Nie rób tak! Nasze błędy w ogrodnictwie - cz.1

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

No właśnie ... problem jest z tym sikaniem... w zeszłym roku mój upatrzył sobie sosnę himalajską. Na wiosnę pożegnałam sie z nią ... a może wkopać mu takiego kikuta i niech sobie sika na niego...
z uśmiechami Iza
u liski
alys
200p
200p
Posty: 275
Od: 8 sie 2008, o 17:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

Moje Kochane,dzisiaj trafiłam na to forum.Dziękuję Wam ,nie pamiętam kiedy ostatnio tak szczerze się śmiałam. :D :D
A ile się przy tym nauczyłam!!!
Błędów swoich nie będę opisywać bo zajeło by to conajmniej 10 stron.
Najgorszy mój błąd to posadzenie ok 8 lat temu perukowca w...cieniu.
Teraz boję się go przesadzać.
Mój M błędów nie popełnia bo...."w ziemi nie robi"
On jest do wyższych celów.

ALYS - Sylwia
Lepiej późno niż wcale
Awatar użytkownika
onka37
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 13 sie 2007, o 20:58
Lokalizacja: Śląsk

Post »

wow! ten słonecznik przebił wszystkie :lol: a ja do błędów dorzuce (żeby nie było że ja taka wspaniała ogrodniczka) wysianie nasion studentek, dostanych od Priama ciut więcej na zapas na rabacie.... potem niecierpliwie stwierdziałam że coś nie rosną, kupiłam troszke w sadzonkach i jeszcze innych kwiatków jednorocznych - efekt taki że na rabacie w życiu tyle studentek nie widziałam, ba wyrosły poteżne krzaczory- zamiast się części pozbyć było mi żal i zostawiłam, zagłuszyły wszysyko inne :D
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6516
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Studentki = aksamitki :lol:

A słonecznik rzeczywiście wygląda jak mutant, a może to przerobione zdjęcie? :roll: :shock: :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Renia 4
200p
200p
Posty: 243
Od: 5 paź 2008, o 17:49
Lokalizacja: obecnie opolskie

Post »

Sloneczniki chyba mialy swoj rok, myslałam że moje olbrzymy, ale nie umywają sie chyba do słoneczek klimka
Obrazek
A aksamitki to przysmak moich króliczkow-mam ich sześć, raz nie dopilnowałam.
Obrazek
Pozdrawiam wiosennie
Awatar użytkownika
onka37
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 13 sie 2007, o 20:58
Lokalizacja: Śląsk

Post »

reniu! widzisz taki króliczek i byłby u mnie problem z głowy!!! ;:1
Awatar użytkownika
Renia 4
200p
200p
Posty: 243
Od: 5 paź 2008, o 17:49
Lokalizacja: obecnie opolskie

Post »

Onka nie ma sprawy, chetnie wypożyczę Ci całą szóstkę, mieszkamy po sąsiedzku. Skoszą ekologicznie cały trawnik . Ja na podwórku nie włączałam kosiarki od wiosny. Mam gdzieś fotke, zabawnie to wygląda, jak cała szóstka tyralierą się przesuwa. :D
Pozdrawiam wiosennie
Awatar użytkownika
onka37
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 13 sie 2007, o 20:58
Lokalizacja: Śląsk

Post »

:;230 jak możesz to odszukaj! musi to wyglądać przezabawnie!
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

A ja miałam dwa piękne krzaczki malin. dostałam od koleżanki. Były piękne bo krzaczka prawie nie było widać a już owocowały. No i co? no właśnie dlatego że nie było ich widać mąż potraktował je kosiarką. Po kilku takich strzyżeniach postanowiłam je wykopać-widocznie nie pisane było im życie usłane...malinami
Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
Renia 4
200p
200p
Posty: 243
Od: 5 paź 2008, o 17:49
Lokalizacja: obecnie opolskie

Post »

Gosiu, u mnie dokładnie to samo stało się z nowo nasadzonymi forsycjami, M myślał, że to pędy wiśni , czy śliwek... ( w pobliżu właśnie są drzewka owocowe...)
Pozdrawiam wiosennie
Awatar użytkownika
mommy_b
200p
200p
Posty: 316
Od: 25 kwie 2008, o 19:47
Lokalizacja: Podlaskie

Post »

No to i ja się pochwalę swoimi wpadkami. Ostatnia była chyba najgorsza, dla mnie, bo dla pieska sprawiłam super zabawkę. Przesadzając truskawki i poziomki postanowiłam wyłożyć je agrowłókniną dla lepszego rozwoju sadzonek i owoców (żeby były czyste i zdrowe). No a że mamy szczeniaka (mieszaniec z domieszką jakiegoś psa myśliwskiego) który wszędzie kopie i znosi różne rzeczy i żyjątka (ostatnia jego zdobycz to mysz) to skończyło się na rozerwanej na strzępy folii i wyrwanych sadzonkach . Wyłożenie krawędzi folii kamieniami nic nie dało bo piesek poradził sobie znakomicie. Nie mogąc jej ściągnąć dosłownie wyrwał krzaczek a reszty to się można domyślić. Truskawki i poziomki na szczęście się przyjęły a folia zostanie zastąpiona słomą. Żeby było ciekawiej to byłam na tyle uparta po pierwszym ściągnięciu, że codziennie wszystko poprawiałam, sadziłam, podkopywałam, obsadzałam kamieniami i tak dzień po dniu przez calutki miesiąc. I zamiast na początku uratować folię i przeznaczyć ją na coś innego ja szłam w uparte. Skończyło się na tym że kilka dni temu zbierałam po całym ogrodzie strzępki folii.
Awatar użytkownika
brauniack
100p
100p
Posty: 127
Od: 6 sie 2008, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Żary

Post »

Hehe ja na dniach również sadziłem truskawki na agrowłókninie i też mam psa który zrobił podobnie może też nie w takiej skali jak Twój :)
Pozdrawiam, Bartosz
Moja działeczka
Awatar użytkownika
ljlj100
100p
100p
Posty: 186
Od: 1 paź 2008, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kamień Pomorski

Post »

W początkach mojej przygody z działką dostałam od przyjaciółki b. dużo roślinek. Starałam się od razu szukać w literaturze co jest co. W kolejnej paczce z roślinami trafiła się jedna, której nie mogłam rozpoznać. A że miała bardzo ładne w kształcie i soczyście zielone liście, posadziłam ją na honorowym miejscu, na samym środku rabaty. Za rok miałam kilogram aromatycznych malinek i 30 nowych odrostów do wykarczowania. Drugi błąd - zdecydowaliśmy posadzić jedno drzewko czereśni żeby mieć w przyszłości cień. Zachorowałam, mąż kupił i posadził drzewko. Po dojściu do siebie po chorobie pojechałam na działkę. Drzewko zostało posadzone przy siatce od strony północnej. Efekt - dzisiaj to sąsiadka ma cień i wcale z tego powodu nie jest szczęśliwa. Pozdrawiam. Bożena
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”