Rokitnik - uprawa, warunki owocowania
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Raczej zawsze tak jak w innych metodach rozmnażania wegetatywnego. Jeśli masz okaz męski to takie będą sadzonki z odrostów korzeniowych.
Pozdrawiam Gosia
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
Zapraszam do: Uprawy współrzędne - teoria i praktyka
Sprzedam byliny, krzewy i domowe
-
- 50p
- Posty: 98
- Od: 20 sty 2012, o 20:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bieniewice k. Warszawy
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Witam,
Posiadam 2 rokitniki i proszę o potwierdzenie typów:
1. - według mnie 100% samiec:
2.- co prawda ma troche inne szyski niż poprzedni ale wedłóg ostanio zamieszczonych zdjęć to też samiec - te kuleczki są pod liśćmi, chyba że się mylę. Proszę o pomoc - jeżeli okaże się samcem to idzie pod łopatę.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Paweł
Posiadam 2 rokitniki i proszę o potwierdzenie typów:
1. - według mnie 100% samiec:
2.- co prawda ma troche inne szyski niż poprzedni ale wedłóg ostanio zamieszczonych zdjęć to też samiec - te kuleczki są pod liśćmi, chyba że się mylę. Proszę o pomoc - jeżeli okaże się samcem to idzie pod łopatę.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Paweł
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 17 sty 2011, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
1 - męski
2 - żeński (ale trzeba obejrzeć całe drzewko aby wykluczyć inną możliwość) - powinny być owoce w tym roku.
2 - żeński (ale trzeba obejrzeć całe drzewko aby wykluczyć inną możliwość) - powinny być owoce w tym roku.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 mar 2015, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
właśnie śledziłem moje rokitniki... wszystkie 3 męskie - to jest niefart.
dla tych co nie wiedzą co i jak linki do doskonałych zdjęć , które pokazują różnicę i określają płeć. (tylko wiosną)
Męski:
http://3.bp.blogspot.com/-NVYiy9NQPU0/T ... G_7390.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-bOSalkDyYDw/T ... G_7390.JPG
Żeński
http://2.bp.blogspot.com/-qDryV2xBUVI/T ... G_7388.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-wvq-LZHGIW8/T ... G_7388.JPG
dla tych co nie wiedzą co i jak linki do doskonałych zdjęć , które pokazują różnicę i określają płeć. (tylko wiosną)
Męski:
http://3.bp.blogspot.com/-NVYiy9NQPU0/T ... G_7390.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-bOSalkDyYDw/T ... G_7390.JPG
Żeński
http://2.bp.blogspot.com/-qDryV2xBUVI/T ... G_7388.JPG
http://4.bp.blogspot.com/-wvq-LZHGIW8/T ... G_7388.JPG
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 mar 2015, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
W całym temacie o rokitniku nie znalazłem jasnej odpowiedzi na pytanie
- jak maksymalnie daleko może znajdować się rokitnik odniennej płci aby doszło do zapylenia?
U mnie okazało się właśnie, że na skarpie mam od 5 lat trzech chłopaków.
Nie mogę dosadzić nic obok (czyli do 6-7 metrów wokół) bo ten obszar jest już zagospodarowany.
Czy to oznacza, że tych trzech zostanie kawalerami na resztę życia?
- jak maksymalnie daleko może znajdować się rokitnik odniennej płci aby doszło do zapylenia?
U mnie okazało się właśnie, że na skarpie mam od 5 lat trzech chłopaków.
Nie mogę dosadzić nic obok (czyli do 6-7 metrów wokół) bo ten obszar jest już zagospodarowany.
Czy to oznacza, że tych trzech zostanie kawalerami na resztę życia?
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Do zapylenia dojdzie nawet przy odległości 100 m, aczkolwiek przy dystansie większym niż 64 m obserwuje się znaczne pogorszenie plonu. Optymalna odległość to 10-15 m. Zobacz broszury:
http://www.seabuckthorn.com/prodgdpdf.pdf
http://www.academia.edu/7776597/Pollina ... eagnaceae_
Rokitnik jest wiatropylny, męski pyłek jest przenoszony przez wiatr, stad też oprócz odległości warunkiem dobrego zapylenia i później owocowania jest zagwarantowanie swobodnej cyrkulacji powietrza pomiędzy roślinami - stanowisko musi być przewiewne i pozbawione sztucznych barier pomiędzy krzewami utrudniającymi przenoszenie pyłku w powietrzu.
http://www.seabuckthorn.com/prodgdpdf.pdf
http://www.academia.edu/7776597/Pollina ... eagnaceae_
Rokitnik jest wiatropylny, męski pyłek jest przenoszony przez wiatr, stad też oprócz odległości warunkiem dobrego zapylenia i później owocowania jest zagwarantowanie swobodnej cyrkulacji powietrza pomiędzy roślinami - stanowisko musi być przewiewne i pozbawione sztucznych barier pomiędzy krzewami utrudniającymi przenoszenie pyłku w powietrzu.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 mar 2015, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Dziękuję corazonbianco,
zaraz sobie poczytam linki.
