Orzechowy zakątek Ines

Ines1977 · Post » 15 maja 2009, o 08:05

Oto znalezisko:

Ania Kropelka · Post » 15 maja 2009, o 08:15

Ines1977 pisze:Oto znalezisko:

łaaałłłł

gratulacje, no to teraz szczeście na całe życie gwarantowane.

Tylko umieść ją końcówkami do góry

elsi · Post » 15 maja 2009, o 09:56

Pytaniem o cenę wywołałam "konia z lasu" i masz podkowę na szczęście - a to cenne znalezisko

Wypożyczenie maszyny droższe, ale na cały dzień (facet z koniem na 4 ary warzywnika - 35 zł, ale było ich dwóch

). Rzadko używany sprzęt lepiej wypożyczyć, ale u nas trzeba byłoby przywozić z 50 km, po doliczeniu kosztów paliwa, to już inna cena. Rukolę też siałam, w grunt, trochę podziurawiona (ekologiczna), mam dwa rodzaje, lubię ten lekko goryczkowaty smak, mniej natrętny (zapach) niż u rzeżuchy. Pod włókniną zeszła mi już bazylia, chyba nie przemarzła, pod okryciami nie sprawdzałam. Mam nadzieję, że wymienionych przez Ciebie roślinek mróz nie uszkodził, a pomidory pewnie schowałaś na noc.

lesioc · Post » 15 maja 2009, o 10:04

Ines1977 pisze:Oto znalezisko:

No to teraz nie masz wyjścia... wrzucić na noc do odrdzewiacza.... a potem powiesić na honorowym miejscu w ogódku ;)

Ania Kropelka pisze:Tylko umieść ją końcówkami do góry

Hmm.. o tych końcówkach pierwsze słysze ... serio ?
Moja wisi końcówkami do dołu i jak na razie nie narzekam ;)

zuzia55 · Post » 15 maja 2009, o 10:36

No,no, szczęście murowane....gratulacje.

HannaCS · Post » 15 maja 2009, o 16:48

a co mają robić te końcówki do góry? to coś jak ze słoniem z trąbą do góry??
hehe

lesioc · Post » 18 maja 2009, o 08:19

HannaCS pisze:a co mają robić te końcówki do góry? to coś jak ze słoniem z trąbą do góry??

Męczyła mnie ta podkowa i mając chwilkę pogooglałem w tej sprawie. Faktycznie jest wiele takich opinii, że - podobnie jak z tą zadarta lub opuszczoną trąbą od słonia - jak podkowa "rogami" w górę to szczęście łapie, a jak w dół to szczęście ucieka.

Będę musiał swoją obrócić do góry nogami ... wróć, do góry rogami ;:83

HannaCS · Post » 18 maja 2009, o 08:42

hehe
chyba muszę jakieś pole w poszukiwaniu podkowy przekopać

może znajdę

może to będzie własnie podkowa.. a może nie tylko ...

lesioc · Post » 18 maja 2009, o 09:09

A ja znam bardzo prosty sposób na zdobycie zupełnie darmowej podkowy 8) - .... a mianowicie:

1) poszukać na ulicy większego miasta lub w knajpie ludzi zbierających ankiety o papierosach Marlboro
2) wypełnić ankietę podając dokładny adres oraz (ważne!) podać datę urodzin (jak do urodzin bardzo długo by było czekać to najlepiej jakąś datę taką za ~2 miesiące)
3) w urodziny (bądź w ten wpisany dzień) otworzyć skrzynkę na listy i wyciągnąć z niej przesyłkę od Marlboro ze śliczną podkową w środku

Nie wiem czy taka nie odkopana i nie noszona przez konia podkowa działa... ale trzeba przyznać, że jest bardzo ładna :P

HannaCS · Post » 19 maja 2009, o 08:06

lesioc pisze:A ja znam bardzo prosty sposób na zdobycie zupełnie darmowej podkowy 8) - .... a mianowicie:

1) poszukać na ulicy większego miasta lub w knajpie ludzi zbierających ankiety o papierosach Marlboro
2) wypełnić ankietę podając dokładny adres oraz (ważne!) podać datę urodzin (jak do urodzin bardzo długo by było czekać to najlepiej jakąś datę taką za ~2 miesiące)
3) w urodziny (bądź w ten wpisany dzień) otworzyć skrzynkę na listy i wyciągnąć z niej przesyłkę od Marlboro ze śliczną podkową w środku

Nie wiem czy taka nie odkopana i nie noszona przez konia podkowa działa... ale trzeba przyznać, że jest bardzo ładna :P

ooooooooooooooo
takie to sprytne masz metody

hehe ale w mojej wsi nie widziałam nigdzie narodu z ankietami

i co ?? chyba szpadel w garść i do kopania się brać trzeba

Ines1977 · Post » 19 maja 2009, o 14:16

Aniu, Zuziu dziękuję za gratulację:) jakby ktoś potrzebował szczęścia (egzaminy czy coś) to mogę wypożyczać

Leszku co do kierunku powieszenia to mogłabym iść na kompromis i powiesić "rogami" do boku ale nie wiem którego:) Aha i skoro rogami do góry szczęście łapie to znaczy też może, że je trzyma o ono ma przecież spadać na mnie:)

Elu no właśnie to dzięki Tobie. Miał być facet z koniem a dostała się tylko podkowa

Pomidory rzeczywiście chowaliśmy, tylko raz nam się zapomniało, a było to w zimną Zośkę

ale nic im się nie stało.
Moja rukola już zakwitła ale mimo to na smaku nie straciła.

Haniu a Ty kop

jak coś wykopiesz to się też pochwal

U nas trwają prace nad odgrodzeniem się od sąsiadów. Posadziliśmy też kilka krzewów owocowych. W sumie na razie nie ma co pokazywać:)

HannaCS · Post » 19 maja 2009, o 17:51

no jak to co ???
nowy płotek odgradzający od sąsiadów i tych krzaków owocowych też...
jak siedzisz na miedzy zlana potem i niemogąca już ruszyć żadnym członkiem też

elsi · Post » 20 maja 2009, o 23:37

Agnieszko zrób jednak zdjęcia temu " nie ma co pokazywać", będziesz kiedyś miała do porównań