedzy bobem? Szukalam w uprawach wspolrzednych, ale niestety nigdzie nic nie znalazlam o bobie
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Bób
Rok temu szwagrowi,który ma działkę we Wrocławiu grad zniszczył bób dosłownie.A sieje zawsze wcześnie.To chyba było w maju.Posiał bób drugi raz i jeszcze miał co pojeść.Pewnie,że czym szybciej tym lepiej ale nie zawsze wychodzi tak jak się chce.Ja też jutro będę siać i mam przekonanie, ze sobie pojemy latem.
Pozdrawiam Maria
Pozdrawiam Maria
- roverek
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 5 lip 2010, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieś...koło Oświęcimia ;)
Re: Bób
Serdeczne dzięki za wszystkie podpowiedzi. Serce wzięło przewagę nad rozumem i zasiałem (a właściwie posadziłem nasionka,które wcześniej moczyłem przez kilka godzin) bób na wcześniej przygotowanej agrowłókninie, a następnie okryłem go jeszcze flizeliną - wszak niedługo zimnych ogrodników.
To nawet lepiej, że będzie później, bo latem wyjeżdżamy na wakacje i nie miałby się kto nim zaopiekować.
Co do miejsca, to mam go ponad 20 arów,ale samego warzywniaka jakieś 120 metrów kw. Ogrodziłem go, ponieważ hasa mi tam takie stworzonko - ni pies ni wydra - coś między Huskim, a podhalańczykiem . Wziąłem od znajomych, którzy chcieli oddać do schroniska.
Ale jakie jest kochane- takie niesforne, więc musiałem płot zabezpieczyć pastuchem, bo zwykłe ogrodzenie, to dla niego żaden kłopot.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bób - to również mszyce. Jednak i tak co roku z nimi walczę, więc myślę, że sobie poradzę. W tej kwestii nie jestem aż nadto pro-ekologiczny i pomagam sobie chemią .
Ostanio coraz częściej Was tutaj odwiedzam, bo widzę, że to forum jest po prostu skarbnicą wiedzy o uprawach i pielęgnacji roślin. A i ludzie tutaj bardzo uprzejmi i pomocni w niejednej kwestii.
Pozdrawiam
stanisław.
To nawet lepiej, że będzie później, bo latem wyjeżdżamy na wakacje i nie miałby się kto nim zaopiekować.
Co do miejsca, to mam go ponad 20 arów,ale samego warzywniaka jakieś 120 metrów kw. Ogrodziłem go, ponieważ hasa mi tam takie stworzonko - ni pies ni wydra - coś między Huskim, a podhalańczykiem . Wziąłem od znajomych, którzy chcieli oddać do schroniska.
Ale jakie jest kochane- takie niesforne, więc musiałem płot zabezpieczyć pastuchem, bo zwykłe ogrodzenie, to dla niego żaden kłopot.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że bób - to również mszyce. Jednak i tak co roku z nimi walczę, więc myślę, że sobie poradzę. W tej kwestii nie jestem aż nadto pro-ekologiczny i pomagam sobie chemią .
Ostanio coraz częściej Was tutaj odwiedzam, bo widzę, że to forum jest po prostu skarbnicą wiedzy o uprawach i pielęgnacji roślin. A i ludzie tutaj bardzo uprzejmi i pomocni w niejednej kwestii.
Pozdrawiam
stanisław.
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisław
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2612
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Bób
Stanisławie.Bardzo dobrze zrobiłeś.Pewnie wyrośnie i będzie go dużo.Tylko nie zrozumiałam jak to zrobiłeś.Co to znaczy "na agrowłókninie" Pocieszę Cię,że ja jeszcze nie posadziłam swojego a tu pogoda paskudna.I jutro chyba nic na ogrodzie nie zrobię.Sprawdzałam w swoich zapiskach z lat ubiegłych i okazało się,że w 2009 roku sadziłam bób 8 maja.Pamiętam,że był urodzaj.
A z mszycą można sobie poradzić bez chemii.Tylko trzeba poczytać sobie na forum.
Pozdrawiam Maria.
A z mszycą można sobie poradzić bez chemii.Tylko trzeba poczytać sobie na forum.
Pozdrawiam Maria.
Uprawa Bobu
Witam. Mam uprawe bobu proszę o pomoc . Liście bobu zrobiły się żółte . Prosze o porade co to za choroba lub wirus . z góry dziękuje . Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 213
- Od: 23 sty 2011, o 17:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Uprawa Bobu
U mnie rosliny z pierwszego siewu sa normalne zielone, natomiast z drugiego siewu, wschodzace od kilku dni, tez sa zoltawe albo zolte. Przyłączam sie do pytania.
- roverek
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 5 lip 2010, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieś...koło Oświęcimia ;)
Re: Bób
To znaczy, że na wczesniej uprawiony kawałek działki naciągnąłem agrowłókninę, porobiłem otwory, wsadziłem nasionka i przykryłem fliseliną. A wszystko po to, aby zbytnio się nie naplewić, a ponieważ mam "kilka metrów" zbędnej włókniny, to postanowiłem ją wykorzystać. Poza tym - wiadomo- agrowłóknina świetnie utrzymuje wilgoćw glebie.Maraga pisze:Tylko nie zrozumiałam jak to zrobiłeś.Co to znaczy "na agrowłókninie" ?
Pozdrawiam Maria.
Prócz tego posadziłem żonie (ale nie mówcie jej, bo to ma być niespodzianka ;) ) w skalniaku parę nasionek. Ciekawe, czy zorientuje się co to jest jak zacznie wypuszczać ? Ale tu chodziło mi tylko o to, że bardzo ładnie kwitnie.
Pozdrawiam
Stanisław
Stanisław
Re: Bób
Ja też zawsze siałem bób tak późno(i jeszcze później), bo byłem amatorem. Od tego roku dzięki temu forum stałem się specjalistą i wysiałem w marcu/kwiecień (a wystarczyło user manual na torebce poczytać).
A teraz bez żartowania: posiałem w tym roku bób w normalnym terminie, to sobie porównam plonowanie i ataki mszyc (ostre!!!) do tego co miałem w poprzednich dwu sezonach.
A teraz z innej beczki. Zawsze bób podwiązywałem (jak pomidory). Trzeba te krzaki podwiązywać, czy to tylko się w mojej głowie urodziło ? Podwiązywałem "na czuja", bo mi się kładł/chciał kłaść i wymyśliłem, że trzeba to palikować. Podwiązujecie bób do palików czy nie potrzeba takich mecyji?
Pozdr:)
Krzysiek.
A teraz bez żartowania: posiałem w tym roku bób w normalnym terminie, to sobie porównam plonowanie i ataki mszyc (ostre!!!) do tego co miałem w poprzednich dwu sezonach.
A teraz z innej beczki. Zawsze bób podwiązywałem (jak pomidory). Trzeba te krzaki podwiązywać, czy to tylko się w mojej głowie urodziło ? Podwiązywałem "na czuja", bo mi się kładł/chciał kłaść i wymyśliłem, że trzeba to palikować. Podwiązujecie bób do palików czy nie potrzeba takich mecyji?
Pozdr:)
Krzysiek.