Cyrkulacja jest .. można by powiedzieć że nawet "przewiew". Pochodzę trochę po terenie, pogłówkuje.
Najśmieszniejsze jest to że zimą wiatry są głównie od wschodu, a wiosną zaczyna wiać od zachodu.
zaraz sobie poczytam linki.
Cyrkulacja jest .. można by powiedzieć że nawet "przewiew". Pochodzę trochę po terenie, pogłówkuje.
Najśmieszniejsze jest to że zimą wiatry są głównie od wschodu, a wiosną zaczyna wiać od zachodu.
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Ja mam takiego rokitnika w odmianie 'leikora'.
Był sadzony 3-4 lata temu zdaje się, jego roczne przyrosty mnie zadziwiają!
W zeszłym roku na jesień był trochę przycinany, ponieważ ścinałem owocujące gałązki (za dużo roboty przy zbieraniu owoców pojedynczo), które wrzuciłem do zamrażarki (potem było łatwo je zdejmować). Podobno tak są zbierane owoce na plantacjach na wschodzie, z tym że tam natura pełni rolę zamrażarki.
Pozyskany z owoców sok był znakomitym dodatkiem do herbaty i mimo braku jakiejkolwiek konserwacji, z wyjątkiem sporej ilości cukru, nie psuł się.
Chciałem jednocześnie wszystkich zachęcić do sadzenia rokitników również ze względów na korzyści praktyczne! Czy jeszcze ktoś z Was zauważył na swoich męskich egzemplarzach tej rośliny biedronki? Na moich rokitnikach są naprawdę duże ilości tych owadów i to praktycznie corocznie. Nie wiem co jest tak atrakcyjnego w tej roślinie, że wabi biedronki. Co ciekawe na żeńskich roślinach nie zaobserwowałem ani jednego owada
[url=http://www.fotosik.pl]
Był sadzony 3-4 lata temu zdaje się, jego roczne przyrosty mnie zadziwiają!
W zeszłym roku na jesień był trochę przycinany, ponieważ ścinałem owocujące gałązki (za dużo roboty przy zbieraniu owoców pojedynczo), które wrzuciłem do zamrażarki (potem było łatwo je zdejmować). Podobno tak są zbierane owoce na plantacjach na wschodzie, z tym że tam natura pełni rolę zamrażarki.
Pozyskany z owoców sok był znakomitym dodatkiem do herbaty i mimo braku jakiejkolwiek konserwacji, z wyjątkiem sporej ilości cukru, nie psuł się.
Chciałem jednocześnie wszystkich zachęcić do sadzenia rokitników również ze względów na korzyści praktyczne! Czy jeszcze ktoś z Was zauważył na swoich męskich egzemplarzach tej rośliny biedronki? Na moich rokitnikach są naprawdę duże ilości tych owadów i to praktycznie corocznie. Nie wiem co jest tak atrakcyjnego w tej roślinie, że wabi biedronki. Co ciekawe na żeńskich roślinach nie zaobserwowałem ani jednego owada
[url=http://www.fotosik.pl]
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
1 Czy rokitnik będzie dobrze owocować gdy od ok 15 będzie miał cień od drzew? Czy to może wpłynąć na owocowanie?
2 Czy lepiej formować rokitnik od razu czy etapami? Kiedy najlepiej ciąć? Czy można na jesieni czy tylko wczesną wiosną a może w lecie również mozna? Chodzi mi o uformowanie kompaktowego drzewka.
3 Jedna sadzonka żeńska (ok 1,2m wysokości i średnicy pieńka na dole ok 1,5cm) niestety ma juz przycięte przewodnik i 2 inne pędy na wysokości ok 1m. Planuję poprzycinać ją trochę od dołu i wyprowadzić nowy przewodnik ew bardziej smukła koronę. Jak to zrobić by roślinka nie chorowała? Rozumiem ze nie można zrobić tak jak z młodym orzechem że ścian się wszystko oprócz najsilniejszego nowego pędu?
2 Czy lepiej formować rokitnik od razu czy etapami? Kiedy najlepiej ciąć? Czy można na jesieni czy tylko wczesną wiosną a może w lecie również mozna? Chodzi mi o uformowanie kompaktowego drzewka.
3 Jedna sadzonka żeńska (ok 1,2m wysokości i średnicy pieńka na dole ok 1,5cm) niestety ma juz przycięte przewodnik i 2 inne pędy na wysokości ok 1m. Planuję poprzycinać ją trochę od dołu i wyprowadzić nowy przewodnik ew bardziej smukła koronę. Jak to zrobić by roślinka nie chorowała? Rozumiem ze nie można zrobić tak jak z młodym orzechem że ścian się wszystko oprócz najsilniejszego nowego pędu?
