Wszystko o... pomidorach. - 3cz.(20.01.09-29.05.09)
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Pomidory wsadzone u mnie na miejsce stałe pod folią 8 kwietnia mają już pierwsze grono pomidorów zawiązane odpukać...jak na razie ślicznie rosną.
Dzisiaj wsadziłam do gruntu resztę pomidorów, czyli ponad 140 szt. jutro wysadzam paprykę.
Z tego, co zapowiadają w pogodzie długoterminowej do 8 maja u mnie nocą nie będzie poniżej 5 stopni.
pozdrawiam
Dzisiaj wsadziłam do gruntu resztę pomidorów, czyli ponad 140 szt. jutro wysadzam paprykę.
Z tego, co zapowiadają w pogodzie długoterminowej do 8 maja u mnie nocą nie będzie poniżej 5 stopni.
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Samokończący oznacza,że nie trzeba ogławiać pomidora tzn. nie trzeba uszczykiwać mu wierzchołka wzrostu pod koniec owocowania ( sam się zakończy) Nie mylić z pędami bocznymi , które należy usuwać.uki94 pisze:Witam wszystkich serdecznie mam jedno pytanie kupiłem sadzonki pomidorów o nazwie hector sprzedający powiedział mi że są one samokończące co to znaczy? (wiem że to chodzi coś o pędy,chyba że ich nie trzeba obrywać,ale nie jestem pewien)
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Witam ja pierwsze pomidory posadziłem do folii 18.04 są to odmiany:hector(14 szt.) i jakieś holenderskie(8 szt.).Przedwczoraj wysadziłem malinówke olbrzymią (14 szt.) pomidory o nazwie celius(13 szt.)i jeszcze jakieś pomidory,ale nie znam nazwy (4 szt.) razem:53 szt. Wieczorem postaram się pokazać ich zdjęcia.
Lukasz uki94
No,no gratulacje.Napisz jak do tego doprowadziłaś.Skoro zawiązane jest pierwsze grono ,to kwitnie już pewnie drugie,a nawet trzecie grono.Nic tylko podziwiać.Sadzenie do gruntu to na razie loteria.arisza pisze:Pomidory wsadzone u mnie na miejsce stałe pod folią 8 kwietnia mają już pierwsze grono pomidorów zawiązane odpukać...jak na razie ślicznie rosną.
Dzisiaj wsadziłam do gruntu resztę pomidorów, czyli ponad 140 szt. jutro wysadzam paprykę.
Z tego, co zapowiadają w pogodzie długoterminowej do 8 maja u mnie nocą nie będzie poniżej 5 stopni.
pozdrawiam
Na moich posadzonych 23 marca, kwitnie dopiero pierwsze grono.
Z powodu zimnych nocy, praktycznie nie rosły po posadzeniu przez dwa tygodnie.Tak mam corocznie.Z tym że sadzę nie do cylindrów, tylko bezpośrednio do ziemi.
Robercie nic specjalnego nie robiłam.
W związku z tym, że miała 21 sadzonek pomidora przerośniętego postanowiłam wsadzić go na miejsce stałe już 8 kwietnia. Nie ukrywam, że trochę się obawiałam zimnych nocy a głównie przymrozków.Na szczęście nie było takich u mnie (południe Polski)
W namiocie zrobiony był na wszelki wypadek jakby drugi namiot z foli, na ziemi rozłożoną mam agrowłókninę czarną, jak co roku. Dzięki niej ziemia jest bardziej nagrzana i nie oddaje tak szybko ciepła jak i wilgoci. Temperaturę mierzyłam w namiocie oraz bezpośrednio w ziemi. Po nocy zawsze było o 4 stopnie więcej w ziemi niż w namiocie. Temperatura od 8 kwietnia nie spadła poniżej 8 stopni (ziemia) wiec korzenie miały się dobrze.
Moje pomidory nie są w pierścieniach. Sadziłam je bezpośrednio do ziemi z obornikiem końskim na czarnej agro... Każdy z pomidorków dostał szczepionkę mikoryzowaną (być może, dlatego tak dobrze rosną??)
Pierwsze grono zawiązane na drugim zaczynają kwitnąć pojedyncze kwiaty, trzeciego jeszcze nie widzę
pozdrawiam
W związku z tym, że miała 21 sadzonek pomidora przerośniętego postanowiłam wsadzić go na miejsce stałe już 8 kwietnia. Nie ukrywam, że trochę się obawiałam zimnych nocy a głównie przymrozków.Na szczęście nie było takich u mnie (południe Polski)
W namiocie zrobiony był na wszelki wypadek jakby drugi namiot z foli, na ziemi rozłożoną mam agrowłókninę czarną, jak co roku. Dzięki niej ziemia jest bardziej nagrzana i nie oddaje tak szybko ciepła jak i wilgoci. Temperaturę mierzyłam w namiocie oraz bezpośrednio w ziemi. Po nocy zawsze było o 4 stopnie więcej w ziemi niż w namiocie. Temperatura od 8 kwietnia nie spadła poniżej 8 stopni (ziemia) wiec korzenie miały się dobrze.
Moje pomidory nie są w pierścieniach. Sadziłam je bezpośrednio do ziemi z obornikiem końskim na czarnej agro... Każdy z pomidorków dostał szczepionkę mikoryzowaną (być może, dlatego tak dobrze rosną??)
Pierwsze grono zawiązane na drugim zaczynają kwitnąć pojedyncze kwiaty, trzeciego jeszcze nie widzę
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Proszę o pomoc w sprawie sadzonek pomidorów
Pod koniec lutego posiałam pomidory. Bardzo ładnie wykiełkowały i wydawało się, że do czasu sadzenia wyrosną duże krzaczki. Tymczasem jest prawie koniec kwietnia a sadzonki wyglądają mizernie. Mierzą ok. 6-8cm, mają dziwny kolor. Jedne są blado-zielone, inne przybrały kolor śliwkowy. Pierwszy raz posiałam pomidory tak więc moje doświadczenie w tej kwestii jest zerowe. Byłabym wdzięczna za wszelkie sugestie. Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc:) Aha, dołączam fotki
Jaką ziemię użyłaś do wysiewu?? Od razu siałaś do pierścieni ? Z tego co widzę to tak , bo masz po dwa pomidorki w jednym. Poza tym gdzie je trzymałaś? Dla mnie one miały stanowczo za zimno.
pozdrawiam
pozdrawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Od momentu wysiania do rurek stały na parapecie południowego okna. Ostatnio (2-3 dni) zaczęłam je wystawiać na balkon - również południowy. Były więc prawie cały dzień na słonku.
Jeśli chodzi o ziemię - to tu może być mój błąd. Drobna kora (przekompostowana) wymieszana z torfem z dodatkiem dolomitu.
Czy te pomidory mają jeszcze szansę?
Dziękuję za posty.
Jeśli chodzi o ziemię - to tu może być mój błąd. Drobna kora (przekompostowana) wymieszana z torfem z dodatkiem dolomitu.
Czy te pomidory mają jeszcze szansę?
Dziękuję za posty.