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Na jednym z zagranicznych forów wyczytałem ze rokitniki są tolerancyjne odnośnie klimatu, gleby, soli ale dla dobrego wzrostu wymagają stanowiska w pełni nasłonecznionego, nie tolerują zacienionych warunków w pobliżu większych drzew. Normalnie rosną w suchych piaszczystych obszarach. Ciekawe czy osobnik męski również musi rosnąć w całodniowym słońcu by być dobrym zapylaczem?
Są też informacje sprzeczne np znalazłem że rosną wcale nie na terenach suchych, a w korytach rzek i terenach nadmorskich oraz jedne źródła podają że można je ciąć inne że nie powinno się bo źle znoszą radykalne ciecie bo wolno rosną i mogą nawet uschnąć. Z drugiej strony na filmach w necie widziałem że przy zbiorze obcina sie całe gałęzie z owocami tylko czy tak można robić w naszym klimacie?
Są też informacje sprzeczne np znalazłem że rosną wcale nie na terenach suchych, a w korytach rzek i terenach nadmorskich oraz jedne źródła podają że można je ciąć inne że nie powinno się bo źle znoszą radykalne ciecie bo wolno rosną i mogą nawet uschnąć. Z drugiej strony na filmach w necie widziałem że przy zbiorze obcina sie całe gałęzie z owocami tylko czy tak można robić w naszym klimacie?
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Rokitnik jest gatunkiem pionierskim i światłożądnym. W półcieniu na pewno będzie gorzej owocował, pylił i rósł.
Jeśli chodzi o cięcie formujące to osobiście uważam, że najlepszym terminem dla okazów żeńskich jest początek jesieni, kiedy pozbywając się niepożądanych gałęzi jednocześnie pozyskujemy dojrzałe owoce. Na okazach męskich wykonuję cięcie w zależności od potrzeb- w zasadzie o dowolnej porze roku (traktuję je po macoszemu) i nie widzę niepożądanych efektów ubocznych. Przy cięciu zwracam uwagę na gałęzie krzyżujące się i stykające ze sobą, ponieważ zawsze takie sytuacje prowadzą do mechanicznych uszkodzeń kory, która jest bardzo delikatna. Nie zauważyłem zasychania po cięciu, ale moje rokitniki tnę raczej umiarkowanie.
Nie martwiłbym się o cięcie, które wykonałeś. Roślina powinna sobie w tej sytuacji poradzić bez problemu i chorób. Na ogrodzie mam 6 rokitników i żaden nie wykazuje jakichkolwiek niepokojących oznak. Co więcej- jak pisałem w poprzednim wpisie- te rośliny są inkubatorem larw biedronek, które w tym roku pojawiły się liczone w setkach (uratowały moje leszczyny i bzy).
Jeśli chodzi o cięcie formujące to osobiście uważam, że najlepszym terminem dla okazów żeńskich jest początek jesieni, kiedy pozbywając się niepożądanych gałęzi jednocześnie pozyskujemy dojrzałe owoce. Na okazach męskich wykonuję cięcie w zależności od potrzeb- w zasadzie o dowolnej porze roku (traktuję je po macoszemu) i nie widzę niepożądanych efektów ubocznych. Przy cięciu zwracam uwagę na gałęzie krzyżujące się i stykające ze sobą, ponieważ zawsze takie sytuacje prowadzą do mechanicznych uszkodzeń kory, która jest bardzo delikatna. Nie zauważyłem zasychania po cięciu, ale moje rokitniki tnę raczej umiarkowanie.
Nie martwiłbym się o cięcie, które wykonałeś. Roślina powinna sobie w tej sytuacji poradzić bez problemu i chorób. Na ogrodzie mam 6 rokitników i żaden nie wykazuje jakichkolwiek niepokojących oznak. Co więcej- jak pisałem w poprzednim wpisie- te rośliny są inkubatorem larw biedronek, które w tym roku pojawiły się liczone w setkach (uratowały moje leszczyny i bzy).
-
- 200p
- Posty: 281
- Od: 26 cze 2012, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 6a
Re: Rokitnik uprawa, warunki owocowania
Co do biedronek bardzo mnie to ucieszyło bo u mnie co roku jest zatrzęsienie mszyc atakują węgierki, wiśnie, porzeczki a nawet jabłonki. Dobrze by było żeby biedronki pojawiły się tu na stałe. Niestety mszyce mają obrońców - mrówki i z tymi ostatnimi coś trzeba zrobić bo jest ich tyle co mszyc a sprytne nawet lepy potrafią omijać
Czy uszkodzenia kory są bardzo szkodliwe dla rokitnika? Mam na jednej sadzonce takie uszkodzenie wielkości paznokcia? To sie maluje czy nie ma się co takimi rzeczami przejmować?
Czy uszkodzenia kory są bardzo szkodliwe dla rokitnika? Mam na jednej sadzonce takie uszkodzenie wielkości paznokcia? To sie maluje czy nie ma się co takimi rzeczami przejmować?